
Otwockie LO NR III im. J. Słowackiego wyróżnia się nie tylko świetnymi wynikami maturalnymi, ale i kultywowaniem w szczególny sposób pamięci o swoim patronie. Tradycją stało się w szkole, że 4 września to dzień świąteczny i to z podwójnej okazji: urodzin Juliusza Słowackiego oraz inauguracji nowego roku szkolnego.
W tym roku obchody miały miejsce 2 września z powodu wyższej konieczności, ale jak zwykle wszystko odbyło się na najwyższym poziomie artystycznym. W sali gimnastycznej zebrała się cała społeczność uczniowska ,,Słowaka”, grono pedagogiczne oraz goście, czyli wicestarosta powiatu otwockiego Paweł Rupniewski, członek zarządu powiatu Aneta Bartnicka i absolwenci, których liczna gromada rokrocznie pojawia się w progach dawnej szkoły. Wszyscy zostali serdecznie powitani przez dyrektora liceum Roberta Pielaka, który przybliżył ideę święta i życzył uczniom i nauczycielom udanego roku szkolnego. Natomiast wicestarosta Paweł Rupniewski odczytał list od starosty Mirosława Pszonki i dołączył się do zawartych tam życzeń. Ważnymi elementami ceremoniału szkolnego była obecność pocztu sztandarowego oraz odśpiewanie hymnu (,,Testament mój” J. Słowackiego) Europejskiej Rodziny Szkół im. Juliusza Słowackiego, do której placówka należy już od 7 lat. W dalszej części uroczystości prowadzący przybliżyli sylwetkę J. Słowackiego jako patrioty, przywiązanego do ojczyzny, ale także prawdziwego Europejczyka. Poeta przekazał Polakom wiele wyznaczników europejskości, choćby traktowanie świata w sposób otwarty - jego postawą wobec życia była ciekawość poznawcza.
Gwoździem imprezy był spektakl, który został zapowiedziany tymi słowami: ,,Wyobraźmy Słowackiego i jego ,,Balladynę” w czasach, gdy dominuje popkultura, a najważniejszym wyznacznikiem popularności sztuki są zyski, jakie przynosi. Nasz wieszcz – jako że kpiarz z niego był niezły – pewnie nie obraziłby się za błazeństwa współczesnej kultury, jakie zostały wplecione w jego dramat. Prezentujemy zatem fragment ,,Balladyny” Juliusza Słowackiego, ale po znacznym recyklingu. Oto próbka tego jak mógłby wyglądać dramat w wersji serialowej”. I rzeczywiście: przedstawienie zostało podzielone na sceny sygnalizowane przez klapserkę, Alina i Balladyna miały szansę zostać gwiazdami w bollywoodzkiej produkcji pt. ,,Malinowy raj”, ale musiały wcześniej wziąć udział w ,,Randce w ciemno”, gdzie przepytywał je Janusz Kirkor oraz zadbać o linię, odbywając trening wg wskazówek Chodakowskiej. Niestety, na nic się to zdało, ponieważ nieoczekiwanie wygrała…ich matka. Spektakl prześmiewczo potraktował znane reklamy telewizyjne (np. ,,Pedros? Nie, Gajos”), lokowanie produktów w serialach, celebrytów goniących za sławą (wróżbita Maciej), popularne seriale- tasiemce ( ,,Klan), popowe piosenki o niczym oraz programy rozrywkowe ( ,,Szansa na sukces”). Zabawa była przednia, o czym świadczył śmiech widowni, a później gromkie brawa. Uwagę zwracała gra uczniów, którzy zachowywali się na scenie jak profesjonalni aktorzy: ekspresywna, dynamiczna bizneswoman Balladyna (Weronika Rupniewska), eteryczna i uwodzicielska Alina ( Marysia Mrówka), spokojna, skromna matka, która zmienia się w wampa (Julia Michałowska) i zblazowany manipulant castingowy Kirkor (Patryk Florczak). Na ten interesujący pomysł przemieszania sztuki wysokiej z niską wpadły organizatorki całej uroczystości, czyli polonistki (niebojące się ,,szargać świętości’’) – Ewa Bednarska –Piętka i Jolanta Wakulińska, a rolę scenografa wziął na siebie Maciej Pietruszczak. Na zakończenie imprezy dyrekcja w osobach: dyrektor Robert Pielak i wicedyrektor Zofia Winiarek zdmuchnęli świece z liczbą 207 na torcie z wizerunkiem wieszcza, a młodzież już w klasach także mogła delektować się smakiem tortów. W końcu na tym polegają prawdziwe urodziny: życzenia, torty, wielka feta intelektualna oraz smakowa…. I wszystko to w ,,Słowaku” było!
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie