
Trwa przebudowa skrzyżowania ul. Powstańców Warszawy i Andriollego w centrum Otwocka - na rondo. Jest jeszcze dużo do zrobienia w obrębie jezdni i chodników. Jednak już sadzone są nowe rośliny. Tymczasem także niedawno posadzona w tej okolicy zieleń jest zupełnie szara od grubej warstwy pyłów z terenu budowy. Czy nowe rośliny mają szansę przetrwać takie warunki?
Za samochodami, które jadą od Karczewskiej przez rondo Sybiraków do Wawerskiej lub Staszica ciągną się tumany białego kurzu - potem osiadają na roślinności przy przebudowywanej drodze. Zarówno nasadzenia przy Powstańców Warszawy, jak też przy wspomnianym rondzie, są całkiem nowe. Trawy, róże, i inne roślinki nie dość, że są obecnie narażone na wyschnięcie ze względów pogodowych, to są przykryte grubą warstwą szaro-białawego pyłu. W takich warunkach wiele z nich uschnie. Tym bardziej zadziwiające jest sadzenie już kolejnych na nowym rondzie, choć główne prace na jezdni i chodnikach nie są zakończone.
[Rondo jeszcze nie jest skończone]
Budowa ronda u zbiegu ulic Powstańców Warszawy i Andriollego jest częścią zadania - przebudowy drogi powiatowej nr 2715 (Wawerska od Wiejskiej, oraz Powstańców Warszawy od ronda Sybiraków do Orlej). Wykonawcą całości jest firma Towemo z Otwocka. Koszt przebudowy to ponad 17 mln zł.
Według informacji podanych na portalu otwock.pl rondo ma być ukończone na przełomie września i października br.
Jak myślicie - czy to ma sens sadzenie nowych roślin, gdy jeszcze tak się kurzy z budowy?
[Za pojazdami unoszą się tumany kurzu...]
ZetKa
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie