
Pacjenci korzystający z usług Podstawowej Opieki Zdrowotnej (POZ) w Przychodni Powiatowego Centrum Zdrowia (PCZ) w Otwocku przy ul. Armii Krajowej, skarżą się na problemy z dostępem do lekarzy rodzinnych.
Zgłoszenia do redakcji iOtwock.info w tej sprawie dotarły w sierpniu, oraz we wrześniu.
- Przez dwa tygodnie próbowałem zapisać moją mamę do lekarza rodzinnego – opowiada jeden z czytelników. – Niestety, nie sposób dodzwonić się do recepcji, a gdy w końcu się udało, okazuje się, że brak już numerków na dany dzień. W tej przychodni zapisy odbywają się wyłącznie na dany dzień, co powoduje olbrzymie problemy. Dodatkowo, liczba lekarzy się zmniejsza – kiedyś było ich czterech, teraz zostało dwóch.
Pacjent zaznaczył, że jedynym rozwiązaniem w jego przypadku była zmiana przychodni. Jak twierdzi, wiele osób decyduje się na podobny krok. Narastająca frustracja wynika głównie z ograniczonego dostępu do opieki, co wpływa na komfort i poczucie bezpieczeństwa pacjentów.
W związku z sygnałami od pacjentów, redakcja iOtwock.info skierowała pytania do zarządu Powiatowego Centrum Zdrowia. Otrzymaliśmy odpowiedź przyszła z sekretariatu PCZ, reprezentowanego przez Annę Masik:
– W naszej placówce pracuje obecnie 37 lekarzy, co stanowi wzrost o jedną osobę w porównaniu z końcem 2023 roku. Rotacja kadry medycznej jest procesem naturalnym, jednak nieustannie dążymy do uzupełniania braków. Aktualnie prowadzimy rozmowy z kolejnym lekarzem, a od listopada planujemy dalsze zatrudnienia, co powinno poprawić dostępność lekarzy
– tłumaczy Masik.
- Co do kwestii rejestracji telefonicznej, pragnę zwrócić uwagę, że zarówno w naszym przypadku, jak i w każdej innej przychodni, zawsze priorytet w rejestracji mają pacjenci, którzy zgłaszają się osobiście do placówki. Mogą więc zdarzyć się sytuacje, w których z uwagi na dużą liczbę rejestracji osobistych, brak jest możliwości rejestracji przez telefon. Zatrudnienie kolejnych lekarzy powinno zdecydowanie ograniczyć możliwość wystąpienia takich sytuacji
- dodała przedstawicielka PCZ
Na miejscu w przychodni uzyskaliśmy informację, że obecnie stacjonarnie zatrudnionych jest trzech lekarzy POZ, a dodatkowo kolejnych trzech wspomaga placówkę poprzez teleporady oraz przepisywanie recept.
Oczywiście pacjenci z pewnością ucieszą się z łatwiejszej dostępności do specjalistów, ale “motorem napędowym” tego typu przychodni rejonowej są z pewnością lekarze POZ - to do nich pacjenci potrzebują mieć jak najłatwiejszy dostęp.
Jest jeszcze kwestia finansów. Jak wiadomo Powiatowe Centrum Zdrowia od lat boryka się z dużymi problemami finansowymi, wiele oddziałów przynosi straty. Jednak przychodnia przy Armii Krajowej była tą częścią PCZ, która wypracowywała odpowiedni dochód. Gdy jednak jest mniej lekarzy rodzinnych, a pacjenci rezygnują czy tak dalej będzie?
Zapraszamy naszych czytelników do sondy - jak oceniacie dostęp do lekarzy POZ w przychodni przy Armii Krajowej
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To nie tylko przychodnia przy Armii Krajowej ale również przychodnia przy Mickiewicza jest w takiej samej sytuacji. Dodam że jest to ten sam zarząd.
Odpowiedź PCZ to ściema. Nie mają lekarzy w przychodni. Jest jedna lekarz w wieku 78 lat i druga felczer 50 lat - to dla dorosłych i na zmianę 2 lekarki pediatrii. Nie ma wizyt domowych. Przychodnia ma obowiązek odbierać telefony i tak umawiać wizyty równolegle do osobistych. Tam nic nie trzyma się kupy - niech pokażą harmonogram zgłoszenia lekarzy do NFZ. To się wszystko wyda i będzie jasne czy nie rozpisują lekarzy ze szpitala, ale nie kierują ich do pracy. Na jednego lekarza może przypadać max2500 pacjentów, to na kogo zbierają deklaracje jak mają zapisane z 10 tys pacjentów?
Dziś byłem w przychodni, super odnowiona, to wszystko co mogę powiedzieć dobrego, wizyta u neurolog 19.09.24r. data zapisu na początku marca . Super.
Brakuje lekarzy , ale rozwiązaniem byłoby zatrudnianie lekarzy na 1/2 etatu. Niestety lekarze , którzy chcieliby pracować na 1/2 etatu nie mają takiej możliwości.