
W minionym tygodniu w Józefowie pod Otwockiem doszło do wstrząsającej interwencji. Na dwóch posesjach należących do jednej mieszkanek, odkryto makabryczne warunki życia psów i kotów. Szczegóły wstrząsnęły społecznością lokalną i miłośnikami zwierząt. Fundacja Ochrony Zwierząt „Pańska Łaska” apeluje o wsparcie na leczenie ocalałych zwierząt, które były przetrzymywane w skandalicznych warunkach.
Mieszkańcy Józefowa od kilku lat zgłaszali niepokojące doniesienia na temat sytuacji zwierząt przetrzymywanych przez Irenę Z. Kobieta miała trzymać kilkadziesiąt psów i kotów zarówno w swoim domu, jak i w zaparkowanym samochodzie na posesji. Pomimo licznych zgłoszeń do służb, przez lata nie podjęto zdecydowanych działań, by zakończyć ten koszmar. Dopiero po interwencji Stowarzyszenia „Otwocki Zwierzyniec” oraz Fundacji Ochrony Zwierząt „Pańska Łaska” udało się odkryć pełnię tragedii.
Przez trzy dni, od czwartku do soboty, inspektorzy obu organizacji zabezpieczyli 22 skrajnie wychudzone zwierzęta, w tym psy i koty. Niestety, na posesjach odnaleziono również kilkanaście martwych zwierząt, których ciała były w różnym stanie rozkładu. Psy i koty były przetrzymywane w przerażających warunkach – w zamkniętych pomieszczeniach, gdzie ginęły z głodu i pragnienia. W niektórych przypadkach zwierzęta były tak osłabione, że nie mogły nawet utrzymać się na nogach.
– To, co zastaliśmy na miejscu, było po prostu nie do opisania. Martwe zwierzęta, inne w stanie skrajnego wygłodzenia. Niektóre psy miały tak poważne urazy, że konieczna była natychmiastowa interwencja weterynaryjna
– relacjonuje Maja Ostrowska z Fundacji Ochrony Zwierząt „Pańska Łaska”.
Choć wiele zwierząt udało się uratować, ich stan zdrowia pozostawia wiele do życzenia. Wciąż trwa walka o życie niektórych z nich, w tym suczki w typie maltańczyka, u której najpierw podejrzewano ropomacicze, a okazało, że około tydzień temu musiała rodzić. Ponadto miała jelito zrośnięte z powłoką brzuszną i potrzebna była operacja wycięcia kawałka jelita. Kolejny pies miał powazny uraz i też konieczna była operacja. Potrzebne są pilnie fundusze na leczenie i rehabilitację ocalałych zwierząt.
– Zwierzęta te potrzebują nie tylko leczenia, ale także domów tymczasowych, które zapewnią im bezpieczne schronienie do czasu adopcji
– dodaje Maja Ostrowska.
Fundacja apeluje o wsparcie finansowe, które pozwoli na pokrycie kosztów operacji, badań i rehabilitacji zwierząt. Wszyscy, którzy chcą pomóc, mogą przekazać darowizny na specjalnie utworzoną zbiórkę na stronie ratujemyzwierzaki.pl.
Mimo zatrzymania Ireny Z. przez policję i przedstawienia jej zarzutów znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem, kobieta została zwolniona z aresztu po posiedzeniu sądu. Decyzja ta wywołała oburzenie wśród obrońców praw zwierząt, którzy obawiają się, że sprawiedliwość nie zostanie wymierzona.
Wspomniane posesje Ireny Z., od strony ulicy wyglądają na całkiem zamożne i zadbane. Ale to mylące pozory. Okazuje się, że takie domy potrafią skrywać mroczne tajemnice, a wręcz horrory. Podobnie jak ich właścicielka - gdyby ją spotkać na ulicy pewnie nikt by nie przypuszczał, że taka porządnie wyglądająca kobieta może być bezlitosna dla zwierząt i mieć taki koszmarny syf, łącznie z trupami, w swoim domu…
Fundacja „Pańska Łaska” nie ustaje w walce o ratowanie ocalałych zwierząt, ale potrzebuje wsparcia. Każda wpłata na rzecz Fundacji przybliża te psy i koty do zdrowia i nowego, bezpiecznego życia. Oprócz pomocy finansowej, organizacja poszukuje również domów tymczasowych, gdzie zwierzęta będą mogły dojść do siebie.
Wsparcie można przekazać za pośrednictwem strony: ratujemyzwierzaki.pl.
Uwaga - niektóre ze zdjęć w galerii są drastyczne, nieodpowiednie do oglądania dla osób wrażliwych, w tym dzieci. Zdjęcia: Fundacja Ochrony Zwierząt „Pańska Łaska”
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zapraszamy Państwa w niedzielę 27.10. o godzinie 18:00 na ulicę Reymonta nr 27 w Józefowie. Zjednoczmy się okazując współczucie tym biednym zwierzętom które zginęły w ciągu wielu lat w tym domu. Nie zgadzamy się na zamiatanie takich spraw pod dywan, nie zgadzamy się na obojętność służb i władz Józefowa. Doprowadzmy do skazania winnej, ochrony która widziała co się dzieje na posesji, rodziny kata, która latami finansowała jej poczynania. Prosimy przedstawicieli prasy o udział w wydarzeniu.