
18 grudnia 2019 r. z pewnością będzie wyjątkową datą dla jednostki OSP Łukówiec oraz okolicznych mieszkańców - a to za sprawą odebrania wyczekiwanego, nowego pojazdu ratowniczo-gaśniczego przez łukówieckich strażaków.
W środowy wieczór odbył się pierwszy przejazd nowego nabytku OSP wartego 860 tys. zł przez miejscowość. Na jego pokładzie znajdowali się m.in. prezes OSP Łukówiec Tomasz Rosłonek, burmistrz Karczewa Michał Rudzki, a także kilku strażaków i członków lokalnego stowarzyszenia. Warto nadmienić, że najnowszy zakup był możliwy dzięki dotacjom, o które wnioskowali przedstawiciele łukówieckiej straży- 400 tys. zł przekazała gmina Karczew (w tym 100 tys. zł pochodziło z pomocy finansowej udzielonej gminie przez Województwo Mazowieckie), oprócz tego, 258 tys. zł pochodzi z dotacji od Narodowego oraz Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a 200 tys. zł na ten cel przeznaczyło Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, całą kwotę dopełniło 2 tys. zł środków własnych OSP Łukówiec.
Trasę uroczystego, środowego kursu nowemu wozowi wyznaczał drugi z pojazdów jednostki. Kiedy po objeździe przez miejscowość samochody gaśnicze zbliżały się pod budynek straży, przywitał ich szpaler oklaskujących mieszkańców oraz kilku strażaków rozstawionych z racami wzdłuż drogi. Nie zabrakło radosnej muzyki, a za to niebo rozświetliły fajerwerki.
Jakim sprzętem dysponuje teraz OSP Łukówiec i co znaczy to dla lokalnej społeczności? Zapytaliśmy o to jej prezesa. W 2018 roku łukówiecka OSP uczestniczyła w 70 akcjach pożarniczych, w tym roku było ich już 163 (głównie pożary łąk, nieużytków i lasów). Tomasz Rosłonek tłumaczy, że nowy pojazd marki MAN znacznie zwiększy zdolności pożarnicze. Posiada on bardzo nowoczesne wyposażenie, jest uterenowiony i posiada napęd 4x4, co umożliwia mu udział w akcjach prowadzonych w trudno dostępnych obszarach. Drugi wóz, marki Mercedes-Benz (rok produkcji 2000) nie jest dostosowany do zadań w ciężkich warunkach, do których nie można dojechać utwardzonymi drogami. Nowy samochód gaśniczy ma skrócić czas dojazdu, ale też zmniejszyć ryzyko powstawania zagrożeń, a także przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa, ochrony życia i zdrowia ludzkiego oraz środowiska i dziedzictwa przyrodniczego. Prezes OSP Łukówiec mówi, że nowy pojazd zwiększy zainteresowanie działalnością straży, w której służy obecnie 16 ochotników, w tym 5 wykwalifikowanych ratowników medycznych i 16 członków Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej i dodaje, że wierzy, że przy tak nowoczesnym sprzęcie jednostka zwiększy obecny stan osobowy, a przede wszystkim zachęci dzieci i młodzież do służby.
- Jest to szalenie istotne, jeśli działalność ochotniczych straży pożarnych ma przetrwać czasy, w których często na pierwszym miejscu dla młodych ludzi jest komputer czy smartfon. Zakup nowego pojazdu to wielki sukces, na który pracowało intensywnie kilka osób, członków naszego stowarzyszenia.
Zapytany o plany na przyszłość OSP Łukówiec, Tomasz Rosłonek stwierdza, że obecnie marzy o pozyskaniu środków na zakup sprzętu ratownictwa technicznego (potocznie nazywanego przez strażaków „hydrauliką”) oraz na dokończenie remontu garażu. - Planujemy w dalszym ciągu rozwijać nasze działalności aktywizujące społeczność lokalną: Zespół Piskorze, Teatr Ikra, Koło Gospodyń Wiejskich, mamy ambitne plany zbudowania nowoczesnej sceny i rozbudowy naszej remizy. Liczymy przy tym na wsparcie mieszkańców, sponsorów i instytucji publicznych oraz lokalnej prasy - mówił.
Sebastian Rębkowski
fot. FB/ OSP Łukówiec
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie