Reklama

PCZ czyli Powiatowe Centrum Zdenerwowania.

03

godz: 12:37

Dyskusja wokół sprawy szpitala trwa. Snują się przypuszczenia i domysły. Jednym słowem - atmosfera otaczająca ten temat gęstnieje i wydaje się, że jedynie jakaś porządna trąba powietrzna byłaby w stanie rozwiać wszelkie wątpliwości i problemy, przynosząc jednocześnie ze sobą kilka skrzyń z pieniędzmi i gotowych przepisów na lepszą pracę szpitala.



Odnoszę wrażenie, że właśnie tego oczekują ci, którzy z różnych względów - bądź zawodowych, bądź -  nazwijmy to - "politycznych", są sytuacją szpitala zaniepokojeni lub nawet zaaferowani. Te właśnie osoby będę musiał poważnie zmartwić: tak się nie da.

Nie jest to niemożliwe z powodu niechęci do podejmowania drastycznych decyzji, braku ikry, czy próbie przypodobania się jakiejś grupie osób, tylko z prostego faktu wiedzy na temat tego, jak to, co nazywamy szpitalem, jest skomplikowane. Szpital, przynajmniej w obecnym stanie, jest jak  wściekła żona, której mąż zbyt późno wrócił ze spotkania z kolegami, a jeszcze jego stan wskazuje na spore nadużycie trunków wysokoprocentowych. Biada temu, kto w tym momencie spróbuje wykpić się resztą wypłaty, nędznym żartem lub czczymi pochlebstwami: wściekłość może przerodzić się w atak furii, ten zaś na długo pozostanie w pamięci krnąbrnego małżonka.

Wszelkie działania pójdą na marne, gdy trafią na mur niezrozumienia zbudowany na emocjach, gniewie i osobistej animozji. I tak jest ze szpitalem, który jest przepełniony emocjami tych wszystkich, którzy albo nie potrafią poradzić sobie z własnymi obowiązkami, tych, którzy bronią swoich prywatnych folwarków, tych którzy próbują coś zrobić albo tych, którzy z uzasadnionych bądź nieuzasadnionych przyczyn martwią się o swoje miejsce pracy.

Jestem częstym gościem w szpitalu. Można mnie spotkać nie tylko w gabinetach osób zarządzających tą placówką, ale także w poszczególnych oddziałach. Niecierpliwy czytelnik spyta: po co? Jaki jest cel tych wizyt? Na co jest przeznaczany ten czas, który równie dobrze wicestarosta mógłby spędzić wydając parę decyzji. Bez cienia nonszalancji odpowiem: właśnie po to, by podejmowane decyzje w jak największym stopniu były trafne i lepsze od tych, które zostały wydane do tej pory. Stąd właśnie chęć wsłuchania się w opinie i zdania poszczególnych osób, wyrażone bezpośrednio, twarzą w twarz, czy nawet te, o wątpliwym autorstwie i proweniencji.

Z tej plątaniny emocji i osobistych żalów czas wreszcie wyłowić priorytety działania, a od tych, którzy dotychczas występowali w roli żądających, wyegzekwować rekomendacje i obowiązek współpracy w celu poprawy sytuacji szpitala.

Wszystko zależy od ludzi!

Aplikacja iotwock.info

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iOtwock.info




Reklama
Wróć do