Reklama

Nowy sprzęt, oszczędności i projekty

Z nową Prezes Zarządu Powiatowego Centrum Zdrowia w Otwocku, Henryką Romanow, rozmawia Wiktor Lach

WL: Została Pani nową prezes szpitala. Czy może Pani powiedzieć coś więcej o sobie, jakie ma Pani doświadczenie zawodowe w kierowaniu tego typu placówkami?

HR: Z wykształcenia jestem lekarzem, ale od dwudziestu pięciu lat zajmuję się organizacją, zarządzaniem i finansowaniem w ochronie zdrowia. Ukończyłam studia podyplomowe w zakresie kontroli działań przy wprowadzaniu zmian organizacyjnych oraz studia  - zarządzanie w ochronie zdrowia. Posiadam uprawnienia do zasiadania w radach nadzorczych w spółkach Skarbu Państwa, a także aplikację kontrolerską Najwyższej Izby Kontroli. Uważam, że umiejętność analizy oraz kontrola i prawidłowa ocena pracy jest najważniejsza w ochronie zdrowia, ponieważ gwarantuje bilansowanie przychodów i kosztów, a ono gwarantuje z kolei prawidłową dostępność do usług zdrowotnych. Jeśli chodzi o ekonomię, to posiadam w tej dziedzinie stosowne wykształcenie, posiadam także wykształcenie w zakresie usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych wydane przez Ministra Finansów. Pracowałam w Centrum Organizacji i Ekonomiki Ochrony Zdrowia – to jest agenda Ministerstwa Zdrowia, następnie w Mazowieckiej Regionalnej Kasie Chorych, a potem w Narodowym Funduszu Zdrowia. Zarządzałam szpitalami w Ciechanowie i w Nowym Dworze. Jestem autorką wielu publikacji obejmujących tematykę na styku dziedzin medycyny i ekonomii.

Czy już jest Pani w stanie powiedzieć, jakie są przyczyny braku bilansowania się szpitala? W jaki sposób według Pani można wprowadzić w szpitalu oszczędności? Jakie działania należy zainicjować?
Oszczędności są bardzo ważne. Rzeczywiście w tym obszarze należy przeprowadzić bilans zapotrzebowania i zużycia, sprawdzić, czy to zużycie jest celowe, czy zaopatrzenie jest we właściwych ilościach. W tym obszarze na pewno znajdziemy wielkie możliwości. Kolejną kwestią jest reorganizacja. Korekty  organizacyjne, które doprowadzą do lepszego zarządzania personelem, lepszego wykorzystania potencjału personelu, a tym samym do poprawienia jakości usług medycznych. Trudno powiedzieć, w jakim czasie uda się to zrobić. Na razie jestem na etapie zapoznawania się z sytuacją szpitala, za miesiąc będę mogła powiedzieć znacznie więcej. Najważniejszym celem jest zbilansowanie szpitala. W ostatnich latach  dług szpitala się powiększa, co wymaga zintensyfikowania  pewnych działań kontrolnych doprowadzających do prawidłowego funkcjonowania tej jednostki.

Czy będzie robiony zewnętrzny audyt?
Nie jestem przekonana, czy zewnętrzny audyt jest potrzebny. Zewnętrzny audyt dużo kosztuje, to jest koszt około 20 tys., a przecież taki sam audyt my możemy zrobić we własnym zakresie – bez dodatkowych kosztów.

Głównymi wydatkami szpitala są koszty kadrowe. Czy będę zwolnienia, jeśli okaże się, że są konieczne?
Jeżeli okaże się, że w danej komórce organizacyjnej jest przerost zatrudnienia, to oczywiście będziemy doprowadzać do tego aby poziom zatrudnienia był prawidłowy. Zwolnienia będą tylko w sytuacji, jeżeli okaże się, że są one konieczne.

Czy ma Pani świadomość zamieszania, które jest związane przede wszystkim z kwestią, czy prywatyzować szpital, czy iść w kierunku jego socjalizacji, przejęcia go przez starostwo? Jakie ma Pani zdanie na ten temat?
Uważam, że jesteśmy za biednym społeczeństwem, żeby pozwolić sobie na prywatyzację sfery ochrony zdrowia. Może w przyszłości będzie to możliwe, ale teraz na pewno nie jest na to właściwy czas. Uważam, że wszelkie przekształcenia prawne jednostek to nie jest najlepsza droga do lepszego zarządzania podmiotem leczniczym. Nie powoduje bowiem  to automatycznie realnej reorganizacji jednostki i w efekcie jej lepszego funkcjonowania. Jest to tylko zmiana prawna, wyłącznie na papierze. Jeżeli chcemy doprowadzić do lepszego funkcjonowania jednostki, to musimy zmienić podejście, zaangażowanie, organizację i przede wszystkim skrupulatnie wyliczać koszty, żeby te w sposób bardzo znaczny nie wzrastały, zwłaszcza że jak się okazuje w wielu przypadkach, ten wzrost nie jest konieczny.

Niedawno otwockie placówki POZ przynosiły nawet straty. Jak Pani ocenia tę sytuację i jakie widzi Pani ewentualne rozwiązania w tym zakresie?
Dobrze prowadzone placówki POZ przynoszą zyski. W taki sposób zorganizujemy ich działania, aby przynosiły zyski albo przynajmniej działały non profit.

W jaki sposób ma Pani zamiar przyciągnąć klientów – bo tak ich powinniśmy nazywać – którzy odeszli z placówek POZ do prywatnych placówek?
Będziemy starali się doposażać placówki  w sprzęt i  aparaturę medyczną – jeżeli będzie lepszy dostęp do lekarzy, nie będzie kolejek, to myślę, że napływ pacjentów powoli, ale w sposób ciągły będzie się zwiększał.

Jest duże zapotrzebowanie społeczne na nieodpłatne badania profilaktyczne, a przecież takie działania przynoszą zyski dla spółki. Czy takie działania będą podejmowane?
Będziemy starali się zwiększyć i pozyskiwać środki na profilaktykę zdrowotną. Ta profilaktyka zawsze w Polsce kulała i kuleje. Na taką działalność medyczną zawsze było przeznaczanych mało środków finansowych. Bardzo dużo się o tym mówiło, ale czasem niewiele z tego wynikało.

Obecnie nie jest prowadzona praktycznie żadna promocja ze strony spółki, która jest na tym terenie, można powiedzieć, potentatem w zakresie promocji i ochrony zdrowia. Nie są podejmowane żadne działania w tym zakresie, takie jak na przykład udział w organizacji wydarzeń sportowych czy promocja zdrowego trybu życia, ani też działania skierowane choćby do seniorów. Czy coś w tym zakresie się zmieni?
Z dyrektorem medycznym w ciągu najbliższych dwóch, trzech tygodni opracujemy taki program. Myślę, że za jakiś czas już szczegółowo będę mogła przedstawić, jak będą wyglądały poszczególne działania na rzecz całości profilaktyki zdrowotnej na naszym terenie. To jest bardzo ważna dziedzina, która jest zaniedbywana z braku środków finansowych, ale uważam, że powinno nastąpić znaczne przesunięcie środków na tę sferę, bo – posłużę się tutaj sloganem – lepiej zapobiegać niż leczyć.

Tutaj samorządy mogłyby służyć sporą pomocą. Są spore środki pochodzące z tzw. funduszu przeciwalkoholowego, z których korzystają organizacje pozarządowe, a mógłby przecież korzystać z nich również szpital.
Będziemy starali się pozyskiwać środki z wielu źródeł. Największym takim źródłem są programy unijne, więc będziemy składać wnioski i aplikować o konkretne środki. Szpital jest bardzo niedoposażony w sprzęt i aparaturę medyczną – to zdecydowanie trzeba zmienić, aby zapewnić jak najwyższy poziom usług i zyskowne kontrakty z NFZ.

Serdecznie dziękuję za rozmowę.

Aplikacja iotwock.info

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iOtwock.info




Reklama
Wróć do