Reklama

Nabożeństwa przy krzyżach i kapliczkach dawniej i dziś – wspomina Kazimiera Książek

Trwa maj. W kościele katolickim jest on poświęcony szczególnie Maryi. W tym miesiącu przy krzyżach i kapliczkach na wsiach, a w innych miejscowościach, w kościołach, odbywają się nabożeństwa ku czci Matki Bożej. Jak mówi moja 94-letnia ciocia, Kazimiera Książek z Łukówca, te miejsca łączą mieszkańców i do dziś pełnią istotną rolę. Nie tylko w czasie majówek.

Rys historyczny

Kult Maryi rozpoczął się wiele wieków wcześniej – pierwsze wzmianki pochodzą z XIII w. Za autora nabożeństw majowych uważa się natomiast o. Ansolaniego, jezuitę, który na początku XVIII w. w kaplicy królewskiej w Neapolu codziennie w maju organizował koncert pieśni ku czci Maryi zakończony błogosławieństwem Najświętszym Sakramentem. Kilkadziesiąt lat później inny jezuita, o. Muzzarelli wprowadza do obrzędu to nabożeństwo w Rzymie. W Polsce tzw. majówki wprowadzili jezuici w Tarnopolu (1838), misjonarze w Warszawie (1852), a w Galicji o. Karol Antoniewicz (1852). W połowie XIX w. nabożeństwo majowe przyjęło się prawie we wszystkich krajach.*

Obecnie, z przykrością należy powiedzieć, że coraz mniej jest już osób, które śpiewają nabożeństwa majowe przy krzyżach. Niemniej nadal one trwają! Zwyczaj ten utrzymał się głównie na wsiach, najczęściej majówki odprawiane są obecnie w kościołach. Podczas modlitwy wierni modlą się litanią loretańską, a następnie śpiewają pieśni maryjne (np. „Po górach, dolinach”, „Chwalcie łąki umajone”, „Czarna Madonna”, „Panience na dobranoc”).

Budowa krzyża
- Jak była wojna, jak Niemcy z Góry Kalwarii tłukli, to kobiety prześpiewały i modliły się (w domach, a nie przy kapliczkach – przyp. red.), na pasterniku (teren położy nieopodal centrum wsi – red.) padały kule, były ogromne doły po bombach, a na wsi szczęśliwie nie – wspomina ciocia Kazimiera ten czas z perspektywy Łukówca. - Każdy prosił Boga, żeby jakoś tę sytuację przemienił – dodaje. Strach jednak towarzyszył mieszkańcom, jeden z mieszkańców został zabity przed własną stodołą. Panowała atmosfera niepokoju. Była przeraźliwa cisza, nikogo nie można było spotkać na ulicy, a jednocześnie ogromny huk od wystrzeliwanych bomb, pocisków.

Ciocia Kazimiera dokładnie opisuje, jak doszło do ustawienia krzyża w jednym z centralnych miejsc w Łukówcu. Było to 13 maja 1946 roku - w rocznicę objawień w Fatimie z 1917 roku. - Mężczyźni ze wsi pojechali do lasu, zetnęli ładnego chojaka, obrobili go i przywieźli na rozchodne drogi (skrzyżowanie – red.). Wielu mieszkańców niosło go w pewnego rodzaju procesji aż do miejsca, gdzie miał być ustawiony. - Nie był niczym malowany, więc co mróz, co zimę, krzyż próchniał. Z czasem urosły przy nim osiny, które zaczęły się owijać wokół niego i krzyż przestał się aż tak niszczyć i oparł się o te rośliny. Wówczas do majowej modlitwy było tylu chętnych – od dzieci, przez dorosłych i starszych – że Ci, którzy „nie zmieścili się przy krzyżach przy ulicy” gromadzili się licznie przy kapliczkach na własnych podwórkach. Niestety, tuż po wojnie, na skutek pożaru, który dotknął całą wieś, wiele gospodarstw doszczętnie spłonęło, drewniany krzyż także zajął się ogniem.

Różaniec panieński, majówki, a nawet godzinki
Tuż po II wojnie światowej co miesiąc, w niedziele, odbywał się tzw. różaniec panieński przy kapliczkach i krzyżach. W Łukówcu istniały wówczas cztery kółka różańcowe. Jednak po pożarze kobiety i dziewczynki z całej miejscowości spotykały się m.in. w domu cioci. I tak przez kilka lat. Żyło się bardzo skromnie. Panie zgodnie stwierdziły, że nie stać ich na odnowienie krzyża. Mama cioci Kazimiery zasugerowała, że widziała piękny krzyż w Karczewie, wykonany z cementu, który na pewno byłby trwalszy od drewnianego. Wybrała się więc do sąsiedniego miasta z pytaniem o możliwość jego wykonania i koszty. Trudem wielu osób, które zarobiły pieniądze na gospodarstwie lub ofiarowały piach i cement na ten cel, udało się postawić nowy krzyż. Było to 17 maja 1953 roku. Budowa zajęła tydzień. Gospodarze ze wsi z czasem pomalowali go i przywieźli deski, aby ludzie mogli się gromadzić przy nim. Ksiądz odprawił przy krzyżu mszę świętą i pobłogosławił go. Po paru latach krzyż zaczął się chylić, ale na szczęście udało się go wyrównać.

Podczas nabożeństw majowych w latach 50. i 60. XX w. pieśni różniły się od tych wykonywanych dziś. Podnosiły na duchu. Był nawet specjalny zeszyt zawierający ich teksty, zdarzało się, że niektóre miały po kilkanaście zwrotek. Co więcej, w sąsiednim Ostrówcu mieszkańcy przy przydrożnych kapliczkach śpiewali nawet poranne godzinki.

Poświęcenie pól

Na wsiach do dziś praktykowany jest obrzęd poświęcenia pól. Obecnie wygląda on tak, że mieszkańcy idą w procesji główną ulicą miejscowości, od kapliczki do kapliczki, pod przewodnictwem księdza, i modlą się o urodzaj i dobre plony. W Łukówcu znajduje się sześć przydrożnych krzyży oraz kapliczek. Dawniej, po II wojnie światowej, nabożeństwo odprawiano nie tylko w centrum wsi, ale jak nazwa wskazuje, także na jej obrzeżach, czyli na polach. I tak aż do granic następnej wsi, gdzie udawał się kapłan. Wracając pieszo mieszkańcy śpiewali pieśni. - Naprawdę szły całe rodziny.

Modlitwy przy krzyżach trwają do dziś

Majówki odprawiane są nie tylko na wsiach. Dla przykładu majowe śpiewy wciąż słychać obecnie w Karczewie. Tak wygląda jedna z kapliczek, odsłonięta 3 maja 1947 roku, która niedawno została odnowiona. Dba o nią Edward Olszewski, a Sebastian Bujalski pielęgnuje przy niej tuje.

na zdj. kapliczka w Karczewie/ fot. Paulina Jobda

- Cieszę się, że pół miesiąca prawie przeszło, a wyście tu przychodzicie i śpiewacie – mówi ciocia o Kazimiera o paniach z Łukówca, które nieustannie dziś spotykają się na modlitwie przy krzyżu. I oby tak było jak najdłużej!

Sebastian Rębkowski

na zdj. w galerii kapliczki i krzyże w Łukówcu

*opracowanie na podstawie „Modlitewnika i śpiewnika majowego”, „Promyczek Dobra”

Aplikacja iotwock.info

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iOtwock.info




Reklama
Wróć do