
Z Arturem Jobdą - trenerem roku 2019 powiatu otwockiego rozmawia Andrzej Idziak
- Jest Pan zaskoczony nominacją do grona najlepszych trenerów powiatu otwockiego w 2019 roku?
- Nominacją - tak. Ale już samym wyborem trochę mniej. Przyznaję, że gdzieś w głębi duszy przeczuwałem, że mogę wygrać, że mam szanse… Wiele osób, z którymi się w ostatnim czasie kontaktowałem utwierdzało mnie w tym przekonaniu, mówili że są za mną, że oddali na mnie głosy, że uważają, że zasługuję na ten tytuł. Walka pomiędzy trenerami nominowanymi w plebiscycie, z tego co wiem była bardzo wyrównana, dlatego bardzo się cieszę, że dla mnie zakończyła się sukcesem. Szczerze mówiąc, jeszcze to do mnie nie dociera…
- Było trochę stresu przed wyjściem na scenę?
- O tak. Mimo, że mam jakieś doświadczenie w wystąpieniach publicznych, to tutaj na gali, wobec tak wielu poważnych osób zajmujących się biznesem, czułem się trochę nieswojo. Proszę zrozumieć, to trochę inna skala i chyba nie do końca moje środowisko. Ja jestem przede wszystkim sportowcem, trenerem i nauczycielem i w tej roli czuję się najlepiej. Jest mi jednak bardzo miło, że zostałem doceniony. O sobie mogę powiedzieć, że jestem lokalnym patriotą. W Otwocku mieszkam od ponad dwudziestu lat i bardzo utożsamiam się z tym miejscem. Prowadząc szkolenia lub rozmawiając podczas różnych zawodów czy imprez sportowych, zawsze staram się podkreślać, że jestem z Otwocka. Gdy pada pytanie: gdzie to jest, odpowiadam, że pod Warszawą i wtedy wszystko staje się jasne.
- Co uważa Pan za swoje największe osiągnięcie?
- Moje sukcesy to sukcesy moich zawodników. W pierwszej kolejności tych uprawiających sporty walki. Cieszę się, że jako trener przygotowania motorycznego mogłem im pomoc i tak przygotować pod względem sportowym, że mogli trafić do grona najlepszych. Wśród moich wychowanków jest Rafał Kosiarski, Mistrz Świata i Europy w K1, są zawodnicy MMA, którzy zdobyli mistrzostwo Polski, jest chłopak polskiego pochodzenia mieszkający w Niemczech, który w brazylijskim jiu-jitsu wywalczył Puchar Niemiec. Nie chcę wymieniać wszystkich, bo mógłbym kogoś pominąć i mogłoby być mu przykro.
- Jakie ma Pan plany na przyszłość?
- Jestem aktualnie w trakcie finalizowania prac nad moją pierwszą książką, w której chciałbym przekazać czytelnikom swoje sportowe i trenerskie doświadczenia. Myślę, że podczas kilkunastu lat mojej kariery zawodowej jako trenera personalnego uzbierało się wystarczająco dużo doświadczeń i przemyśleń, że warto się nimi podzielić z innymi. Nie chcę tej wiedzy trzymać tylko dla siebie, powinna pójść w świat. Dlatego też planuję stworzyć cykl szkoleń, które będą publikowane on-line, czy też w formie ogólnodostępnych filmików zamieszczonych na YouTube. To takie moje marzenie…
- Dziękuję za rozmowę i jeszcze raz serdecznie gratuluję!
[Artur Jobda - na zdjęciu pierwszy z prawej]
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie