
Pod hasłem listy do redakcji będziemy publikować opinie Czytelników, które przychodzą do redakcji dwutygodnika iOtwock.info, a ze względu na ograniczone miejsce w papierowej wersji, nie zostały wydrukowane, lub pojawiły się w skrócie. Zachęcamy do dyskusji. Redakcja iOtwock.info
List otwarty "Z wielkim zadowoleniem przyjąłem inicjatywę powołania Waszego dwutygodnika, a zwłaszcza tematykę, która dotyczy Otwocka i powiatu otwockiego. Do napisania tego listu otwartego skłonił mnie a jednocześnie bardzo zbulwersował opublikowany w nr 8 „List do redakcji” napisany przez Pana Mariana Suszyckiego, ale także wywiad z Burmistrzem Karczewa Władysławem Łokietkiem. Zgadzam się w pełni, że „Linia Otwocka” zeszła „na psy” po zmianie Redaktora Naczelnego. Gazeta jest „żywa”, ciekawa, kiedy są publikowane takie „Listy”. Kiedy dochodzi do polemiki, burzy mózgów, przedstawienie racji i wątpliwości przez czytelników. Nie mogę się natomiast zupełnie zgodzić z wysnutymi przez Pana Mariana tezami, krytykującymi postawę i artykuły pisane przez Pana Radnego Kwiatkowskiego. Pan w swoim „Liście” wysuwa tezy polityczne, kto jest za kim, kto jest przeciwko komu. Nie odnosząc się do konkretów. Każda władza a więc Prezydenci, Burmistrzowie, Wójtowie nie lubią mieć w samorządzie opozycji. Najlepiej jak rządzi „klika”, wtedy jest spokojnie, przyjemnie, towarzystwo wzajemnej adoracji. Nie mieszkam w Karczewie, ale na pograniczu Karczewa i Otwocka, zupełnie obce mi są sympatie polityczne, ale z wielkim zaciekawieniem czytam artykuły polemiczne młodego Radnego Pana Kwiatkowskiego dotyczące Karczewa, gdyż tematy które porusza są prawdziwe i są dyskutowane wśród moich synów, którzy mieszkają w Karczewie, ale są „przybłędami z Otwocka” a ich opinie w pełni są zgodne z treścią artykułów Pana Kwiatkowskiego. Jeżeli chodzi o wywiad z Panem Burmistrzem Łokietkiem to zbulwersowany jestem zwłaszcza wypowiedzą na temat inwestycji planowanych do realizacji przez Gminę Karczew w 2016r w drugim roku Kadencji. Ja wiem, że wszystkim nie można dogodzić. Może Pan Burmistrz ma krótką pamięć, to ja służę ulotką wyborczą z 2014 i pracami, które planowane były w tej kadencji, ale obecnie o tym się nie mówi. Gmina Karczew sprzedała 11 lat temu scalone gruny rolne, jako działki budowlane na terenie tzw. Zagór II. Teren nie uzbrojony, dziewiczy, wzięto duże pieniądze i zapomniano o jakichkolwiek, nawet minimalnych inwestycjach. Zrobienie tabliczki ulicznej, bo pogotowie nie może trafić do mieszkańca, urasta do niebywałego przedsięwzięcia, po 10 latach. Mieszkańcy Zagór II starali się o założenie latarni, by przynajmniej odstraszały i umożliwiały wyjście z posesji mieszkańca przez dzikie świnie, które są plagą. Zainteresowanie Rady poprzedniej kadencji; obecnej kadencji, tą sprawą, polegało na spacerze Radnych wytyczonymi ulicami i zostawienie sprawy bez dalszego biegu. W 2013 mieszkańcy Zagór II wpłacili pieniądze do Gminy na wykonanie projektów przyłączy wodno-kanalizacyjnych. Projekty miały być wykonane w określonym terminie, niestety do dnia dzisiejszego nie ma projektów, ani zwrotu pieniędzy. Jest za to wypowiedź Pana Burmistrza, „Chcemy też rozpocząć kanalizację obiektów wiejskich, Janów, Brzezinka, Łukówiec… itd”. I tu następuje następna sprawa bulwersująca, otóż Gmina Karczew biorąc przykład z innych miast utworzyła tzw fundusz obywatelski. Zbierano podpisy pod zgłoszonymi projektami i tu następuje patologia jak większość przedsięwzięć w Karczewie. Jednym z projektów z funduszu obywatelskiego była budowa oświetlenia na ulicy Miłosza na terenie Zagór II postawienie trzech, czterech latarni do jednego domu. A kto mieszka na ul. Miłosza? Oczywiście Dyrektor Zakładu Ciepłowniczego, który ma szerokie możliwości zebrania podpisów wśród swoich podległych pracowników w Zakładzie którym kieruje, a także w Urzędzie. A ulica Miłosza została utwardzona do jednego domu asfaltem. Mnie nie interesuje czy Pan Kwiatkowski jest zwolennikiem Pana Łokietka czy Pana Pszonki, chciałbym aby piętnował takie patologie w swoich artykułach, bo chyba minęły czasy, że ulice, asfalty, oświetlenie, komunikacje, inwestycje, robione dla sekretarzy, sędziów, prokuratorów, policjantów. A może nie? Pani Redaktor proszę wspierać Pana Radnego Kwiatkowskiego, któremu życzę dużo wytrwałości w piętnowaniu różnych patologii, dla dobra ogółu mieszkańców, a nie wąskiej grupy uprzywilejowanej." Z poważaniem Czytelnik (Nazwisko i adres do wiad. redakcji) Fot. St. Mattox/freeimages.comJeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie