
Nowoczesność w sklepie to pełne półki różnorodnych towarów, poukładanych tak, by można było sprawnie i przyjemnie wykonać rutynowe zadanie, jakim są zakupy. Lubimy nowoczesność? No pewnie!
Współczesny Polak jest dużo bardziej za pan brat z szerokim światem niż poprzednie pokolenia. I stąd mamy też dużo większy apetyt na coś nowego, szukamy nowych doznań, m.in. smakowych. Nie wystarcza nam jeden czysty olej, skoro już wiemy, że sałatka smakuje lepiej z olejem czosnkowym, czy ziołowym, albo jeszcze innym. Ale też nie mamy ochoty przepłacać. Takie wymagania ciężko oczywiście spełnić małemu sklepowi, który działa zupełnie samodzielnie. Ale nasi kupcy dobrze wiedzą, że małe firmy działając w grupie mogą spełniać różnorodne oczekiwania klientów. Mamy więc na rynku sieci z polskim kapitałem, które w ten sposób są w stanie konkurować z wielkimi graczami handlu detalicznego. Dla przykładu zajrzyjmy do sklepów pani Moniki Bartold w Otwocku i Józefowie, które działają pod szyldem Livio. Dwa z nich całkiem duże, dwa mniejsze - typowo osiedlowe. Co jednak je łączy, to właśnie szeroki asortyment oferowanych produktów. Właścicielka wie np., że nie każdy ma ochotę na jeden czy drugi najbardziej popularny ketchup, odważnie więc stawia na półkach obok kilka innych, mniej znanych producentów, starając się jednocześnie, aby były to dobre produkty. Jak zauważa, dzisiaj klienci lubią nowinki, często szukają wyrobów jeszcze mało znanych POLSKICH firm, które przy silnej konkurencji muszą się wyróżniać jakością. Dzięki uczestnictwu w sieci, jak mówi p. Bartold, jej sklepy mogą szybko reagować na takie zapotrzebowania, jak również na różne „ trendy jedzeniowe”. Jeśli mamy ochotę przygotować coś z włoskiej kuchni, potrzebujemy makaronu. W otwockim Livio znajdziemy ich kilkadziesiąt rodzajów - od popularnych, tanich po ręcznie wałkowane, wyśmienite i stąd drogie. Albo dla odmiany mamy ochotę na przysmak azjatycki - także znajdziemy tu wszystkie potrzebne produkty, aby skomponować samemu np. doskonałe sushi (samych sosów, past i przypraw parę półek). Dla tych, którzy chcą się zdrowo odżywiać - kilka półek produktów eko. Dla tych, którzy śniadanie jadają na szybko - kilka metrów różnorakich płatków, i innych tradycyjnych produktów zbożowych. Polscy kupcy działający w ramach większych sieci mogą i chcą oferować szeroki, oraz bardziej wyszukany asortyment. To tu w polskich sklepach ,znajdziemy całą gamę produktów świeżych oraz lokalnych producentów mięsa i wędlin , pieczywa , napoi. I nie tylko artykuły spożywcze – bo za jednym wyjściem na zakupy do lokalnego sklepu zaopatrzymy się w artykuły chemii domowej, małe AGD, zabawki dla dzieci, części garderoby. Jak mówi p. Bartold, handlowcy, tacy jak ona każdy centymetr powierzchni sprzedaży wykorzystują optymalnie urozmaicając maksymalnie ofertę. Ceny? Oczywiście korzystne - od niskich jak w dyskontach, przez świetne promocje, po adekwatne (dopasowane) do jakości - za produkty delikatesowe. To my, klienci mamy tu wybór. Monika Bartold jest dumna z tego , że może w swoich sklepach oferować klientom niezwykłe POLSKIE ZDROWE rarytasy, lokalnych producentów. I jak tu takich sklepów nie lubić?!Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie