
Siedmioletni chłopiec z Józefowa okazał się sprawcą kradzieży telefonu komórkowego mężczyzny wpoczywającego nad Świdrem. Według policji grozić mu może teraz sprawa o demoralizację przed otwockim Sądem dla nieletnich.
Jak informuje KPP Otwock, kilka dni temu 39-letni mieszkaniec Warszawy razem ze swoim synem grał w piłkę nad brzegiem rzeki Świder. Na czas zabawy mężczyzna odłożył telefon komórkowy obok słupka bramki. Po chwili, gdy chciał schować telefon, okazało się, że nie ma go w pozostawionym miejscu. 39-latek przypomniał sobie, że wcześniej obok bramki bawili się również chłopcy w wieku szkolnym, którym pożyczał piłkę.
Mężczyzna zgłosił ten fakt na policję, podając rysopisy czterech chłopców, przebywających w pobliżu słupka bramki. 39-latek wycenił sumę strat na około 600 złotych. Dzielnicowy z komisariatu w Józefowie, w wyniku dobrej znajomości zarówno rejonu jak i jego mieszkańców, już w dwa dni po kradzieży, wytypował prawdopodobnego sprawcę.
Mundurowi udali się na miejsce. Ich przypuszczenia okazały się słuszne. 7-latek posiadał w domu skradziony telefon komórkowy. Małoletniemu mieszkańcowi Józefowa grozić może teraz sprawa o demoralizację przed otwockim Sądem dla nieletnich. Telefon wrócił do właściciela.
Oczywiście, chłopak powinien zostać ukarany za kradzież, powinien zrozumieć, że takich rzeczy nie wolno robić, ale od razu do sądu? W tak młodym wieku zakładać mu kartotekę?
Co sądzicie?
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie