Reklama

Manipulowanie faktami na spotkaniu mieszkańców w sprawie Satera

12/04/2016 00:24

Wieczorem 11.04 odbyło się spotkanie radnych miasta Otwocka z mieszkańcami w budynku OSP Jabłonna. Tematem spotkania miało być składowisko Sater i problem odoru wydobywającego się z niego.

Spotkanie rozpoczęło się o godzinie 19. Początkowo obecni byli jedynie p. Monika Kwiek i p. Andrzej Sałaga. Z ponad 20-minutowym opóźnieniem dotarli na miejsce panowie Jarosław Margielski, Przemysław Bogusz, Krzysztof Kłósek. Oczekiwanie na radnych było dobrym momentem, aby mieszkańcy Jabłonnej i okolic (a przybyli oni bardzo licznie, zapełniając całą salę) mogli zgłaszać swoje uwagi czy też prośby dotyczące inwestycji w tym rejonie. Radni wszystkie takowe przyjęli do wiadomości, twierdząc że  będą mieli na uwadze, zastrzegając jednak, że nie wszystko jest możliwe do zrealizowania.

Jednak głównym powodem całego zebrania było przedstawienie stanowiska  i wyjaśnień radnych w sprawie spółki Sater. Trzeba nadmienić, że nie jest to stanowisko całej rady, ale tylko niewielkiej jej części, która pojawiła się na spotkaniu. Odniosłem jednak wrażenie, że większość czasu radni poświęcili na ataki pod adresem prezydenta Szczepaniaka, a także naszej redakcji.

Pod adresem prezydenta zostały formułowane obiekcje co do małego zaangażowania jego osoby oraz wiceprezydenta Stefańskiego w działaniach rady nadzorczej Satera. Dodatkowo zarzucano prezydentowi brak odpowiedniego działania ws. spornej spółki, a dokładnie chodziło radnym o to, że na początku zbyt długo zwlekał z zapoznaniem się z pismem w sprawie pierwszeństwa wykupu, a potem za zbyt szybkie i gwałtowne działanie i próbę zwołania sesji na ostatnią chwilę. Były także pretensje o brak spójnego pomysłu na finansowanie zakupu większościowych udziałów. Formułowane były również jeszcze inne obiekcje, niekoniecznie związane ze sprawami Satera, ale nie jestem w stanie ich wszystkich tutaj wymienić.

Następują tutaj zatem dwa dziwne zdarzenia – pierwsze było to powielanie zastrzeżeń, które zostały wyjaśnione na wielkopiątkowej sesji, a drugie to brak możliwości usłyszeć, na świeżo, odpowiedzi drugiej strony, w tym przypadku p. Zbigniewa Szczepaniaka.  Jednakże wątpliwości zostały rozwiane wcześniej i przedstawione także w moim artykule o wspomnianej wyżej sesji, pragnę je państwu jeszcze raz przedstawić.

Po pierwsze prezydenci Szczepaniak i Stefański wyraźnie mówili o tym, że oni jako członkowie rady nadzorczej, pomimo większości, nie mają żadnych kompetencji do podejmowania decyzji i nie mają na to żadnego wpływu.

Sprawa dotycząca przekazywania pisma od firmy Amest – na sesji zostało wyjaśnione, że pismo informujące o sprzedaży udziałów większościowych wpłynęło w piątek (18 marca). Od tego czasu gmina Otwock, zgodnie z umową wiążącą obie strony, miała 7 dni na podjęcie decyzji. Dokument nie został jednak przekazany do biura prezydenta w piątek, a dopiero we wtorek. Spowodował to także okres weekendowy, w którym urząd miasta jest nieczynny. De facto prezydent Szczepaniak miał tylko 3 dni na zapoznanie się z dokumentem i przekazanie wniosku o zwołanie nadzwyczajnej sesji. Została ona zwołana na ostatni możliwy dzień, czyli na piątek 25 marca. Nie jest także prawdą, jak myśli wiele osób, że obrady można było zwołać później.

Finansowanie wykupu – rzeczywiście obaj panowie prezydenci przedstawili dwa różne pomysły finansowania tego przedsięwzięcia. Pan Zbigniew Szczepaniak twierdził, że można byłoby to opłacić obligacjami komunalnymi (budżetowymi), p. Piotr Stefański mówił o możliwości pokrycia kosztów ze środków wolnych + pieniądze z kredytu. Oczywiście rozbieżności są, ale pomysły te byłyby później sprawdzane pod względem korzystności dla miasta, w trakcie przygotowywania się do negocjacji z firmą Amest. Bo nie jest prawdą, że danie zielonego światła do skorzystania z pierwszeństwa wykupu oznaczałoby natychmiastowe wykupienie tych udziałów i podjęcie decyzji jak to sfinansować. Radni, także na poniedziałkowym spotkaniu, zarzucali także o braku przejrzystości co tak naprawdę gmina miałaby kupić. Przedstawię zatem jeszcze raz pewne doprecyzowanie tych kwestii, które pojawiło się także w artykule dotyczącym wielkopiątkowej sesji:
„Gdyby Gmina Otwock skorzystała z prawa pierwszeństwa, to samo skorzystanie z tego uprawnienia nie oznacza, iż musiałaby nabyć sprzedawane udziały. Skorzystanie z prawa pierwszeństwa skutkowałoby tym, że strony (Amest i Gmina) usiadłyby do rozmów i negocjowały (termin negocjacji nie jest określony) warunki umowy (np. ilość rat, terminy płatności poszczególnych rat, czy inne warunki umowy). Czas negocjacji pozwoliłby gminie na przeprowadzenie badania due dilinace spółki, której udziały są zbywane (bada się wtedy m.in. sytuację prawną, ekonomiczną spółki, jej perspektywy – w tym umowy, itp.). Po takich czynnościach Gmina miałaby pełen obraz tego co nabywa. Negocjacje (dotyczące wypracowania tekstu umowy) nie zawsze kończą się sukcesem, więc Gmina korzystając z uprawnienia, jakim było prawo pierwszeństwa nie musiała nabyć spółki – gdyby strony nie uzgodniły warunków umowy. Gdyby jednak nabyła miała pełen wachlarz możliwości podejmowania decyzji co do jej dalszego bytu łącznie z referendum nad przyszłością składowiska.”

Dużo także radni mówili o rekultywacji obiektu składowiska. Temat ten został poruszony przy okazji przedstawienia stanowiska gminy Otwock co do zysków wynikających z udziałów w Saterze, które zamykają się w kwocie 550 tyś złotych. Miasto jednak chce przeznaczyć te pieniądze na rekultywację składowiska. Oburzenie radnych dotyczyło tego, że te powinny one znaleźć się w budżecie. Wynika z tego, że gminne udziały powinny służyć jedynie do zasilania budżetu, przy jednoczesnym braku jakichkolwiek obowiązków w prowadzeniu spółki. Potem jednak radny Sałaga mówił o tym, że niewiadomo tak naprawdę ile rekultywacja miałaby kosztować i ile na to musiało przeznaczyć miasto, gdyby pozyskało udziały od Amestu. Jednak inny radny twierdził, że pieniądze na rekultywacje powinny znajdować się w spółce w określonej kwocie.

Na spotkaniu doszło także do innej dość dziwnej sytuacji, w której radni zamiast skupiać się na przedstawianiu swojego stanowiska, skupili się na naszym medium. W sposób bardzo ogólny, bez podawania konkretnych przykładów lub autorów, p. Jarosław Margielski zarzucił naszej redakcji manipulowanie faktami. Chciano także ukazać naszą stronniczość w postaci jednego z udziałowców, który miał się znaleźć w komitecie poparcia p. Zbigniewa Szczepaniaka. Jednak podczas komentowania sprawy Satera, w żaden sposób pan przewodniczący nie próbował odnosić się do mojego artykułu na ten temat. W tym czasie p. Jarosław Margielski wolał reklamować gazetę konkurencji i artykuł, w którym przedstawiał możliwość już w 2001 roku, na wykupienie udziałów w Saterze. Trzeba jednak przypomnieć, że gdyby w 1996 roku gmina Otwock nie zgodziła się na posiadanie większości udziałów w składowisku przez firmę zewnętrzną, nie byłoby takiego problemu.

Po prawie dwóch godzinnach spotkanie zakończyło się. Jednak jeden z mieszkańców zabrał głos i zapytał się o wnioski wynikające z całego tego spotkania. Dość lekko zdziwieni radni próbowali na to odpowiedzieć, ale nie przedstawili oni żadnego konkretnego pomysłu na zlikwidowanie smrodliwego problemu ani tego jak oni zachowywaliby się gdyby mieli jakąkolwiek możliwość decyzyjną.

Poniedziałkowe spotkanie było bardzo dziwne. Mieszkańcy mieli wysłuchać wyjaśnień i pomysłów rady na rozwiązanie ich problemów z odorami wydobywającymi się ze składowiska Sater. Zamiast skupić się na meritum radni zajęli się krytykowaniem prezydenta i jego działaniami. Także nasze medium  zostało poddane wielokrotnej krytyce,  a które jako jedyne pojawiło się w OSP Jabłonna w poniedziałkowy wieczór. Moim zdaniem nie można nazwać wyjaśnieniami, powielaniem tez stawianych na wielkopiątkowej sesji, które wtedy zostawały poddane komentarzowi zainteresowanej strony. Tutaj takiej możliwości nie było, a wszystko miało raczej wywołać emocje wśród zgromadzonych. Radni zarzucali naszej gazecie manipulacje, a tak naprawdę sami na tym spotkaniu, bazowali jedynie na jednostronnym przedstawianiu zarzutów i obiekcji. Przez większość czasu brakowało także merytoryki oraz zbaczano na wiele innych tematów nie związanych z głównym powodem zebrania. Szkoda także, że radni nie starali nawet przedstawić jak oni zachowaliby się na miejscu prezydenta i jakie mają realne pomysły, aby uwolnić ludzi od nękającego ich odoru. Zastanawiający jest także fakt, że na jednym spotkaniu atakowane są jedne media, a drugie są reklamowane i zachwalane.

Jan Szczyrek
fot. Jan Szczyrek

 

Aplikacja iotwock.info

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2016-04-12 10:40:53

    Człowieku co ty piszesz za głupoty. Radni dokładnie przedstawili na czym problem z Saterem polega Przedstawili również niezrozumiałe postępowanie prezydenta który proponuje wykup wysypiska przed ogłoszeniem negatywnej decyzji związanej budową instalacji RIPOK.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-04-12 10:50:54

    Napisz jeszcze człowieku o tym że od 9 lat miasto mimo tego że dywidenda jest na poziomie 550 tysięcy rocznie uzyskało wpływu do budżetu na poziomie ok 150 tysięcy. Czyli z wysypiska miasto praktycznie nic nie dostaje. W zamian mamy jedne z najwyższych opłat za wywóz śmieci. Wydaję się że całe wysypisko przeciwko któremu prowadzone są postępowania i coraz bardziej zaczyna być uciążliwe dla mieszkańców istnieje jako sztuka dla sztuki.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-04-12 12:03:43

    Manipulacja faktami - bardzo dobry tytuł na nazwę tej gazety.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-04-12 12:43:41

    A konkurencja taaaaaaka obiektywna i wspaniała uuuaaah.... tam to dopiero są manipulacje. Dobrze, że mamy wybór - nie lubisz, nie czytaj :)

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-04-12 18:12:46

    Przedstawianie argumentów tylko jednej strony zawsze będzie postrzegane jako manipulacja. Dlaczego Radni nie zaprosili na to spotkanie Prezydenta i przedstawicieli spółki Sater....bo wtedy cała dyskusja nie mogłaby tak lekko pójść w stronę szkalowania osób, które mogłyby skutecznie się bronić. Nie o to chodziło organizatorom. Tutaj cel był jednoznaczny obsmarować Prezydenta i wybielić swoją durną decyzję. Koniec tematu. Dramat chłopców w krótkich majteczkach, którzy próbują sięgać po władzę.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-04-12 19:17:30

    Pan Margielski to przecież sportowiec, powinien wiedzieć, że medal ma dwie strony

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-04-13 21:40:23

    Pan Szczepaniak mógł przybyć na spotkanie a nie wymagał wielkiego zaproszenia. Przecież dokładnie wiedział o spotkaniu. W artykule jest wybielanie prezydenta o oskarżanie radnych. Co zrobił szanowny Prezydent oraz jego zastępca będący szefem rady nadzorczej spółki przez 9 lat jego rządów? Dlaczego składowiska mimo że ma ponad 25 m wysokości nie zostało zamknięte? Przecież w pozwoleniu było tylko 15m.. Prezydent tego nie wie? Przecież na spotkaniu wyborczym powoływał się na pozwolenie na budowę. Sam sater wielokrotnie mówił, że wysokość jest ponad 25m. Ile jest zabezpieczone "kasy" na rekultywację składowiska? 10 milionów zł jak było mowa podczas kampanii czy tylko 4,5 ? Kto to wie jak sam prezydent się gubi, raz mówi tak raz inaczej. Dlaczego mimo przekroczeniu limitów składowania śmieci rada nadzorcza nic nie zrobiła? Kto ma dokumenty na funkcjonowanie 2 kwatery skoro ich nie ma w starostwie? Zginęły jak z teczki Bolka? Dlaczego nie chce się zgodzić Sater na ustawienie kamery na wjeździe? Czego się boi? Wszak tak wspaniale funkcjonuje.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2017-02-02 09:40:53

    Linia teraz na najlepszą linię, jedyną słuszną :P

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2017-02-02 09:43:08

    Nie w smak innym ta gazeta i ten portal...jedyny wolny. Gratulację za odwagę redakcji.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iOtwock.info




Reklama
Wróć do