Reklama

Przejście podziemne na otwockim dworcu pozostaje zamknięte – PLK nie dotrzymały obietnicy

Kilka dni temu pisaliśmy, zgodnie z informacją otrzymaną od PLK, o otwarciu nowych peronów na stacji w Otwocku. I faktycznie perony o nowej numeracji 2 (wewnętrzny) i 3 (zewnętrzny od ul. Orlej) są czynne. Zamknięte obecnie są perony o starej numeracji 3 i 4 (od ul. Warszawskiej). Problem zaczyna się, kiedy próbujemy skorzystać z nowych peronów - wejść lub zejść.

Obiecane przejście podziemne, łączące nr 2 i 3 pozostaje zakratowane. Obecnie możemy korzystać tylko z przejść naziemnych. I tak na „dwójkę” wejdziemy od parkingu przy ul. Warszawskiej i od strony wiaduktów na ul. Orlej, przy czym w drugim przypadku nie wolno korzystać z parkingu samochodowego przed budynkiem stacji, o czym informuje znak. Odnośnie ruchu pieszych informacji nie ma, więc można wnioskować, że tędy  bezpiecznie dotrzemy do budynku stacji. Problem zaczyna się, kiedy próbujemy dostać się na nową „trójkę”. A tu już sprawa nie jest oczywista. W związku z brakiem przejścia podziemnego, zarówno spod budynku stacji, jak i z peronu nr 2 prowadzi tylko jedno przejście naokoło: zejście przy drzwiach głównych budynku stacji  z wejściem od ul. Orlej.

To spore wyzwanie, szczególnie dla ludzi starszych i mających problemy z poruszaniem się. Dla podróżnych wysiadających na 3, logika nakazuje szukać zejścia z peronu na jednym lub drugim jego krańcu. Nic z tych rzeczy, chyba, że ktoś lubi spacery wzdłuż torów – oba krańce są zamknięte.

Przykład: podróżny, jadący z Warszawy, wysiada na peronie nr 3 i chce się dostać na ul. Warszawską. Musi zejść z peronu przy bazarku Rampa, przejść przez parking do ul. Orlej, następnie wrócić ścieżką do budynku stacji i dalej naziemnym przejściem przez parking do ul. Warszawskiej. To ok. 150 – 200 m, a przecież wysiadł na peronie. Bardziej sprawni, lubiący ryzyko, skaczą z peronów na torowisko, skracając drogę. Tego nie zalecamy.

Szkoda, bo na pierwszy rzut oka wszystko wygląda naprawdę dobrze. Może należało się wstrzymać z otwieraniem nowych peronów, skoro nie działa jeszcze pozostała infrastruktura i zaoszczędzić ludziom nerwów w czasach i tak niespokojnych.

SW

P.S. Wysłaliśmy zapytanie o tę sytuację do rzecznika PLK. Po otrzymaniu odpowiedzi, niezwłocznie poinformujemy naszych Czytelników.    

Aplikacja iotwock.info

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2019-03-04 20:31:43

    .....to potwierdza że PLK i KM mają " gdzieś" pasażerów, osoby starsze i niepełnosprawne.Liczy się żeby pasażer wykupił usługę a czy uda się skorzystać i wsiąść do pociągu ( brudnego i śmierdzącego ) to już problem pasażera. To co Koleje Mazowieckie wyczyniają razem z PLK na linii Dęblin - Warszawa woła o pomstę do nieba. Nie wspominam o punktualności kursowania pociągów, nieustających opóźnieniach rzędu 30 minut ! Może ktoś rozliczy KM ze sposobu wywiązywania się ze sprzedanej usługi ?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iOtwock.info




Reklama
Wróć do