Reklama

Niespełnione obietnice

21/12/2016 17:59

Ostatnimi czasy czarne chmury wiszą nad Otwockim Klubem Sportowym. Niestety, nie chodzi tutaj tylko o poziom piłkarski seniorów, ale także poziom finansowy. Wszystko przez to, że koalicyjni radni od początku swojej pracy nie chcą przyznawać dotacji na klub.

Geneza problemu

Konflikt na linii OKS - Rada Miasta trwa już od dłuższego czasu i niestety końca nie widać. Koalicja radnych idzie w zaparte i dalej nie chce finansować otwockiego klubu. Taki stan rzeczy skutkuje tym, że ten ma coraz większe problemy – nie tylko te czysto sportowe, ale także i finansowe. Seniorska drużyna piłkarska od pewnego czasu notuje fatalne wyniki i nie widać cienia optymizmu ku polepszeniu tej sytuacji. Niestety największym zmartwieniem są jednak grupy młodzieżowe oraz kobieca reprezentacja. Okazuje się, że trenerzy tych drużyn od kwietnia tego roku nie dostają wynagrodzeń za swoją pracę. Wszystko zaczęło się w marcu br. – wtedy to władze klubu zorganizowały spotkanie z rodzicami, na którym miały ogłosić rozwiązanie młodzieżówek. Wzburzenie rodziców było ogromne i trudno się temu dziwić, gdyż ich pociechy mogły stracić cenne zajęcia pozalekcyjne. Jednak na tym samym spotkaniu pojawił się m.in. sam przewodniczący Margielski, który tłumaczył rodzicom, czemu on i jego koalicyjni partnerzy nie chcą się zgodzić na kontynuowanie dotacji na rzecz klubu. Zebrani usłyszeli, że chodzi o brak przedstawienia kompletnej dokumentacji finansowej ze strony OKS-u. Kuriozalne jednak jest to, że organ, jakim jest Rada Miasta, nie ma prawa żądać takich dokumentów, a klub nie jest zobowiązany do ich przekazywania. Ten sam argument pojawiał się później w różnego rodzaju wypowiedziach przewodniczącego i innych radnych.

 

Marcowe obietnice

Jednak na marcowym spotkaniu doszło do pewnych deklaracji. Mianowicie p. Jarosław Margielski zobowiązał się do przekazania pieniędzy na same wynagrodzenia dla trenerów grup młodzieżowych. Wszystko po to, aby najmłodsi mogli dalej trenować i rozwijać się. Pieniądze miały być przekazywane od kwietnia. Był to także powód do kontynuacji treningów dla młodzieży oraz pozostania trenerów w klubie. Niestety okazało się, że piękne słowa nie przerodziły się w czyny. Za swoją pracę trenerzy nie otrzymali wynagrodzenia, które obiecywał im przewodniczący Margielski. Zaniepokojona kadra nie mogła dłużej czekać, wystosowała do Rady Miasta pismo z pytaniem, kiedy wreszcie zobowiązania zostaną spełnione.

 

Następstwa listu

List został napisany jeszcze w październiku. Do tej pory żadna odpowiedź nie dotarła ani do dyrekcji klubu, ani do samych trenerów. Pojawiły się jednak pieniądze – obiecane wynagrodzenie, ale tylko za maj i czerwiec. Co z resztą? Najprawdopodobniej zostaną przekazane wraz z początkiem nowego roku i wejściem w życie nowego budżetu. Nie wiadomo jednak, w jakiej formie i czy w ogóle termin zostanie dotrzymany - przewiduje dyrektor OKS Dorota Mądra. Dodatkowo trzeba zwrócić uwagę, że w całej tej sytuacji mogły ucierpieć dzieci. W marcu było o włos od rozwiązania tych grup. Teraz, z uwagi na brak pieniędzy, również można byłoby się obawiać ich zamknięcia. Dyrekcja zapewnia jednak, że treningi odbywają się regularnie i będą dalej prowadzone, a żadne dziecko oraz ich rodzice nie odczują na własnej skórze tego problemu. Nic także nie wskazuje na to, aby któryś z trenerów chciał opuścić swoich podopiecznych.

 

Radni milczą

Przekazanie niepełnego wynagrodzenia to niespełnienie obietnicy danej trenerom i ich podopiecznym. Prawda jest taka, że bez regularnej dotacji z budżetu miasta klub nie jest w stanie funkcjonować. Nie przystoi także radnym koalicyjnym, którzy na marcowym spotkaniu wiele obiecują, teraz milczeć i nie raczyć napisać kilku słów odpowiedzi. Nasza redakcja także postanowiła zapytać przewodniczącego o stanowisko w tej sprawie, ale do tej pory nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi.

 

Perspektywy na przyszłość

Wiadomo, że za wynagrodzenia dla trenerów odpowiedzialny jest klub. Jednak z powodu braku chęci przekazania dotacji na sekcje piłkarskie przez otwockich radnych jest to trudne do zrealizowania. Wiele klubów piłkarskich w Polsce jest finansowanych głównie przez organy samorządowe – celem tego jest wspieranie lokalnych grup sportowych, ale jest to także wyraz szacunku i sympatii do sportowców, którzy godnie reprezentują dane miasta. Obserwując to, co się dzieje w Otwocku, można odnieść wrażenie, że naszym radnym w ogóle na tym nie zależy, a młode pokolenie piłkarzy nie leży im na sercu. Nie tylko dlatego, że nie chcą z miejskiego budżetu wspierać klubu, ale także z powodu niewywiązywania się ze swoich obietnic. Pytanie jest jedno – ile jeszcze radni by zwlekali z wypłaceniem pierwszych pieniędzy, gdyby trenerzy nie napisali listu? Zastanawia także, co będzie dalej, czy klub za obecnej kadencji Rady Miasta w ogóle może liczyć na jakiekolwiek dofinansowanie na futbol?

 

Jan Szczyrek

 

Aplikacja iotwock.info

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2016-12-24 13:27:12

    Jak można w XXI w. Rado Miasta mieć takie podejście do SPORTU!? Do samego obiektu!?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    skandal - niezalogowany 2016-12-29 15:01:00

    To jest średniowiecze, jak jakiś radny może decydować o tym, czy ktoś dostanie wypłatę za pracę i to z dziećmi, które są przyszłością tego miasta??? Puknij się w łeb jeden z drugim, szkoda, że nie można decydować, czy wam radnym dać wam wypłatę za te wszystkie głupie pomysły, czy nie! Za to samo idiotyczne referendum można by było w OKS-ie dużo zrobić... szkoda pisania...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    GośćGOSC - niezalogowany 2018-02-27 08:53:50

    Otwock to baaaardzo dziwne miasto a do tego smętne i brzydkie, a mogłoby być piękne bo jest potencjał lasy świder swidermajery ktorych coraz mniej. Było 100 lat temu miasto z klimatem dosłownie i w przenośni a pozostał tylko syfff. ...sorry !

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iOtwock.info




Reklama
Wróć do