Reklama

Zasłabnięcia uczniów w szkole w Starej Wsi. Urząd Gminy Celestynów wyjaśnia, rodzice kwestionują 

Urząd Gminy w Celestynowie opublikował 16 kwietnia po południu trzeci komunikat w sprawie zasłabnięć dzieci, do których doszło 15 kwietnia w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Starej Wsi podczas apelu. Niepokój, niedowierzanie i żądanie wyjaśnień – tak można podsumować reakcję rodziców na oficjalne wyjaśnienia.

Z informacji przekazanych przez UG Celestynów 16 kwietnia wynika, że z ośmiorga dzieci, które trafiły do szpitala, pięcioro zostało wypisanych do domów - jedno od razu pierwszego dnia, a czworo następnego. Troje pozostałych nadal przebywa na badaniach.

Co było przyczyną omdleń?

Jak poinformowano w oficjalnym oświadczeniu, Państwowa Straż Pożarna nie stwierdziła obecności żadnych substancji niebezpiecznych, które mogłyby zagrażać życiu lub zdrowiu uczniów. Nie znaleziono też dowodów na ingerencję czynników zewnętrznych.

Z wywiadów przeprowadzonych z dziećmi wynika, że wiele z nich przyszło do szkoły bez śniadania. W połączeniu z dusznymi warunkami panującymi na sali gimnastycznej podczas apelu mogło to doprowadzić do osłabienia i omdleń.

W szkole już spokojnie

Jak zapewnia Urząd Gminy, 16 kwietnia zajęcia w szkole odbyły się bez żadnych zakłóceń, a dzieci czuły się dobrze. Służby nadal wyjaśniają wszystkie okoliczności zdarzenia. Władze gminy zapowiadają, że ostateczne wyniki postępowania zostaną udostępnione mieszkańcom, gdy tylko będą znane.

Rodzice: „To nie wina śniadania”

Pod postem opublikowanym na oficjalnym profilu Urzędu Gminy Celestynów na Facebooku pojawiły się liczne komentarze od rodziców i mieszkańców. Są one w większości krytyczne i wyrażają rozczarowanie treścią wyjaśnień.

Tłumaczenie iż brak śniadania mógł być przyczyną omdleń spotkało się z falą oburzenia. Co najmniej kilkoro rodziców twierdzi, że dzieci zjadły śniadanie – zarówno w domu, jak i drugie w szkole – a mimo to dochodziło do omdleń.

– Moja córka była po śniadaniu w domu i po drugim śniadaniu tuż przed apelem

– pisze jedna z matek.

–  Nie była to wina braku posiłku. Córka zemdlała dwa razy, traciła świadomość

– dodaje inna.

Rodzice podkreślają, że nie należy zrzucać winy na dzieci i ich opiekunów, i uważają, że powodu należy szukać gdzie indziej.

Zbyt wiele osób w małej sali?

Wielu komentujących zwraca uwagę na zbyt dużą liczbę uczniów zgromadzonych jednocześnie na niewielkiej sali gimnastycznej. Padają głosy, że brak wentylacji, tłok i możliwa duchota mogły doprowadzić do nagłego pogorszenia samopoczucia dzieci.

–  Zbyt wielu ludzi zostało upchniętych na zbyt długi czas w pomieszczeniu niedostosowanym do takiego obłożenia

– napisał jeden z ojców.

–  Tego dnia było ciepło, dzieci były ściskane – to nie są bezpieczne warunki

 – dodają inni.

Rodzice apelują, by w przyszłości zadbać o bezpieczeństwo uczniów podczas szkolnych wydarzeń, a w sytuacjach kryzysowych przerwać uroczystość. Głos rodziców pokazuje, że samo zapewnienie o braku zagrożenia nie wystarczy. Mieszkańcy domagają się jasnych odpowiedzi, pełnej informacji o wynikach badań.

Na zakończenie warto przypomnieć, że sprawa nadal jest badana przez odpowiednie służby, a UG zapowiedział, że będzie informować o dalszych ustaleniach.

Aplikacja iotwock.info

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: Urząd Gminy Celestynów Aktualizacja: 17/04/2025 11:57
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iOtwock.info




Reklama
Wróć do