Riposta Burmistrza Łokietka

W poprzednim numerze (Nr 13) opublikowaliśmy artykuł pt. „Sukces zignorowany przez burmistrza”, w którym przedstawiłem spojrzenie MKS-u Karczew na relację z obecną władzą. Prezes Ziółkowski, jak również same zawodniczki, opowiedzieli mi na czym - ich zdaniem - polega tytułowe „ignorowanie” przez władze.

W artykule obiecałem Wam, drodzy Czytelnicy, iż dopełnię wszelkich starań aby w aktualnym numerze, zgodnie z etyką dziennikarską, przedstawić stanowisko burmistrza Karczewa, pana Władysława Dariusza Łokietka. Okazało się, że nie taki diabeł straszny i burmistrz ze szwajcarską precyzją udzielił odpowiedzi na czas, a cała wymiana informacji odbyła się w niezwykle kulturalnej atmosferze. Poniżej publikujemy zadane pytania wraz z odpowiedziami pana Łokietka (pisownia oryginalna).

1. W jaki sposób wykorzystujecie Państwo sukcesy klubu MKS Karczew w promocji gminy?
Informacje o sukcesach Zawodniczek MKS są publikowane w lokalnej prasie oraz na stronie internetowej gminy. Niestety tylko wtedy, gdy otrzymamy informację z klubu. Proszę wybaczyć, ale nie jesteśmy w stanie śledzić wszystkich meczów, wszystkich drużyn klubów sportowych na terenie gminy. Takie były wcześniejsze uzgodnienia z Prezesem MKS-u p.Ziółkowskim.

Burmistrz Karczewa wraz z Przewodniczącą Rady Miejskiej starają się zawsze uhonorowć zawodniczki i trenera podczas Sesji Rady Miejskiej. Zawodniczki na wyjazdy zagraniczne otrzymywały koszulki z nazwą i herbem Gminy Karczew. Klub w ramach promocji gminy otrzymywał flagi Karczewa oraz proporczyki z herbem gminy i logo klubu w celu promocji klubu i gminy. Drużyna MKS Karczew wraz z trenerem jest prezentowana podczas corocznych Dni Karczewa.

2. Czy gmina posiada regulamin przyznawania stypendiów? W jaki sposób można się o takowe ubiegać?
Gmina Karczew nie posiada regulaminu przyznawania stypendiów sportowych.

3. Ile wynosi kwota dotacji klubu oraz ile wynosi koszt wynajmu hali do treningów w MOSiRze przez MKS Karczew?
Kwota dotacji dla klubu MKS Karczew w roku 2016  – 92 000 zł, w tym na wynajem hali MOSiR na treningi MKS Karczew w roku 2016 –  ok. 42 000 zł. Koszt wynajmu sali to bez wątpienia wsparcie gminy dla klubu. Gdyby nie to, klub musiałby zapłacić z własnych środków.

4. Czy klub ma szanse na większą dotację?
Na sport młodzieżowy dla trzech klubów sportowych rocznie przeznaczamy ok. 360 tys. zł. Dodatkowo  rocznie  ponad 250 tys. zł  kosztuje nas utrzymanie obiektów sportowych: stadionu miejskiego i dwóch boisk Orlik. Są to naprawdę duże pieniądze. Mamy określony budżet gminny i przy wielu innych potrzebach, nie widzę szans na zwiększenie środków finansowych dla klubów. Wychodzę z założenia, że lepiej dać realne i pewne pieniądze, niż obiecywać „gruszki na wierzbie”.  Ponadto, jak każdy klub, także MKS posiada sponsorów. W trudnych latach, sam „biegałem” do firm, aby uzyskać wsparcie finansowe dla klubu. Część z tych podmiotów do dnia dzisiejszego wspiera klub.

5. Czy zawodniczki otrzymują jakieś nagrody za sukcesy na arenie mistrzowskiej?
Są zapraszane na Sesję Rady Miejskiej w Karczewie i tam uhonorowane przez Burmistrza i Przewodniczącą Rady Miejskiej. Klub otrzymywał  piłki dla klubu (taka była decyzja po uzgodnieniu z Władzami Klubu).

6. Czy ktoś z władz powitał powracające zawodniczki z Puław na karczewskim rynku? W jaki sposób?
Pan Prezes Ziółkowski był u mnie z zaproszeniem na powitanie Zawodniczek.  Poinformowałem Go, że nie będę mógł uczestniczyć w spotkaniu z uwagi na wcześniej uzgodnione sprawy osobiste w dniach od piątku do niedzieli. Przewodnicząca Rady Miejskiej p. D. Trzaskowska w tym czasie także była na wyjeździe w zachodnich rejonach kraju. Powiedziałem, że postaram się, aby była Przewodnicząca Komisji Oświaty.  Wydawało mi się, że p. Ziółkowski  przyjął to do wiadomości. Dziwią mnie teraz stwierdzenia Prezesa m.in:” .. Niestety bez efektu …” Może wypadałoby aby Prezes powiedział Redaktorowi jak było w rzeczywistości, a nie mówić półprawdy. Zawodniczki powracające z Puław zostały powitane przez Przewodniczącą Komisji Oświaty Kultury i Sportu Panią Annę Osial na Rynku w Karczewie. Pani A. Osial  pomimo dwugodzinnego opóźnienia  przyjazdu Zawodniczek, reprezentowała samorząd naszej gminy.

Nie uważam, aby za każdym razem Władze Gminy miały witać powracających zawodników z zawodów sportowych (dotyczy to wszystkich klubów działających na naszym terenie – traktujemy wszystkich równo). Obecność Przewodniczącej Komisji nadała odpowiednią rangę powrotowi dziewcząt.

7. Czy „Głos Karczewa” na bieżąco informuje o osiągnięciach klubu?
Głos Karczewa na bieżąco informuje mieszkańców o osiągnięciach klubu, jeśli zostanie o nich poinformowany. Taką zasadę ustaliliśmy z władzami klubu na jednym ze spotkań. Prezes klubu zobowiązał się, że na bieżąco (drogą e-mail) będzie nas informował o wynikach i osiągnięciach zawodniczek, abyśmy mogli zamieścić informacje w prasie lokalnej. Ponadto co miesiąc wysyłamy do wszystkich klubów pocztą elektroniczną prośbę o informacje o sukcesach. MKS do numeru majowego włącznie, korzystał z tej możliwości. W tym miesiącu pomimo przypominających maili redakcja nie otrzymała żadnych informacji. Również na stronie MKS Karczew, takich informacji nie było.

Przykre dla naszego samorządu jest, że często władze klubu MKS nie zauważają, faktycznej pomocy gminy, czym dali wyraz w trakcie prezentacji na Dniach Karczewa 19 czerwca br. pomijając przy wyliczaniu podmiotów wspierających klub, Gminę Karczew. Zostawiam to bez komentarza.