Reklama

Zaskakująca prawda o handlu tradycyjnym

Czy wiesz dlaczego niektóre sklepy, choć niewielkie, prawie zawsze wspierają miejskie festyny i koncerty, mecze piłkarskie orlików, dożynki gminne, czy wycieczki seniorów?

  Otóż dlatego, że ich właściciele mieszkają w okolicy, są zżyci z sąsiedztwem, czują się częścią lokalnej społeczności, której dobro jest ich własnym. A co jeszcze ważniejsze, to znaczna część każdej złotówki, którą wydajesz w takim lokalnym sklepie wraca do ciebie. Jak? Poprzez podatki. Właściciele sklepów, takie takich jak Lewiatan z centrum Otwocka, płacą podatek PIT, który w większości zostaje w kasie samorządu lokalnego.   Właścicielem sklepu Lewiatan znajdującego się przy ul. Andriollego 68 w Otwocku jest p. Marek Kocko. Niejeden z mieszkańców centrum miasta pewnie p. Kocko dobrze zna, bo prowadzi on swój sklep już ponad 24 lata. Za rok będzie świętował jubileusz ćwierćwiecza istnienia na rynku. – To, że tak długo prowadzę ten biznes zawdzięczam temu, że mam stałych, wiernych klientów, którzy wciąż robią zakupy w moim sklepie.  – mówi p. Kocko. – Jak sięgnę pamięcią wstecz, te pierwsze kilkanaście lat to był bardzo dobry okres dla handlu tradycyjnego, takiego jak nasz. Teraz jest znacznie trudniej ze względu na inwazję handlu wielkopowierzchniowego. W ubiegłym roku po raz pierwszy udział tego typu handlu przekroczył 50% rynku. Handel tradycyjny, czyli małe i średnie sklepy, gwałtownie się kurczy. Dzisiaj istniejemy, bo wychodzimy naprzeciw klientów. Duża część naszych klientów, to są klienci osiedlowi, choć także szukamy tych z dalszych okolic. Mój sklep jest w sieci Lewiatan, wydajemy gazetkę reklamową dwa razy w miesiącu, mamy reklamę radiową, gazetową i okazjonalnie telewizyjną. Mamy dużo produktów, robionych specjalnie dla sieci, które są i tanie, i naprawdę dobre.   Coraz większego rozpędu nabiera akcja "Kupuj lokalnie", której celem jest promowanie małego i średniego biznesu, i jednocześnie harmonijnego rozwoju naszej okolicy. Jak to możliwe?   Prosto tłumaczy to właśnie p. Marek Kocko: – Większość sklepikarzy takich jak ja, płaci podatek PIT, który z racji swej konstrukcji zostaje w gminie, powiecie, trochę w województwie, i jakaś resztówka trafia do kasy państwa. Supermarkety i dyskonty natomiast płacą CIT, który idzie głównie do skarbu kasy państwa.   Dochód gminy z PIT to 37,4%, z CIT zaś tylko 1,4%. Więc w momencie, gdy małe przedsiębiorstwa się zamykają, nie radząc sobie z konkurencją wielkiego handlu, do kasy miasta czy gminy wpływa znacznie mniej pieniędzy. W ciągu pięciu lat od 2009 r. zamknęło się w Polsce ponad 67 tys. małych sklepów. Taka strata szybko przekłada się na komfort życia mieszkańców danej okolicy, bo samorządu nie stać na remonty dróg, lepsze przedszkola, czy usprawnianie komunikacji publicznej.     – Z drugiej strony, gdy się przegląda różne raporty, to się człowiek zastanawia, po co właściwie ktoś prowadzi taki biznes jak handel wielkopowierzchniowy. Bo wiele z nich, według oficjalnych danych ma rentowność na poziomie 2%, czyli lepsza i prostsza byłaby lokata bankowa kapitału. Niestety polega to na tym, że wielkie międzynarodowe spółki matki, delegują zadania na lokalne krajowe spółki córki,  a razem z zadaniami spółki matki delegują koszty, które obniżają zyski spółek krajowych, przez co te płacą minimalne podatki. Międzynarodowe Spółki spółki matki podatki od osiągniętych zysków płacą w wybranych przez siebie  krajach. Sklepikarze taki tacy jak ja, nie mają możliwości generowania sztucznych kosztów, a przeważającą część zysków zostawiają na lokalnym rynku, bo przecież tu żyjemy.    Jest jeszcze jedna ważna cecha małych przedsiębiorstw: są one zwykle prowadzone rodzinnie. Jak podkreśla p. Marek Kocko, są doskonałą lekcją dla młodego pokolenia, które uczy się tu jak radzić sobie z naprawdę trudnymi, prawdziwymi zadaniami, które przynosi codzienne życie.  

Aplikacja iotwock.info

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2015-10-14 11:47:18

    O ile wiem np. w mom 40 tysięcznym "mieście" każda dodatkowa złotówka przekłąda się na zatrudnienie kolejnego "pociota i kumotra". Zyskują koledzy królika.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    cmc_admin 2015-10-14 15:41:41

    jestem markecha aka okal!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2015-10-21 16:09:39

    Tak, wszystko ok, tylko nie wszystkich stać na przepłacanie w małych, lokalnych sklepikach, gdzie towar także bywa różnej i to nie znaczy, że lepszej jakości, a czasami kupowany w sklepie wielkopowierzchniowym bez faktury i sprzedawany na lewo.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iOtwock.info




Reklama
Wróć do