Reklama

Czy szpital powiatowy zostanie postawiony w stan upadłości?

09/03/2020 14:11

Powiatowe Centrum Zdrowia przy ul. Batorego 44 w Otwocku ma coraz większe problemy finansowe - grozi mu nawet postawienie w stan upadłości. Żeby tego jeszcze było mało, z końcem stycznia br. wypowiedziała kontrakt i odeszła ze swego stanowiska prezes Ewa Pełszyńska, która pełniła tę funkcję od kwietnia 2019 roku.

Odejście menedżerki budzi niepokój personelu medycznego oraz pacjentów. Starosta otwocki Cezary Łukaszewski wypowiadał się dla lokalnych mediów, że decyzja prezes Pełszyńskiej zaskoczyła go, ponieważ zarówno plany na przyszłość, jak i działania podejmowane wobec szpitala pozwalały mieć nadzieję, że sytuacja zmierza w dobrym kierunku. Zapewnia, że zaistniały problem postara się rozwiązać jak najszybciej, a rada nadzorcza, prokurenci spółki oraz dyrektor ds. medycznych szpitala, który przejął zarządzanie placówką, mu w tym pomogą. Starając się uspokoić pacjentów, starosta twierdzi, że wszystko funkcjonuje tak jak należy i jest pod kontrolą. Trudno zgodzić się z tą wypowiedzią, tym bardziej że Powiatowe Centrum Zdrowia musi szukać nowego prezesa, a starostwo w Otwocku - jak najszybciej - znaleźć rozwiązanie, jak pomóc placówce wyjść z finansowego dołka.

W liście do redakcji „iOtwock.info”, przesłanym przez jedną z wierzycielek PCZ, Agnieszka Wójcik - reprezentująca Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej „ONKOMED” - pisze że: „w marcu br. otwocki szpital może zostać postawiony w stan upadłości. Powodem tego jest zadłużenie oraz fakt, że zarówno PCZ, jak i otwockie starostwo nie mogą porozumieć się z wierzycielami, którzy nie rozumieją, dlaczego mieliby zrezygnować z części wynagrodzenia za dostarczone zaopatrzenie oraz wykonane usługi. Zdaniem Agnieszki Wójcik: ,,aktualne zadłużenie szpitala sięga blisko 29 milionów złotych. A dodając do tej sumy jeszcze tzw. wierzytelności sporne, w sprawie których toczą się postępowania w sądzie, to łącznie już prawie 42 miliony złotych”.

Postępowanie układowe z wierzycielami

W tle całej tej sytuacji toczy się postępowanie układowe, które - zdaniem starostwa - zmierza ku końcowi i w marcu br. powinno wreszcie znaleźć swój finał. By do tego doszło, potrzebne jest jednak ułożenie się z wierzycielami, którzy zgodzą się na spłatę swych wierzytelności na określonych zasadach. To niezbędny warunek, by układ został zatwierdzony przed sąd. Sytuacja jednak wcale nie wygląda optymistycznie. W gronie wierzycieli znajduje się ponad 140 podmiotów. To firmy dostawcze, cateringowe, sprzątające oraz outsourcingowe, czyli świadczące dodatkowe dyżury w celu zabezpieczenia ciągłości pracy szpitala ze strony personelu medycznego  - pielęgniarek i lekarzy. Można je podzielić na 4 grupy. W pierwszej mieszczą się ci, którym szpital zalega kwoty do 5 tysięcy złotych. Grupa druga to wierzytelności od 5 do 35 tysięcy, trzecia grupa zaś to sumy od 35 tysięcy aż do ponad 3 milionów złotych. Grupę czwartą reprezentuje sam DNB Bank, który w 2015 roku wypuścił obligacje poręczone przez powiat. Te pieniądze zostały przeznaczone głównie na spłatę zobowiązań szpitala wobec ZUS-u, Urzędu Skarbowego oraz na opłaty za dzierżawę terenu, z którego korzysta placówka.

Restrukturyzacja Powiatowego Centrum Zdrowia, która rozpoczęła się formalnie w grudniu 2018 roku, miała doprowadzić do powstania planu restrukturyzacji szpitala umożliwiającego spłatę wierzycieli i wyjście placówki na prostą. Jednak do czerwca 2019 roku działo się w tej sprawie… niewiele. Zaniepokojeni takim stanem rzeczy w połowie ubiegłego roku wierzyciele wzięli sprawy w swoje ręce, zawiązali radę wierzycieli i rozpoczęli rozmowy z powiatem. Spotkań w gronie wierzycieli od tamtego czasu odbyło się co najmniej kilkanaście, a rozmów z powiatem - całe mnóstwo. -

W zasadzie trudno powiedzieć, że „rozmawiamy” - mówi Agnieszka Wójcik - raczej przerzucamy się argumentami, a przedstawiane przez nas pomysły na restrukturyzację szpitala - jak do tej pory - nie spotkały z jakąkolwiek akceptacją. Ostatnio - ku naszemu zaskoczeniu - dowiedzieliśmy się, że plan restrukturyzacji szpitala jeszcze się… pisze i ma być gotowy dopiero 23 marca br.

Tymczasem odsetki rosną i sytuacja placówki z tygodnia na tydzień staje się coraz bardziej dramatyczna. Kolejna, ważna odsłona tej historii nastąpi już 10 marca br. W sądzie w Warszawie odbędzie się tego dnia kolejne zgromadzenie wierzycieli, na którym los szpitala może ostatecznie zostać przypieczętowany. W grę wchodzą trzy możliwe scenariusze rozwoju sytuacji. Pierwszy wiąże się z propozycją złożoną przez radę wierzycieli, która zakłada jedynie 100-procentowy zwrot należności głównej długu bez wypłaty odsetek oraz pokrycia kosztów sądowych. Drugi - to głosowanie na projektem złożonym przez nadzorcę sądowego zakładającym wypłatę wierzycielom zobowiązań pomniejszonych o 15 proc. kwoty głównej. I trzeci - najgorszy, aczkolwiek w pełni realny w przypadku braku quorum, czyli ogłoszenie upadłości placówki. Słowem, jeżeli 10 marca żadna z przedstawionych propozycji nie zostanie przegłosowana lub nie będzie quorum, Powiatowe Centrum Zdrowia w Otwocku zostanie postawione w stan upadłości.

Za dużo szpitali w Otwocku?

- Ten ostatni wariant, w związku ze zmianą retoryki szpitala, którą ostatnio słyszymy coraz częściej, a która bierze pod uwagę ogłoszenie upadłości szpitala - mówi Agnieszka Wójcik - wydaje się jak najbardziej możliwy. Wicestarosta Krzysztof Kłósek stwierdził nawet, że wśród radnych panuje opinia, że po co utrzymywać ten szpital? Lepiej pieniądze wydane na jego ratowanie przeznaczyć na drogi i chodniki. Kiedy to usłyszałam, powiedziałam panu wicestaroście, że może zamiast pytać o tę kwestię radnych, lepiej byłoby zwrócić się do mieszkańców? - dodaje. W odpowiedzi usłyszałam, że na jakiekolwiek konsultacje jest już za późno, a w Otwocku jest wystarczająco dużo szpitali, by pacjenci mogli sobieporadzić”.

Szpitali jest faktycznie kilka, ale powiatowy i tak ma aktualnie mnóstwo pacjentów, remontowane są kolejne oddziały, a placówka otrzymała ok. 12 milionów z Unii Europejskiej, które zostały przeznaczone na sprzęt medyczny i będą wymagały rozliczenia, patrz - zwrotu (w przypadku upadłości).

Zdaniem Agnieszki Wójcik z „ONKOMED-u” tajemnicą poliszynela jest, że starostwo miesiąc w miesiąc dokłada do bieżącego funkcjonowania szpitala, że spłaca dług zaciągnięty w poprzednich latach wobec Banku DNB, że ma problemy z organizacją placówki oraz jakością zarządzania. Nie zmienia to faktu, że przedstawiciele „dobrej zmiany” przed objęciem swoich stanowisk doskonale wiedzieli, jaka jest sytuacja szpitala. Od momentu urzędowania zrobili jednak niewiele, by kondycja placówki uległa znaczącej poprawie. Zabrakło pomysłu, konsekwencji, a przede wszystkim działań, gdzie podstawowym determinantem jest czas, który w przypadku procesów restrukturyzacyjnych ma kluczowe znaczenie. Wiadomo nie od dziś, że w przypadku mocno zaawansowanego kryzysu dłużnika, szczególnie gdy wcześniejsze próby rozwiązań nie powiodły się, warunkiem zgody wierzycieli na układ oraz jego wykonanie jest głęboka restrukturyzacja. Bez znacznej redukcji kosztów (w tym kosztów zatrudnienia), zmiany struktury zobowiązań finansowych i wyzbycia się części nierentownego majątku, kontynuacja działalności przynoszącej na tyle duży wpływ gotówki, aby można było pokryć koszty bieżące oraz koszty realizacji układu, jest niemożliwa.

Andrzej Idziak


W związku z powyżej omawianym problemem wysłaliśmy z iOtwock.info poniższe pytania do wicestarosty K. Kłóska. Gdy otrzymamy odpowiedzi opublikujemy je w oddzielnym poście:
1.    Jakie jest aktualne zadłużenie szpitala i czy prawdą jest, że wraz z tzw. wierzytelnościami spornymi wynosi łącznie już prawie 42 miliony złotych?
2.    Jakie działania dot. restrukturyzacji Powiatowego Centrum Zdrowia były podejmowane od grudnia 2018 roku do chwili obecnej i czy w jakikolwiek sposób wpłynęły one na polepszenie kondycji szpitala?
3.    Czy prawdą jest, że do chwili obecnej Starostwo Powiatowe w Otwocku nie posiada jeszcze gotowego Planu restrukturyzacji szpitala i że prace nad tym planem mają zostać zakończone dopiero w drugiej połowie marca?
4.    W jakim stadium znajdują się rozmowy z wierzycielami placówki i kiedy można oczekiwać, że dojdzie do podpisania układu w sprawie spłaty jej zadłużenia?
5.    Czy prawdą jest, że 10 marca br. na zgromadzeniu wierzycieli w sądzie w Warszawie może dojść do ogłoszenia upadłości PCZ w Otwocku?
6.    Czy prawdą jest, że jest Pan autorem stwierdzenia, że „wśród radnych panuje opinia, że po co utrzymywać ten szpital? Lepiej żeby pieniądze wydane na jego ratowanie zostały przeznaczone na drogi i chodniki”?
 

 

Aplikacja iotwock.info

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iOtwock.info




Reklama
Wróć do