
Głośne protesty mieszkańców powiatu otwockiego w 2016 r. odniosły skutek: Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska (WIOŚ) przeprowadził kontrolę w dwóch lokalizacjach firmy Lekaro w Wiązownie oraz na składowisku Sater, które znajduje się w Otwocku. Po kontroli przedstawił pismo dotyczące uchybień.
Kolejna kontrola, o której nie informowano dotychczas opinii publicznej odbyła się w zeszłym roku i dotyczyła już tylko firmy Lekaro. Trwała pół roku (od 25 kwietnia do 27 października), szczegółowo oglądano teren i dokumentacje. W odróżnieniu od poprzednich kontroli, do tej używano również drona dużego zasięgu.
To dzięki dronom udokumentowano, że przetwarzanie odpadów pod adresem Wola Ducka 70 A odbywa się z pominięciem Regionalnej Instalacji do Przetwarzania Odpadów, co stanowi zasadnicze źródło uciążliwości zapachowych poza terenem zakładu.
Odpady zielone, gromadzone są w dużych ilościach pod adresem Wola Ducka 29 przez cały okres wegetacji roślin. Nie stwierdzono podczas kontroli rozłożonych i użytkowanych tuneli foliowych, które deklarowane były przez właściciela jako instalacja zastępcza do przetwarzania odpadów zielonych.
Drony zarejestrowały również przypadki wjazdu na teren zakładu odpadów budowlanych z pominięciem wagi, co świadczy o nieewidencjonowaniu wszystkich przyjętych odpadów i skutkuje zaniżeniem ich ilości, oraz możliwością pozbycia się poza legalnym systemem gospodarki odpadami.
Ponieważ działalność firmy LEKARO nie odbywa się na terenie Otwocka tylko w bezpośrednim jego sąsiedztwie, prezydent Zbigniew Szczepaniak zwrócił się z pismem do marszałka mazowieckiego w kwestii zakończenia prowadzenia przez niego postępowania, które dotyczyło wydania pozwolenia zintegrowanego dla powyższej instalacji RIPOK oraz z drugim pismem wyrażającym zdecydowany sprzeciw wobec uwzględniania w projekcie Planu Gospodarki Odpadami Województwa Mazowieckiego 2024 planów rozbudowy i rozwoju przedmiotowej instalacji LEKARO.
Takie samo stanowisko w kwestii sprzeciwu wobec uwzględnienia w projekcie PGO WM 2024 przedstawiono radnym na sesji w dniu 3 kwietnia 2018 roku. Rada miasta w tym przypadku zgodziła się z opinią prezydenta i podjęła zaproponowane przez niego stanowisko.
***
Fragment pisma z 12.03.2018r. Mazowieckiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska do Prezydenta Miasta Otwocka:
"Na podstawie art. 17 ust. 2 pkt 2 ustawy z dnia 20 lipca 1991 roku o Inspekcji Ochrony Środowiska (Dz.U. z 2016 roku, poz. 1688 ze zm.) przedstawiam informację o wynikach kontroli interwencyjnej przeprowadzonej od dnia 25.04.2017 do dnia 27.10.2017 r. u Pani Jolanty Zagórskiej, prowadzącej działalność gospodarczą p.n.: Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Handlowo-Usługowe LEKARO Jolanta Zagórska, Wola Ducka 70A, 05-408 Glinianka, przez upoważnionych inspektorów Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Warszawie, Delegatura w Płocku.
[...]
Pracę udokumentowano w toku kontroli przy użyciu drona dużego zasięgu. W ten sposób zarejestrowano, że przywożone śmieciarkami odpady wysypywane są na otwarty plac na terenie zakładu pod adresem Wola Ducka 70A, a następnie w większości z pominięciem instalacji do mechanicznego przetwarzania, mielone są w mobilnym młynku i przesiewane na dwie frakcje. Jedna frakcja kierowana jest do kompostowania do części biologicznej instalacji MBP, a druga frakcja ładowana na naczepy samochodów ciężarowych, które po załadunku opuszczają zakład. Przetwarzanie znacznej części zmieszanych odpadów komunalnych odbywa się zatem z pominięciem regionalnej instalacji do przetwarzania odpadów komunalnych. Nieuprawnione przetwarzanie odpadów w opisany sposób stanowi ponadto zasadnicze źródło uciążliwości odorowej odczuwanej poza terenem zakładu, o czym świadczą także wnoszone do WIOŚ interwencje społeczne.
Podejrzenie naruszania warunków umów zawartych z gminami dotyczy także odpadów zielonych, gdyż na podstawie oględzin zakładu stwierdzono, że odpady zielone gromadzone są w dużych ilościach na terenie pod adresem Wola Ducka 29 przez cały okres wegetacji roślin (miesiące wiosenne, letnie i wczesnojesienne). Nie stwierdzono, podczas całego okresu trwania kontroli, rozłożonych i użytkowanych tuneli foliowych, które deklarowane były jako instalacja zastępcza do przetwarzania odpadów zielonych, natomiast stwierdzono nagminne przypadki pozbywania się, przez prowadzącą działalność, masy odpadów zielonych w różnym stopniu rozkładu, często wymieszanych z odpadami budowlanymi, do wyrobisk lub na pola uprawne”.
Ponadto Mazowiecki WIOŚ ww. piśmie poinformował, że wydał decyzję w sprawie wstrzymania użytkowania inwestycji wykonanej w 2016 r. na terenie LEKARO, a “polegającej na rozbudowie istniejącego zakładu o instalację do segregacji odpadów zmieszanych wraz z instalacją do wytwarzania paliwa alternatywnego oraz budowie komposterów”. Jednakże w tej sprawie toczy się postępowanie w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym i w związku z tym decyzja wstrzymująca użytkowanie nie podlega wykonaniu. [Całe pismo MWIOŚ w galerii]
Kazimiera Zalewska
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zamknąć ten cały bałagan
NARESZCIE!!!
Nareszcie ktoś zauwazyl nieprawidlowosci bo smrodu rozciagajacego sie na wiele kilometrow nie da się nie zauważyć
Pani Jola i jej mąż oraz synowie od początku mieli prawo i ochronę środowiska w du...e. Może gdy pani Walc ustąpi ze stanowiska zapanuje porządek w mieście i odpady nie będą wysypywane gdzie popadnie. Proszę o systematyczne przyglądanie się temu co ta firma wyprawia. My sąsiedzi znamy całą procedurę. Przywieźć śmieci ze stolicy na plac i jak najtańszym kosztem pozbyć się problemu. Nadmienię że w firmie nie przestrzega się przepisów BHP - giną tam ludzie!!!. Niech wreszcie ktoś im się dobierze do du...y bo zgromadzili spory majątek na ludzkiej krzywdzie i zuchwałym poczynaniom. To mafia powiązana z radnymi ze stolicy. W radzie nadzorczej zasiada ponoć mąż Hanny Gronkiewicz-Waltz !!!
A Pani śmieci pod dywanem chowa? trzeba to usprawnić i zmodernizować, odsmrodzić, zrobic spalarnię... i wtedy nie będzie smierdzialo... A wysypisko i tak musi zostać. można nie robić nic a narzekać i protestować, ale można też zmodernizować smiecoowisko, gdzie w 90% zniknie jego uciążliwośc. t trzeba zacząć myśleć a nie robić gownoburzę...
Jak Pis zacznie rządzić w Warszawie to tylko wtedy coś można zmienić na korzyść - uwagi sąsiadów
Jak Pis zacznie rządzić w Warszawie to tylko wtedy coś można zmienić na korzyść - uwagi sąsiadów
Tak po krotce tyle zrozumialem, ze jest szansa ze nie powiekszą przetworni odpadow, ale skoro sie nie wyrabiają z robotą i odpady zalegają na zewnątrz to muszą powiekszyc obiekt. PROSTA LOGIKA. chyba Jedyne co moze zlikwidowac lekaro to tozbudowa s17 tki.
Wprowadzenie w arkana sprawy to jedno a wyjaśnienie że to nie radni, nie Prezydent Miasta Otwocka tylko zwykli obywatele w stałej współpracy z WIOŚ doprowadzili do ustaleń, dowodów i podjęcia działań prewencyjnych z "wysoka" celem wykazania jak działa ta maszynka do prania pieniędzy. Prokuratura już się nie wymknie. Szły słuchy że Lekaro ma przejebane. Bo ma z powodu działania pod pieczą PSL i omijania prawa jak tylko można.
Sprawę Lekaro prowadzi obecnie prokuratura okręgowa. Jak ktoś wie co tam wysłać niech śle. Paragrafy są, dowody są - pozostaje ustalić kto ma iść siedzieć.
TVN wymiękł a tak na marginesie to lekaro ma sprytna lokalizację bo jest w strefie R zakaz lotów dla dronów minomalnie ale jest.
zalosne, jakby ktos wiedzial troszke wiecej informacji niz szczatkowe wiadomosci to wiedzial by ze ostatecznie wszelkie kontrole konczą się w Saterze i wynika ze odory i problemy wynikają nie z sortowni odpadow Lekaro a z funkcjonujacego pelna para wysypiska smieci w Glinie w linii prostej 500 m od Lekaro.
Jak to kto ma odpowiadać za to? Mamusia Jola Zagórska, tatuś Jurek Zagórski i synkowie: Robercik, Kamilek i Lesio
co tu sie odpierdala prosze państwa?
Pozamykajcie wszystkie firmy które odbierające śmieci to będziecie mieli na podwórkach małe śmierdzące składowisko odpadów i tłuste białe robaki. Wędkarzom się akurat może to spodobać. Najgorsze jest to że gmina daje pozwolenia na budowę w okolicy takich punktów, ludzie stawiają tam domy a później są zdziwieni że śmierdzi, jest hałas i nieestetyczny wygląd. Ale ten kraj już tak ma.
Firma Lekaro nie odbiera smieci w terminie na warszawskiej Pradze, gabaryty leżą miesiącami (choć zgłaszane wiele razy), Lekaro kłamie że śmieci są odebrane a czekają po 2 tygodnie, a Ratusz ciągle podpisuje z nimi umowy. Odpowiedź Ratusza zawsze jest taka sama: nie mozemy zerwać umowy, a co to mafia jakaś? Na Targówku MPO odbiera smieci wzorowo, ale przecież trzeba zniszczyć MPO.....
Na lekaro pracujus na czorno ukrainki umowy jak w obozi, a to i gozej . Newolnikow dostawlia z Ukrainy kierowca Biktor
Czy to prawda że Lekaro kupiła teren po Stanwex I w Całowaniu?