
Adaptacja pomieszczeń znajdujących się na parterze budynku Szkoły Podstawowej nr 12 na oddziały przedszkolne niestety przeciąga się. Wbrew zapowiedziom osób odpowiedzialnych za otwocką oświatę, prace remontowo-budowlane wciąż się toczą, a przewidywane terminy realizacji całkowicie rozminęły się z wcześniejszymi planami miasta. Rodzice dzieci w wieku przedszkolnym w związku z tym coraz bardziej się niecierpliwią, a uczniowie szkoły i nauczyciele narzekają na hałas i odgłosy m.in. wiertarki udarowej płynące z budowy, które muszą znosić podczas lekcji.
Przetarg na ,,Przebudowę części parteru budynku Szkoły Podstawowej nr 12 na oddział przedszkolny w ramach zadania budżetowego pn., adaptacja budynku SP 12 i budowa placu zabaw na potrzeby utworzenia oddziałów przedszkolnych” wygrała spółka miejska, czyli Otwockie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji. Pisaliśmy o tym na naszym portalu oraz w tygodniku „Otwock.info” jeszcze w grudniu ubiegłego roku. Niestety nie byłem w stanie ustalić, ile spółka - zajmująca się dotąd wodociągami i kanalizacją - zrealizowała podobnych inwestycji w przeszłości. Spółka nie chwali się tymi osiągnięciami, a i próżno szukać jakichkolwiek informacji o zaadaptowanych czy wyremontowanych pomieszczeniach przedszkolnych na stronie internetowej.. Skromność czy brak praktyki? Raczej to… drugie.
Ten brak doświadczenia w realizacji obiektów lub pomieszczeń przeznaczonych na cele oświatowo-wychowawcze niestety działa na niekorzyść wykonawcy przetargu, bo oznacza na pewnym etapie realizacji inwestycji konieczność zatrudnienia specjalistycznych ekip podwykonawczych. Przewidywaliśmy taki scenariusz i - jak się okazało - mieliśmy rację. Od ponad tygodnia na miejscu budowy pracowników OPWiK zastąpiła firma podwykonawcza. Ta zaś pracuje pełną parą, z tą tylko różnicą, że w przeciwieństwie do pracowników miejskiej spółki nie rozpoczyna pracy po godzinie piętnastej, kiedy szkoła w zasadzie już wygasza swoją aktywność, lecz od wczesnych godzin rannych. Zresztą, co się tu dziwić, pracy jest moc, terminy gonią, a do zapowiadanego zamknięcia inwestycji w pierwszej dekadzie lutego czasu pozostało niewiele. A że przy okazji trzeba trochę pohałasować, no cóż… trwa przecież budowa.
Rodzice dzieci uczących się w szkole mają tego dość i piszą do redakcji: „W SP nr 12, mimo obietnic prezydenta Margielskiego, prace budowlane (...) odbywają się od rana w trakcie gdy uczniowie mają lekcje w szkole. Nie sposób się uczyć w takich warunkach, ani prowadzić lekcji (…)
Inna z matek dodaje: Dyrekcja i Kadra Pedagogiczna Szkoły również ma dosyć tej całej sytuacji, ale ma związane ręce z powodu politycznego charakteru problemu.. (…) Tylko co do tego mają nasze dzieci i dlaczego ma to być załatwiane ich kosztem? Dzisiaj od rana dalej w szkole słychać wiertarkę udarową i prace budowlane w czasie lekcji”.
Uciążliwościami związanymi z toczącą się na terenie szkoły budową oraz dokuczliwym hałasem, póki co, nikt się nie przejmuje. A i dyskutować na ten temat właściwie nie ma z kim. Jedyne co pozostaje, to nadzieja, że ten nieszczęsny remont kiedyś w końcu dobiegnie końca i wszystko wróci do normy. Kiedy to nastąpi? Należałoby o to zapytać władze miasta, to one w końcu są odpowiedzialne za realizację tej inwestycji. No, może z pominięciem zarządzającego otwocką oświatą wiceprezydenta Sierańskiego, bo jeśli chodzi o terminy, myli się on jak rzadko kto.
Andrzej Idziak
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie