
Sezon 2020/2021 to dla Legii Warszawa symboliczna granica. Z jednej strony – kolejny tytuł mistrza Polski, pewna dominacja, niezła gra i świetny trener na ławce. Z drugiej – ostatnie mistrzostwo Polski. Później drużyna grała solidnie i stabilnie, ale nie zdobyła tytułu. Kiedy to się powtórzy?
Legia, pod wodzą Czesława Michniewicza, była wtedy drużyną niekoniecznie najpiękniej grającą, ale najbardziej kompletną. Mieli plan, liderów, potrafili zarządzać meczami. I choć sezon toczył się w cieniu pandemii, z pustymi stadionami i specyficznym terminarzem, to na tle ligi Legia była klasą samą dla siebie.
Sezon rozpoczął się od rozczarowania – już w sierpniu Aleksandar Vuković został zwolniony po porażce z Omonią Nikozja w eliminacjach Ligi Mistrzów. Legia przegrała 0:2 i w klubie uznano, że potrzebna jest zmiana. Do klubu wszedł Czesław Michniewicz – znany z metodycznego podejścia, analitycznego umysłu i stylu gry, który wielu określało jako „pragmatyczny”.
Z Michniewiczem Legia zaczęła punktować od razu. Nie grała efektownie, ale skutecznie. Ustabilizowana defensywa, przemyślany pressing, rotacje i wykorzystanie szerokiej kadry – to działało. Trener potrafił dobrać taktykę do rywala i nie bał się podejmować trudnych decyzji kadrowych.
Trzon drużyny tworzyli zawodnicy z różnych piłkarskich światów, ale świetnie się uzupełniający. Największym objawieniem był Tomas Pekhart, czeski napastnik, który zdobył 22 bramki i został królem strzelców Ekstraklasy. Niewysublimowany technicznie, ale perfekcyjnie odnajdujący się w polu karnym – dla Michniewicza był idealnym wykonawcą planu.
Solidność dawali też tacy gracze jak Artur Jędrzejczyk, Josip Juranović czy Filip Mladenović – doświadczone postacie, na których można było oprzeć grę w trudnych momentach. Legia nie miała słabego punktu, a ławka była wystarczająco szeroka, by rotować bez spadku jakości.
Ekstraklasa 2020/2021 toczyła się w nietypowych warunkach. Puste stadiony, przerwy w treningach, mecze przekładane lub rozgrywane w ekspresowym tempie. Dla wielu drużyn to był chaos – dla Legii okazja. Klub miał zaplecze organizacyjne, medyczne i sportowe, które pozwoliło przetrwać ten sezon z minimalnymi stratami.
Legia zakończyła sezon z dorobkiem 64 punktów w 30 meczach (19 zwycięstw, 7 remisów, 4 porażki). Miała najlepszy atak (48 goli) i drugą najlepszą defensywę. Legia odstawiła drugiego w tabeli Rakowa o 5 punktów i trzeciego Pogonią Szczecin aż o 12.
Kiedy Legia zdobędzie swoje kolejne mistrzostwo Polski? Fuksiarz oferuje zakłady bukmacherskie na to, kiedy Wojskowi znowu będą świętować tytuł. Przed startem każdego sezonu są jednymi z głównych faworytów. Może ta sztuka uda się im w sezonie 2025/2026?
Bukmacherska sp. z .o.o. to legalny bukmacher. Hazard związany jest z ryzykiem. Uczestnictwo w grach hazardowych jest dozwolone tylko dla pełnoletnich. Udział w nielegalnych grach hazardowych podlega odpowiedzialności karnej.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie