Reklama

Lekarze w PCZ w Otwocku nie dostają pensji… Co z przyszłością szpitala?

19/03/2024 20:58

Powiatowe Centrum Zdrowia w Otwocku tonie w długach. Sytuacja placówki - mimo kolejnej zmiany na stanowisku prezesa zarządu, robi się coraz bardziej dramatyczna. Szpital od kilku miesięcy nie płaci wynagrodzeń lekarzom zatrudnionym na kontraktach. Ci mają tego dość i grożą odejściami z pracy. Czy powinniśmy się martwić o przyszłość placówki?

Po tym, jak dotychczasowa prezes zarządu PCZ, Monika Gębska złożyła wypowiedzenie, władze starostwa powiatowego powołały na to stanowisko Marzenę Małek, byłą minister aktywów państwowych w tymczasowym rządzie Mateusza Morawieckiego. Docelowo, jak informował wcześniej iOtwock.info, wicestarosta otwocki Paweł Zawada (z PiS), zarząd powiatu planuje rozpisanie konkursu na to stanowisko. Pytanie tylko czy zdąży, zanim sytuacja szpitala okaże się sytuacją… bez wyjścia. Nowa pani prezes próbuje znaleźć jakieś rozwiązanie, ale nie jest to najlepszy moment na rozmowy o sanacji, bo za niespełna trzy tygodnie czekają nas wybory samorządowe, które mogą sporo namieszać w dotychczasowym układzie politycznym. Tymczasem, zdaniem lekarzy, który pracują w placówce na kontraktach, sytuacja staje się nie do zniesienia!

- „Wszyscy mamy już tego dość - mówi lekarka z przyszpitalnej przychodni (nazwisko - do wiadomości redakcji), od jakiegoś czasu w PCZ występują notoryczne problemy z wypłatą wynagrodzeń. I nie są to już zwykłe, kilkutygodniowe czy miesięczne opóźnienia, jakie jeszcze do niedawna miały miejsce, ale zaległości sięgające kilku miesięcy. A przecież od wystawianych faktur, musimy terminowo odprowadzać podatki. Skąd mamy na to brać? Jakiekolwiek próby negocjacji na ten temat z poprzednią panią prezes kończyły się fiaskiem. Nie tylko, że nie chciała z nami rozmawiać, ale nawet nie byliśmy wpuszczani do jej gabinetu!”

Dochód od lekarzy kontraktowych na pokrycie zaległości

Rozmowy o zaległościach płacowych ze starostwem, pod koniec ubiegłego roku, też nie wniosły nic nowego. Urzędnicy, co prawda, uspokajali lekarzy, że to stan przejściowy i że w 2024 r., problem zostanie rozwiązany, ale ostatecznie tak się nie stało. Można odnieść wrażenie, że na skutecznym rozwiązaniu problemu nikomu nie zależy, co wydaje się dziwne, bo to właśnie lekarze kontraktowi przynoszą szpitalowi największy dochód, zarabiając na świadczeniach medycznych refundowanych przez NFZ.

Umowy kontraktowe są specyficzną formą współpracy pomiędzy lekarzami a placówką medyczną, opartą na prowadzonej przez nich zarejestrowanej działalności gospodarczej. Tacy lekarze, nie są pracownikami szpitala, a jedynie osobami wykonującymi zamówione przez szpital usługi. W przypadku placówek medycznych obciążonych długami, w ten właśnie sposób, szuka się oszczędności, przerzucając lekarzy-specjalistów z etatów, na umowy kontraktowe.

- „Kiedy próbowaliśmy upominać się o swoje - opowiada lekarka - i dzwoniliśmy do księgowości, w odpowiedzi słyszeliśmy, że NFZ jeszcze nie przelał środków. A to nieprawda, bo fundusz za nasze wykonania płacił na czas, tylko z należnych nam wynagrodzeń pokrywano wszelkie inne zaległości. Kiedyś usłyszałam nawet, że jeśli szpital mi zapłaci, to nie wystarczy na… zakup plastrów dla chorych. Odwoływano się - w ten sposób - do mojej odpowiedzialności i zrozumienia. Łatwo tak mówić, kiedy regularnie co miesiąc, dostaje się pensję na konto - komentuje”.

