
Już po raz ósmy Nadleśnictwo Celestynów, Sołectwo Bocian, Stowarzyszenie Kultury Mazowsza a także uczniowie szkół z Kołbieli i Celestynowa uczcili pamięć bestialsko zamordowanych w 1943 roku przez grupę komunistów kołbielskich leśników: leśniczego Mieczysława i podleśniczego Dobrosława Nowakowskich, działających w Armii Krajowej na terenie Kołbielszczyzny i Celestynowa.
6 września wartę honorową przy pomniku w lesie, opodal byłej leśniczówki w Goździe, zaciągnęli leśnicy z Nadleśnictwa Celestynów i uczniowie. Proboszcz kołbielskiej parafii ks. Krzysztof Abramowski odprawił mszę polową w intencji zamordowanych, a też wszystkich leśników pomordowanych przez Sowietów i Niemców hitlerowskich. Wiązanki kwiatów złożyli: nadleśniczy Nadleśnictwa Celestynów Artur Dawidziuk, Elżbieta Kamińska, w imieniu rodziny Nowakowskich (bratanica Mieczysława Nowakowskiego) i dyrektor szkoły w Celestynowie Anna Kędziorek.
Po mszy nadleśniczy Nadleśnictwa Celestynów zaprosił wszystkich do Centrum Edukacji Leśnej na film o tragicznych losach leśników i ich rodzin wywożonych na Syberię, gdzie w bardzo trudnych warunkach przyszło im żyć, a często umierać. Młodzież szkolna z uwagą i zadumą obejrzała film, a po jego emisji Elżbieta Kamińska, zabierając głos powiedziała:
- To wszystko prawda. Ja z mamą i rodzeństwem, jako rodzina leśnika z Pińska, zostaliśmy wywiezieni na Sybir, gdzie w głodzie i zimnie spędziliśmy bardzo długich pięć lat. Tam też pochowaliśmy naszego najmłodszego braciszka Jędrusia. Oby nigdy nikomu taki los się nie przydarzył – podkreśliła.
AnKa
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie