
W lesie w Całowaniu w gminie Karczew ujawniono 80 pojemników z nieznaną substancją. Na miejscu zdarzenia pracowali strażacy, w tym m.in. z grupy chemicznej z Warszawy. Służby badają sytuację.
Akcja służb w lesie przy DK50 w Całowaniu rozpoczęła się w poniedziałek, 19 lutego po godzinie 15:00. Według informacji portalu tvnwarszawa.pl, pierwszy na miejsce przybył zastęp jednej z OSP, który sprawdził, że kilkulitrowe pojemniki opróżniono na terenie lasu, w związku z czym zadysponowano grupę chemiczną. Znaleziono 80 sztuk tych pojemników, na których można było spostrzec oznaczenie wskazujące na „substancje żrące, drażnicące”.
W celu podjęcia działań strażacy musieli się odpowiednio przygotować. Założyli stroje przeciwchemiczne i aparaty oddechowe, aby przenieść pojemniki w jedno miejsce. Ograniczyli także wycieki z części nich, choć większość była pusta. Jak podano, na miejscu wyczuwalna było nieprzyjemna woń. Obszar działań odgrodzono taśmą, a pojemniki ustawiono na specjalnej folii.
Interweniowały m.in. trzy JRG Otwock, dwie JRG 6 Warszawa, OSP Karczew, OSP Łukówiec. Na miejsce zdarzenia przyjechała też policja, Straż Leśna i przedstawiciele Urzędu Miejskiego w Karczewie.
- Nasz miernik wielogazowy nic nie wykrył, wobec czego na miejsce zadysponowano Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Chemicznego. Ratownicy z tej jednostki wykonali kolejne pomiary. Okazało się, że sprzęt nie wykrył zagrożenia dla ludzi i środowiska – powiedział st. kpt. Maciej Łodygowski, oficer prasowy Komendanta Powiatowego PSP w Otwocku w rozmowie z Radiem Warszawa.
Przyczyny zdarzenia są ustalane przez policję i Wojewódzki Inspektorat Środowiska.
W pobliżu leśnej, wypłytowanej drogi, niestety, często można napotkać na wyrzucane różnego rodzaju śmieci.
[AKTUALIZACJA 23.02]
Artur Brandysiewicz, rzecznik Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Warszawie, poinformował iOtwock.info, że na ww. miejscu zdarzenia “ujawniono porzucenie 95 sztuk pojemników z tworzywa sztucznego o pojemności 20 l”. Były one puste, jeszcze nie wiadomo, jakiego rodzaju substancje się w nich znajdowały.
- “Wokół pojemników wyczuwalny był zapach charakterystyczny dla substancji chemicznych. Może to sugerować, że znajdowały się w nich substancje niebezpieczne. W celu ustalenia, czy doszło do skażenia gleby, w toku czynności WIOŚ w Warszawie zlecił CLB GIOŚ pobranie próbek gleby do badań, które aktualnie zostały przekazane do analizy” - poinformował.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie