Reklama

Z listu św. Jakuba

Wiara - czy to w aspekcie świeckim, czy religijnym - towarzyszy nam wszędzie. Polska, chociaż pełna politycznych i prawnych absurdów, jest krajem katolickim. To powoduje, że im dłużej żyję, tym częściej nasuwa mi się na usta pytanie: czy wiara w Boga automatycznie czyni nas dobrymi ludźmi? Pozornie proste, a okazuje się, że odpowiedzieć na nie jest, niestety, niezwykle trudno. Nie, nie będę negował niczyich poglądów ani obrażał uczuć religijnych. Nie taki jest cel moich dywagacji. Po co zatem całe to zamieszanie??

        Otóż te rozważania sprowokował jeden z portali internetowych, na którym pojawił się  intrygujący mnie post: „Wiara w Boga nie czyni z nas dobrych ludzi. Diabeł też wierzy w Boga, a jest zły.”  No właśnie, czy gdyby nie wierzył, to jego zło dalej byłoby uzasadnione? Przecież nie miałby z kim walczyć. Im częściej nad tym myślę, tym pewniejszy jestem, że to w co lub w kogo wierzymy, determinuje nasz wewnętrzny daimonion. Ostrzegawczy głos wewnętrzny (sumienie), który powinien nas pobudzać do działania i postępowania zgodnie z pewnymi zasadami. Wiara w Boga ma zatem pomóc nam w przestrzeganiu Dekalogu, a co za tym idzie – w byciu dobrym człowiekiem. Święty Jakub napisał, że ,,wiara bez uczynków jest martwa ‘’(Jk 2, 14 – 26)... Jest więc zatem tylko maską, ,,gębą”, którą sami sobie przyprawiamy. To płaszcz, pod którym prócz szpady, mieści się też worek obłudy pomieszany z dwulicowością i intrygami.

      Gdy byłem mały, uwielbiałem komiksy z zamaskowanymi super bohaterami, którzy pomagali biednym i uciemiężonym. Dzisiaj zamaskowani są tylko antybohaterzy, źli bracia  Robin Hooda, którzy całymi dniami obmyślają jak tu pomnożyć swój majątek kosztem innych. Ludzie, wyznający hinduizm mówią o karmie, oznaczającej złe uczynki, które koniecznie powinno się odpracować, zrobić coś dobrego w zamian. Panowie „anty”, proponuję Wam zatem zacząć pozbywać się swojej karmy, bo może zabraknąć czasu, wszak tempus fugit

            Otwock to małe miasto: gdy na jednym końcu ktoś kichnie, to na drugim mówią mu ,,na zdrowie”. Wszyscy wszystkich znają, wszystko o wszystkich wiedzą (albo tak im się wydaje), więc może pora zakończyć tę farsę? Czy to przystoi jednego dnia iść z księdzem pod rękę, a drugiego - uważać wszystkich wkoło za złodziei i oszustów? Traktujmy innych tak jak sami chcemy być traktowani, czyli zgodnie z imperatywem kategorycznym Kanta. Actus hominis non dignitas iudicentur - niech będą sądzone czyny człowieka, a nie jego godność jak naucza łacińska maksyma. Jeśli nie szanuje się nikogo, samemu  także nie doświadczy się szacunku. Warto jeszcze przypomnieć mądre i, według mnie, aktualne słowa, zamieszczone w ,,Granicy” Z. Nałkowskiej: Jest się takim, jak myślą ludzie, nie jak myślimy o sobie my. Ja  wiem, że nie jestem doskonały, ale przynajmniej mam świadomość swoich błędów i nie uważam się za besserwissera.  A Wy…?

fot.:www.zastavki.com

Aplikacja iotwock.info

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2016-04-11 20:09:42

    Niezwykle dojrzały i ambitny felieton, cała prawda o naszym świecie. Daje do myślenia...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-04-12 11:40:37

    Taki felieton jak i cała gazeta - odważana i ambitna . ha ha ha ha

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-04-12 12:29:52

    Na pewno odważniejsza niż konkurencja, tam jakoś o saterze czy nowej funkcji pana margielskiego wzmianki nie było... hmmm

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iOtwock.info




Reklama
Wróć do