
20 maja obchodzimy jedno z bardziej nietypowych, ale smakowitych świąt – Światowy Dzień Tuńczyka. Brzmi zabawnie? Może i tak, ale ten dzień ma całkiem poważne korzenie – choć nie brakuje w nim również porcji (a nawet konserwy) dobrego humoru. To święto nie tylko dla smakoszy sushi, ale także dla tych, którzy cenią sobie zdrową dietę, ekologię, a nawet... oceaniczną politykę.
Dzień Tuńczyka nie został wymyślony przez żadnego znudzonego wędkarza ani przez fanów pizzy tonno. To ONZ (Organizacja Narodów Zjednoczonych) w 2016 roku ustanowiła 20 maja Światowym Dniem Tuńczyka. Dlaczego? Bo tuńczyk to nie byle jaka ryba. To supergwiazda oceanów, pływająca torpeda wartości handlowej, bohater kuchni i jednocześnie ofiara przełowienia.
Nie każdy wie, że niektóre gatunki tuńczyka osiągają ceny, które mogłyby zawstydzić niejednego luksusowego sedana. W Japonii rekordowa sztuka tuńczyka błękitnopłetwego została sprzedana za ponad 3 miliony dolarów. Dla porównania – to mniej więcej tyle, ile kosztuje mały jacht, którym można śledzić tuńczyka na żywo.
Celem tego dnia jest zwrócenie uwagi na zagrożenia związane z przełowieniem. Bo chociaż tuńczyk to szybki pływak (potrafi śmigać z prędkością nawet 70 km/h!), nie jest w stanie uciec przed siecią i nadmiernym apetytem ludzkości. ONZ i inne organizacje zachęcają do odpowiedzialnego połowu i ochrony zasobów morskich. Krótko mówiąc – nie zjedz wszystkiego naraz, bo za kilka lat jedynym tuńczykiem będzie ten pluszowy.
Tuńczyk jest jedną z niewielu ryb, które mają... swoje fankluby na Facebooku. Serio.
Tuńczyk nie śpi. Albo raczej śpi… pływając. Bo musi być cały czas w ruchu, żeby oddychać. Trochę jak pracownik korpo.
W Polsce najczęściej spotykamy go w puszce, ale nie dajcie się zwieść – to tylko jedna z jego wielu form. W Azji bywa królem stołu i obiektem licytacji bardziej emocjonujących niż aukcje dzieł sztuki.
20 maja warto chwilę pomyśleć o tej niepozornej rybie, której życie bywa dramatem w trzech aktach: ocean, sieć, puszka. Ale dzięki takim dniom jak ten mamy szansę przypomnieć sobie, że tuńczyk to nie tylko smak, ale i odpowiedzialność.
A jeśli chcesz naprawdę uczcić ten dzień – zamiast puszki z tuńczykiem, sięgnij po wiedzę o zrównoważonym rybołówstwie. Albo chociaż powiedz tej rybie: „Dzięki za wszystko, kolego z głębin!”
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie