
Od trzech miesięcy Otwock ma nową skarbnik miasta. Małgorzata Jaworek, zastąpiła na tym bardzo ważnym stanowisku Iwonę Lech, która nadal pracuje jako naczelnik Wydziału Budżetu UM. Po pierwszych posiedzeniach rady miasta, w których brała udział nowa pani skarbnik (w ostatnich dniach kwietnia) można odnieść jednak wrażenie, że zmiana była tylko wirtualna.
29 i 30 kwietnia podczas obrad Komisji Budżetu i Finansów oraz Rady Miasta Otwocka omawianych było kilka uchwał dotyczących finansów miasta - zmian w budżecie i WPF, kredytu na finansowanie planowanego deficytu budżetowego, czy zaciągnięcia pożyczki z NFOŚiGW. Radni - szczególnie na komisji - mieli wiele pytań dotyczących tych kwestii do pani skarbnik. Nie odpowiedziała na żadne z nich - za każdym razem przekierowywała je do pani naczelnik Wydziału Budżetu UM. Co ciekawe, prezydent Margielski ani razu nie poprosił pani Jaworek o wyjaśnienia jakichś kwestii finansowych, a od razu zwracał się do pani Lech, która oczywiście za każdym razem odpowiadała na pytania konkretnie i wyczerpująco. A radni idąc w jego ślady, w dalszej części posiedzenia Komisji, też już pytania kierowali do naczelnik Wydziału Budżetu zamiast do skarbnik.
Funkcja skarbnika w każdym samorządzie ma bardzo wysoką rangę - bowiem sprawuje ją osoba, na której spoczywa odpowiedzialność za finanse miasta, czy gminy. Podczas styczniowej sesji, gdy miejska rada podejmowała decyzję o powierzeniu tej funkcji Małgorzacie Jaworek, 5 radnych miało wątpliwości czy jej doświadczenie zawodowe jest wystarczające, ale większością koalicji i przy poparciu prezydenta kandydatura została zaakceptowana. Teraz - po pierwszej prezentacji na forum rady, a raczej jej braku - tym bardziej można mieć wątpliwości. Także w kwestii, kto faktycznie jest skarbnikiem...
Bo oczywiście po trzech miesiącach pracy nie sposób być tak obeznanym z finansami miasta jak po kilku latach, ale nie zapoznać się dobrze choć z jedną kwestią, by móc ją przedstawić radnym, to jednak dziwne.
W styczniu prezydent stwierdził, że oczekuje szybkiego wdrożenia nowej skarbnik w finanse miasta. Choć nie do końca wiadomo, ile czasu w tym przypadku znaczy "szybko". Wydaje się jednak, że dla osoby z wieloletnim doświadczeniem w finansach publicznych trzy miesiące powinno wystarczyć, żeby mogła się coś na radzie wypowiedzieć...
Kazimiera Zalewska
PS. Jednak na jedno pytanie pani Jaworek odpowiedziała: przewodniczącego komisji Andrzeja Sałagi, gdy chciał wiedzieć ilu radnych przesłało do niej mailowo swoje zapytania przed posiedzeniem. Odpowiedziała, że tylko on.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie