
Od paru lat mieszkańcy wschodniej części Otwocka - Wólki Mlądzkiej mogli dojechać autobusem 722 bezpośrednio do Warszawy. Od początku maja br. nastąpił powrót liniii L22 i znów dla tych osób taki dojazd znacznie się wydłużył przez konieczne przesiadki i bardzo kiepską koordynację z innymi środkami transportu publicznego. Nasuwa się pytanie - dla kogo właściwie jest ta linia? Dla mieszkańców Wólki Mlądzkiej czy Teklina obecne rozwiązanie jest bowiem znacznie mniej korzystne.
Linia 722 spełniała oczekiwania mieszkańców zamieszkujących tereny Otwocka po wschodniej stronie, skracała czas w dotarciu do miejsca pracy czy szkoły, była uzupełnieniem i alternatywą w dotarciu do stolicy. To dogodne rozwiązanie niestety z początkiem maja stracili, ponieważ przywrócone zostało kursowanie linii lokalnej L22 od Wiązowny do centrum Otwocka. Dotarcie do Warszawy dla mieszkańców Wólki Mlądzkiej wymaga teraz znacznie więcej czasu i jest mniej komfortowe.
Podam przykład. Do niedawna mieszkaniec Wólki Mlądzkiej czy Teklina, który chciał dotrzeć na Pragę Południe do szkoły czy pracy na godz. 8 rano, miał autobus 722, który wyruszał z Wólki 5 czy 6 minut przed godz. 7.00. W okolice Wiatracznej docierał piętnaście minut przed ósmą. Obecnie na dojazd tą samą trasą podróżny potrzebuje prawie godzinę więcej - musi wziąć autobus z przystanku Wólka Mlądzka odjeżdżający o godz. 6.05! Potem przesiąść się na inny autobus w Radiówku lub Wiązownie, a na Pradze (w przypadku 720) jest już o godz. 7. Drugą opcją jest jazda przez Otwock, z dwoma lub trzema przesiadkami - na pociąg, kolejny autobus, lub tramwaj. Gdy się wyruszy autobusem L22 z Wólki o 6.50 to przy jadącymi idealnie zgodnie z rozkładem kolejnymi środkami dojeżdża się na Wiatraczną za 7 minut ósma - brakuje czasu na dojście. Trzeba więc wyruszyć wcześniej - L22 o godz. 6.20!
Kolejną kwestią są opłaty - tez jest gorzej. Wprowadzenie lokalnej linii L powoduje, że mieszkaniec Otwocka nie może korzystać z jednego biletu jednorazowego ZTM; przesiadając się z jednego autobusu do drugiego, zmuszony jest do zakupu kolejnego biletu jednorazowego, przez co rosną koszty przejazdu.
Na dodatek L22 obsługują prawdopodobnie niedoinformowani kierowcy. Jak mnie bowiem w ostatnich dniach informowali seniorzy, z autobusów 722 mogli korzystać za darmo, w pojazdach L22 ostatnio zaś poproszono ich o wniesienie 50% opłaty.
Dla urzędników nowa linia to zwykle powód do autopromocji. Tylko, powtarzam komu to ma służyć? Tylko osobom, które muszą dotrzeć z gminy Wiązowna do urzędów w Otwocku, czy uczniom stamtąd do szkół średnich? A co z mieszkańcami wschodniej części Otwocka, których wielu potrzebuje dojechać do Warszawy?
Nie dziw, że potem autobusy jeżdżą puste. Dla urzędników najwyraźniej najważniejsze, żeby móc się pochwalić uruchomieniem nowego środku transportu. Sensowne jego zorganizowanie to całkiem inna kwestia. Wysokiej rangi urzędnik, jak pan prezydent, chyba zapomniał jak to jest jest korzystać z komunikacji publicznej. Dziś porusza się służbowym autem, z który płacą mieszkańcy Otwocka
Strata rozwiązania wygodnego, sprawdzonego i akceptowanego przez mieszkańców, cofa miasto w rozwoju, na co nie możemy sobie pozwolić. Stąd złożyłem do prezydenta Otwocka interpelację o przywrócenie kursowania linii 722 na terenie naszego miasta.
Radny Miasta Otwocka
Ireneusz Paśniczek
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie