
Jak funkcjonują miejskie placówki oświatowe w reżimie sanitarnym? - pytali radni podczas komisji oświaty, kultury i sportu Rady Miasta Otwocka. Odpowiedź w skrócie można ująć tak: przedszkola działają sprawnie; w niektórych podstawówkach konieczne okazało się hybrydowe nauczanie.
• Przedszkola otwockie: bardzo dużą część środków finansowych placówek pochłaniają środki czystości.
• Potrzebne zatrudnienie psychologów i pielęgniarek z powodu większej liczby dzieci w przedszkolach z orzeczeniami o potrzebie kształcenia specjalnego oraz ognisk wszawicy.
• W szkołach podstawowych nr 6 i nr 8 - klasy na kwarantannie; prowadzone jest nauczanie hybrydowe.
• Największym problemem w podstawówkach są nieobecności kadry i trudności ze znalezieniem zastępstw.
Podczas posiedzenia podczas komisji oświaty, kultury i sportu Rady Miasta Otwocka, która odbyła się 22 września br., sprawozdanie z działalności otwockich placówek oświatowych od początku nowego roku szkolnego 2020/2021 przedstawiła dyrektor oświaty miejskiej Edyta Rosłaniec.
W 10 przedszkolach oraz dwóch w szkołach podstawowych (nr 2 i 12) - wg informacji przekazanych przez ich dyrektorów, funkcjonowanie przebiega sprawnie. Nie ma większych kolejek do wejścia, “rodzice wzięli sobie do serca” wytyczne i dzieci chorych, czy objawami przeziębienia nie przyprowadzają. Co 2 godziny dezynfekowane są place zabaw, boiska, stołówki. Obecnie bardzo duża część funduszy tych placówek idzie na środki czystości. Wygląda na to, że to właśnie ta kwestia jest w przedszkolach najbardziej problematyczna. Jak mówiła dyrektor Rosłaniec, choć na razie placówki radzą sobie z zakupem środków, to - szczególnie przy rosnących szybko cenach,np. rękawiczek jednorazowych - wkrótce na to będą potrzebowały wsparcia.
Poza jednym przypadkiem kontaktu z koronawirusem w trakcie dyżuru wakacyjnego, (w przedszkolu nr 3) w przedszkolach nie ma od początku września nakazów kwarantanny. W tych placówkach to nie Covid-19 jest obecnie istotnym problemem. Jest nim zaś brak zatrudnionych psychologów i pielęgniarek. Otóż wg dyrektorów, wsparcie psychologów jest bardzo potrzebne ze względu na rosnącą liczbę dzieci w przedszkolach z różnymi orzeczeniami z poradni. Obecnie te placówki nie mają specjalistów, którzy by pomogli ukierunkować danego dyrektora i opiekunów jak postępować z takim dzieckiem.
Z kolei wizyty pielęgniarek są potrzebne z powodu problemu wszawicy. Niestety, szczególnie po długich przerwach - jak obecnie - są w otwockich przedszkolach ogniska wszawicy. Pielęgniarki mogłyby pomóc zrobić przegląd wszystkich dzieci pod tym kątem. Tak chcieliby dyrektorzy, jednak Edyta Rosłaniec zastrzegła, że według obowiązującego prawa rodzice muszą wyrazić zgodę na takie przeglądy.
Potrzeby zostały określone - radni byli zdania, że w kolejnych arkuszach powinny się znaleźć środki na etaty dla psychologów. Poparli też potrzebę wizyt pielęgniarek.
W szkołach podstawowych od początku września jest trochę problemów z powodu koronawirusa. W SP6 dwukrotnie jedna klasa była na kwarantannie - najpierw z powodu rodzica i dziecka ze stwierdzonym zakażeniem. To była krótka, jednodniowa kwarantanna, ponieważ dziecko od razu przestało uczęszczać do szkoły.
Obecnie w SP6 jest na kwarantannie jedna klasa - dzieci oraz ich rodzice - ponieważ jeden z rodziców, jak się okazało z pozytywnym wynikiem na koronawirusa, miał ze wszystkimi nimi kontakt na zebraniu. Szkoła prowadzi nauczanie hybrydowe, czyli większość klas w trybie normalnym, a ta na kwarantannie - w trybie zdalnym.
W ostatnią sobotę (19.09) pani dyrektor SP nr 8 w Wólce Mlądzkiej dowiedziała się o nauczycielu, który ma stwierdzony Covid-19. W związku z tym klasy 3-4 i 6-8, które uczył są na kwarantannie. W tej placówce także jest prowadzone nauczanie hybrydowe: klasy 1-2,5 uczą się stacjonarnie, a te na kwarantannie - zdalnie do piątku (25.09) włącznie. Jedną klasę kwarantanna obowiązuje do 2 września włącznie.
To wszystkie przypadki w szkołach. Choć zdarzają się sytuacje, że ktoś jest na kwarantannie, bo np. miał kontakt z kimś zakażonym spoza placówki, ale nie powoduje to wyłączenia szkoły z normalnej działalności.
Obecnie w szkołach podstawowych największe problemy związane są z kwestiami kadrowymi: sporo nauczycieli jest na zwolnieniach lekarskich, w wyniku przeziębień itp. Podobnie jeśli chodzi o personel administracji. Osoby sprzątające, woźni itd. mają teraz na co dzień wiele obowiązków związanych z dezynfekcją sprzętów i pomieszczeń. Każda więc nieobecność staje się problematyczna dla placówki. Niestety - jak informują dyrektorzy - brakuje chętnych do zatrudnienia na zastępstwa krótkoterminowe.
- Póki co wspólnie sobie radzimy - stwierdziła jednak dyrektor Rosłaniec. - Tu gdzie sytuacja jest trudna dyrektorzy mają środki na umowę zlecenie, posiłkują się pracą emerytów.
Tego problemu kadrowego można się jednak było spodziewać po redukcjach etatów w oświacie przeprowadzonych latem.
Kazimiera Zalewska
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie