
W Sulejówku, w okolicy ul. Drobiarskiej (kilkaset metrów od węzła Warszawa Wschód i Zakrętu) pali się hala produkcyjna wyrobów z tworzyw sztucznych. Dym i smród palonego plastiku roznosi się na wiele kilometrów - głównie w kierunku wschodnim, jak wieje wiatr. Z ogniem walczy już kilkanaście zastępów straży i jadą następne, bo - jak na razie pożaru nie udało się opanować.
Jak pokazuje niedaleka stacja - jakość powietrza w okolicy gwałtownie się pogorszyła. Zastępca burmistrza Sulejówka, Remigiusz Górniak, zaleca mieszkańcom zamknięcie okien i pozostanie w domach o ile to możliwe.
Z zebranych na miejscu informacji wynika, że pożar w zakładzie produkującym wyroby kaletnicze ze skóry naturalnej i sztucznej, wybuchł przed godziną 10 rano. Jak podał TVN Warszawa pali się poddasze hali o powierzchni ok. 1000 m2.
Na miejscu z ogniem walczy już kilkanaście zastępów straży pożarnej, ale wciąż dojeżdżają następne. Strażacy nie tylko starają się zdusić pożar w hali, ale także ochronić pobliskie budynki przed zajęciem ogniem - także zlewając je wodą. Ogień wciąż jest bardzo silny. Na miejscu strażacy przewidują, że gaszenie potrwa do wieczora. Niestety ogień wzmaga wiatr, który też niesie - na wschód - wielkie kłęby dymu z palonych tworzyw sztucznych. Czarną chmurę widać z kilkudziesięciu kilometrów.
Jak przekazali strażacy z PSP Mińsk Mazowiecki, dobra wiadomość jest taka, że wszyscy pracownicy zdołali bezpiecznie opuścić halę zanim ogień się rozprzestrzenił.
Jak podaje Komenda Głowna PSP w akcji uczestniczyło ok. 100 strażaków. Na miejsce działała też specjalna jednostka chemiczna z Warszawy, która przeprowadzała badania jakości powietrza - czy nie jest ono niebezpieczne. Na szczęście przekroczenia norm nie były poważne.
Uaktualnienie 9.08
Mimo usilnych starań strażaków pożar wciąż nie jest ugaszony. Jak podał wiceburmistrz Sulejówka "sytuacja od wczoraj nie uległa znaczącej poprawie". Zadymienie w okolicy jest nadal duże. Wciąż płoną materiały chemiczne, gumowe. "Sytuacja cały czas jest bardzo trudna" - przekazał wiceburmistrz. Według przewidywań sztabu kryzysowego dogaszanie może potrwać jeszcze kilkanaście godzin. Obecnie w akcji bierze udział pięć zastępów straży z terenu powiatu otwockiego: JRG Otwock, OSP Józefów, OSP Świdry Małe, OSP Otwock-Jabłonna i OSP Otwock Wielki:
[W akcji gaszenia pożaru zakładu w Sulejówku pomagają też strażacy z terenu powiatu otwockiego. Fot. FB.com/OSP Józefów]
ZetKa
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie