
W związku z zajściami, które miały miejsce we wtorek 07 czerwca 2016 r. w Woli Duckiej firma PPHU LEKARO wyraża swoje oburzenie oraz sprzeciw wobec działań podjętych wobec firmy, jej właścicieli i pracowników.
Informujemy, że ani Rada Miasta Otwocka ani lokalni otwoccy politycy, którzy brali udział w zajściu, nie zwracali się do PPHU Lekaro z prośbą o spotkanie lub umożliwienie im wizytacji zakładu. Dodatkowo nikt z Rady Miasta nie sygnalizował nam rzekomych uciążliwości odorowych. Ubolewamy, że zamiast cywilizowanych (a przede wszystkim dopuszczalnych etycznie) działań podjęto wobec firmy PPHU LEKARO działania nie licujące z powagą urzędów i funkcji sprawowanych przez osoby, które dopuściły się najścia w naszej Firmie. Co szczególnie bolesne, do działań przeciwko firmie PPHU LEKARO wciągnięto media publiczne.
W momencie, gdy pracownicy firmy zauważyli osoby z kamerami próbujące przedostać się na teren firmy, zwrócili im uwagę prosząc o zaniechanie filmowania terenu firmy, gdyż obawiali się, iż są to osoby z firm konkurencyjnych próbujące nielegalnie zdobyć wiedzę o rozwiązania technologicznych stosowanych w naszej firmie. Lokalni politycy w odpowiedzi na uwagi pracowników, skierowali do nich groźby słowne i fizyczne. Na nic zdało się wezwanie Policji, bowiem napastnicy wykrzykiwali, że Policji się nie boją oraz, że zniszczą naszą firmę. Sprawą napaści na naszych pracowników zajęła się już Prokuratura.
Ubolewamy nad faktem, iż politycy – będący przedstawicielami społeczeństwa, dopuszczają się działań wątpliwych etycznie i prawnie, szkodząc polskim przedsiębiorcom oraz wystawiając na szwank swoją osobistą (i swoich partii) reputację.
Nie zgadzamy się na szykanowanie naszej firmy i podważanie jej reputacji. Nasze dotychczasowe prośby o obiektywizm i opamiętanie się kierowane do władz Otwocka, nie spotkały się jak dotąd ze zrozumieniem. Bezpodstawnie przypisuje się PPHU LEKARO uciążliwości odorowe, które w rzeczywistości pochodzą z innych instalacji tj. składowiska opadów, które nie są własnością PPHU LEKARO.. Ubolewamy, że prawidłowo działająca firma, mająca pozytywny wpływ na gospodarkę lokalną i narodową jest przedmiotem tego typu rozgrywek.
Przypominamy, że PPHU LEKARO jest polską rodzinną firmą. Ciężką pracą i zaangażowaniem pracowników firmy, na przestrzeni lat z firmy kilkuosobowej PPHU LEKARO zamieniło się w jedną z najnowocześniejszych w Polsce firm branży gospodarki odpadami, będąc jednym z największych pracodawców w powiecie otwockim. PPHU LEKARO posiada obecnie jeden z najbardziej zaawansowanych zakładów mechaniczno-biologicznego przetwarzania odpadów komunalnych, który, jak sama nazwa wskazuje, jest zakładem przetwarzania, a nie składowania odpadów. Technologia stosowana w zakładzie gwarantuje, że odpady komunalne (to co powstaje w naszych domach) na bieżąco są przetwarzane. Nowoczesne technologie sortowania i biologicznej stabilizacji pozwalają na wysoko jakościowe przetwarzanie odpadów z zachowaniem najwyższych standardów ochrony środowiska i dezodoryzacji. Obecnie odpowiadamy za 2% polskiego recyklingu, będąc m.in. drugim co do wielkości wytwórcą szkła z odpadów w Polsce. W samym 2014 r. dzięki odzyskowi papieru z odpadów w zakładzie PPHU LEKARO uratowano 130.000 drzew, które w innym wypadku musiałyby zostać wycięte. Kwestie ochrony środowiska są w naszej firmie priorytetem.
LEKARO jest ważnym elementem polskiej i lokalnej gospodarki oraz rynku odpadów, będąc jednym z większych pracodawców, odpowiadając za prawidłową gospodarkę odpadami i wspierając lokalne inicjatywy.
Prosimy o poszanowanie dla naszej pracy i jej efektów dla całości środowiska naturalnego.
Wola Ducka, dnia 10 czerwca 2016 r.
P.P.H.U. Lekaro Jolanta Zagórska
Wola Ducka 70A
05-408 Glinianka
NIP 532-120-34-65
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nic nowego pod słońcem, nie powiedzieli, pożar w firmie to sterta desek, a że na rurze z gazem to mały pikuś. O tym, że że nie ma zjadu do firmy i na "lubelskie" dzieją się dantejskie sceny to nic. Wysypywanie śmieci na TVN, to nie ich samochodu, a rura do lasu to woda z budowy.
wustarczy przejechac obok i czuc niesamowity smrod wiec neich nie zwalaja na lekaro, od akcji z telewizja smiedzi non stop wiec nie wiem jka sie te kontrole niezapowiedziane niby odbywaja
wystarczy przejechac obok , czuc niesamowity smrod wiec neich nie zwalaja na sater, od akcji z telewizja smiedzi non stop wiec nie wiem jak sie te kontrole niezapowiedziane niby odbywaja
kłamczucha!