
Raport na temat ubóstwa energetycznego na Mazowszu opracowany przez mazowiecki samorząd przynosi niepokojące dane. Co piąty mieszkaniec województwa mazowieckiego skarży się na zimno w mieszkaniu, a blisko połowa odczuwa w związku z tym negatywne skutki zdrowotne. Z grona ankietowanych tylko ok. 40 proc. korzysta z ciepła płynącego z sieci ciepłowniczej, a odsetek wykorzystujących odnawialne źródła energii nie przekracza 7 proc.
Badanie przeprowadzono latem 2023 roku na próbie dwóch tysięcy osób. Objęto nim mieszkańców województwa mazowieckiego we wszystkich powiatach województwa mazowieckiego, także w Otwocku. Przy badaniu wykorzystywane były różne techniki badawcze, łącznie z próbą obejmującą mieszkańców korzystających z pomocy społecznej.
- „Po raz pierwszy w Polsce zrobiono tak pogłębione badanie zjawiska ubóstwa energetycznego - powiedział Adam Struzik, Marszałek Województwa Mazowieckiego. - Badaniu, które miało charakter wieloaspektowy, została poddana w pełni reprezentatywna grupa mieszkańców naszego województwa, co pozwoliło pokazać różne oblicza ubóstwa energetycznego, wskazać zagrożenia dla pogłębiania się tego zjawiska i określić skalę kosztów społecznych, które wszyscy poniesiemy, jeśli nie będziemy temu przeciwdziałać”.
Definicja zjawiska a jego skala
O ubóstwie energetycznym mówimy w sytuacji, kiedy nie jesteśmy w stanie zapewnić sobie komfortu termicznego w miejscu zamieszkania. Także wówczas, gdy dostęp do takich usług i produktów energetycznych, jak: ciepła woda, ogrzewanie, oświetlenie i energia do zasilania urządzeń są poważnie ograniczone chociażby ze względu na dochody lokatora lub stan techniczny zamieszkiwanych przez niego pomieszczeń. Biorąc pod uwagę takie kryterium, ubóstwem energetycznym na Mazowszu, dotkniętych jest od 7,1 do 38,1 proc. mieszkańców.
Niepokojące jest to, że aż 7,1 proc. badanych nie jest w stanie zaspokoić swoich podstawowych potrzeb energetycznych, a 38,1 proc. chociaż je spełnia, to musi je realizować w sposób bardzo oszczędny, przeznaczając na nie więcej niż 10 proc. domowego budżetu.
Co piąty mieszkaniec naszego województwa nie może utrzymać temperatury - w swoim lokalu - na satysfakcjonującym go poziomie. Dotyczy to głównie kobiet, osób samotnych w wieku powyżej 60 lat, rencistów i emerytów, mieszkańców wsi oraz osób utrzymujących się z rolnictwa. Zastanawiające jest to, że jedynie 40 proc. ankietowanych wykorzystuje do ogrzewania ciepło pochodzące z sieci ciepłowniczej. Pewnie dlatego, że poziom pokrycia nią obszarów wiejskich jest nadal bardzo niski. Na mazowieckiej wsi przeważają osoby, dla których podstawowym źródłem ogrzewania pomieszczeń i źródłem ciepłej wody są wciąż piece węglowe i gazowe.
Co prawda pis-owska minister klimatu i środowiska - Anna Moskwa, jeszcze całkiem niedawno przekonywała, że w mieszkaniu ma tylko 17 stopni ciepła i to w zupełności wystarczy, ale Polacy w większości są innego zdania i nie chcą marznąć zimą w swoich mieszkaniach. Mało tego, blisko połowa ankietowanych twierdzi, że odczuwa negatywne skutki zdrowotne nieodpowiedniej temperatury. U osób żyjących w niedogrzanych pomieszczeniach pogarsza się stan psychiczny, narasta zmęczenie oraz pojawiają choroby układu oddechowego.
- Jak podkreśla dr hab. Sławomir Kalinowski z Instytutu Rozwoju Wsi i Rolnictwa Polskiej Akademii Nauk, „ubóstwo energetyczne to nie tylko brak środków na opłacenie rachunków, ale również zły stan techniczny budynków i poczucie niewystarczającego bezpieczeństwa energetycznego. Zagrożone są więc nie tylko ubogie osoby, ale również te, mające stałe dochody”.
- „Badanie, które zostało zrealizowane przez Mazowieckie Centrum Polityki Społecznej pokazało, że rzeczywiście na Mazowszu mamy z tym problem, a ubóstwem energetycznym dotkniętych jest bardzo dużo gospodarstw domowych. Wynika to z wielu przyczyn, również z braku świadomości, że energię można oszczędzać np. przez uszczelnienie okien, termiczne izolowanie domów czy dbanie o regularne przeglądy - różnego rodzaju - instalacji grzewczych - zauważa Aleksander Kornatowski, dyrektor Mazowieckiego Centrum Polityki Społecznej.
Kogo dotyka zjawisko ubóstwa energetycznego?
Ubóstwo energetyczne - w wielu przypadkach - idzie w parze z ubóstwem materialnym. Zwykle jest nim dotknięty mieszkaniec obszarów wiejskich, utrzymujący się ze źródeł niezarobkowych oraz rolnictwa, znajdujący się w trudnej sytuacji finansowej i mieszkający w budynku o niskiej efektywności energetycznej (nieocieplonym, z nieszczelnymi oknami, a nawet przeciekającymi czy gnijącymi elementami konstrukcyjnymi). To gospodarstwo domowe najczęściej prowadzi sam lub z rodziną, która składa się z pięciu lub więcej osób. Są więc to osoby, których sytuacja społeczno-ekonomiczna w ogóle jest trudna i które mają problem ze źródłem utrzymania gospodarstwa z powodu złej struktury czy też wieku zamieszkujących z nim członków rodziny. Inny przypadek to mieszkańcy, których obecna sytuacja finansowa jest stabilna, ale budynki, w których mieszkają, nie spełniają współczesnych standardów energetycznych. W takich domostwach, które są nieocieplone, mają nieszczelne okna i problem z doświetleniem lub w których są wadliwe, niespełniające norm termicznych elementy konstrukcyjne żyje na Mazowszu 25 proc. ankietowanych. Aż 40 proc. mieszkańców Mazowsza - podczas badania - wskazywało na potrzebę przeprowadzenia remontu w zamieszkiwanym budynku, a 35 proc. postulowało potrzebę jego termomodernizacji. Jeśli w najbliższym czasie, nie polepszą się warunki techniczne tych obiektów, osoby te również zostaną dotknięte ubóstwem energetycznym.
Jakie wnioski płyną z raportu?
Część respondentów pytanych w trakcie badania, wskazywała na fakt, że ich sytuacja nie byłaby taka trudna, gdyby udzielono im wsparcia finansowego lub socjalnego, które pozwoliłoby pokryć koszty energii. Dotyczyło to głównie osób korzystających z pomocy społecznej. Wniosek ogólny, to potrzeba zbudowania ogólnopolskiej strategii przeciwdziałania temu zjawisku, opartej na promowaniu budownictwa efektywnego energetycznie, a co za tym idzie - większej świadomości ekologicznej, szczególnie wśród osób starszego pokolenia.
- „Zaprezentowane wyniki badań na temat ubóstwa energetycznego na Mazowszu, są dla nas cenną informacją, którą będziemy mogli wykorzystać, nie tylko w kwestii niwelowania skutków ubóstwa, ale przede wszystkim poprawy jakości powietrza, powodowanej przez nieefektywne źródła energii zasilane paliwami stałymi. Badania pozwolą nam też skorygować dotychczas stosowane formy wsparcia ze strony gmin, tak - by pomoc ta była adresowana do osób najbardziej potrzebujących - stwierdził Marcin Podgórski - dyrektor Departamentu Gospodarki Odpadami, Emisji i Pozwoleń Zintegrowanych w urzędzie marszałkowskim. Mowa tutaj o takich istniejących formach wsparcia jak: programy „Mazowsze dla czystego ciepła” (tylko na ten rok przeznaczonych jest na ten cel z budżetu województwa - 5 mln zł z), uchwała antysmogowa, ale też możliwości wynikające z planowanego ze środków unijnych programu „Mazowsze bez smogu”. Ważne jest też to, by przy projektowaniu działań zmniejszających zjawisko ubóstwa energetycznego prowadzić nie tylko działania skierowane do osób już dotkniętych tych problemem, ale też grup zagrożonych.
Andrzej Idziak
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie