
Niewiele ponad miesiąc minęło od opublikowania zarządzenia prezydenta Otwocka umożliwiającego mieszkańcom miasta, klubom sportowym i stowarzyszeniom korzystanie bezpłatnie z boiska na osiedlu Ługi, a już radni obradowali nad wprowadzeniem opłat, bo okazuje się, że niektórzy korzystają za dużo, a poszkodowane są dzieci z osiedla.
Na posiedzenie Komisji Kultury, Sportu i Turystyki RM 17 kwietnia br. przyszedł specjalnie radny Marcin Kraśniewski: - Chciałbym poruszyć sprawę wynajmu boiska na osiedlu Ługi - zagaił. - W momencie jak jest ono za darmo dla wszystkich mieszkańców i stowarzyszeń, wyszedł nam problem - stwierdził. Jaki? Otóż szkółka piłkarska - ta sama, która zajmowała orlika w Świerku - rezerwuje teraz boisko od 15.00 do 21.00 "nie płacąc za to ani złotówki", a boisko budowano m.in.po to, aby było do wykorzystania przez dzieci z osiedla Ługi, które przychodząc ze szkoły, nie mają gdzie grać. Radny zaproponował, aby w piątek po południu nie można było rezerwować boiska, a w innym terminie za rezerwowanie na wyłączność pobierać opłaty. Ten ostatni sposób chce wykorzystać prezydent Margielski do rozwiązania problemu. Wprowadzić trzeba zasadę, że każdy może wejść na boisko, aby pograć bezpłatnie, (ale musi liczyć się z tym, że obok będzie grała inna drużyna, w innym meczu), ale jeśli chce mieć boisko na wyłączność dla siebie, drużyny lub na trening, musi wnieść opłatę (jednakową dla wszystkich). Wniosek prezydenta zyskał poparcie większości komisji.
Takie rozwiązanie nie było przekonujące dla radnego Ireneusza Paśniczka. Jak mówił boisko powinno być ogólnodostępne, bez opłat dla wszystkich, ponieważ było wybudowane za publiczne pieniądze. - Czy w takim razie drużyny złożone z okolicznych mieszkańców, jeśli się zorganizują i będą chciały rozegrać mecz, aby nikt im nie przeszkadzał, też będą musiały zapłacić za wyłączność? - zastanawiał się. Podobną wątpliwość miał radny Radosław Kałowski, który zauważył, że to będzie boisko dla pojedynczych osób, a nie grup zorganizowanych. A tacy zawodnicy ad hoc szybko mogą się znudzić boiskiem i będzie ono znów stało pustkami.
Prezydent Margielski choć sam przyznał, że nie jest to najlepsze i ostateczne rozwiązanie, ale mające za zadanie wprowadzić poprawę sytuacji obecnie, aby uciąć dyskusję, uciekł się do dyskredytacji radnego Paśniczka: - Pan chyba w piłkę nie grał... - ironizował. - Proponuję przyjść, pograć… Może na grę już za późno, ale pokopać... (to Pan zrozumie proponowane zasady - w domyśle).
ZetKa
Fot. kadr z posiedzenia Komisji Kultury, Sportu i Turystyki RM 17.04.19/UM Otwock/YouTube
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Po prostu grają sami znajomi...nie jest trudno domyślić się czyni.Nie wiem czemu prywatna szkoła trenuje na publicznym boisku.Niech Sobie wybudują.Tak to wieczorem nie można pograć.Po drugie tak pokopać to sobie dołki można.Dziadostwo otwocki po prostu