Bez pomocy finansowej powiatu nie ma na pensje…

Nowa prezes zarządu odniosła się do postulatów lekarskiego środowiska ze zrozumieniem. Podczas spotkania, do którego doszło po jej nominacji - podkreśliła, że sytuacja w jakiej znaleźli się lekarze, nie powinna mieć miejsca i że od tej pory, wszyscy pracujący na kontraktach, będą traktowani priorytetowo. Zobowiązała się też do regularnych wypłat wynagrodzeń i „niełatania” ich pensjami wszelkich możliwych „dziur” w szpitalnym budżecie. Zastrzegła jednak, że bez pomocy finansowej starostwa nie będzie w stanie uregulować zaległości.

Kwestia dofinansowania placówki miała zostać rozstrzygnięta na posiedzeniu Zarządu Powiatu w marcu br. Z dobrze poinformowanych źródeł wiemy jednak, że na podjęcie pozytywnej decyzji w tej sprawie, nie ma co liczyć. A to oznacza dalszą eskalację problemów placówki, w tym także tych - związanych z wypłatą zaległych wynagrodzeń. A skala zjawiska jest niemała, bo dotyczy przynajmniej setki osób.

- „Powszechnie wiadomo, że lekarze pracują jednocześnie w kilku przychodniach, co pozwala im w zaistniałej sytuacji, wiązać koniec z końcem - dodaje lekarka, ale jak długo można? Każdy ma jakieś zobowiązania czy kredyty. A przecież warunki, w jakich pracujemy, też pozostawiają wiele do życzenia. Każdy - kto odwiedził przychodnię przy ul. Armii Krajowej w Otwocku, doskonale wie jak to wygląda. Sprzęt, kupiony za unijne pieniądze - mamy naprawdę świetny, ale pomieszczenia, gdzie leczymy ludzi, to już zupełnie inna historia. Gabinety lekarskie są na 1. piętrze, a pod nimi w najlepsze trwa… remont. Kurz, hałas, odcięte schody na piętro, na które można dostać się tylko windą, nota bene psującą się regularnie oraz mnóstwo pacjentów, w większości starszych ludzi, którzy mają trudności z poruszaniem się. Po prostu koszmar”.

Brakuje lekarzy, kolejni chcą się zwalniać…

Wieloletnie problemy Powiatowego Centrum Zdrowia w Otwocku sprawiają, że - z miesiąca na miesiąc - sytuacja szpitala staje się coraz trudniejsza. Jeśli jeszcze lekarze kontraktowi, wykonujący zamówione przez szpital usługi, zaczną się masowo zwalniać, a proces ten powoli zaczyna się rozkręcać, to dalsze funkcjonowanie placówki stanie pod wielkim znakiem zapytania. - „W szpitalu już brakuje anestezjologów, chirurgów, praktycznie „stoi” ginekologia, bo kobiety boją się rodzić bez znieczulenia, jeśli jeszcze zacznie się exodus lekarzy z przychodni, to co będzie dalej?” - pyta lekarka.

Problemy szpitala - tajemnicą przedsiębiorcy!

W ubiegłym tygodniu, do Starostwa Powiatowego w Otwocku, jak również do PCZ, wysłaliśmy maile z zapytaniem w tej sprawie. Chcieliśmy potwierdzić, czy faktycznie dochodzi do opóźnień w wypłacie wynagrodzeń, od jak dawna i z czego one wynikają. Próbowaliśmy się też dowiedzieć, ilu lekarzy dotyczy ten problem oraz w jakim terminie mogą liczyć, że zaległości zostaną uregulowane… W odpowiedzi na tę korespondencję, w piśmie z 14 marca br., prezes zarządu szpitala, Marzena Małek, informuje m.in.: - (…) „Powiatowe Centrum Zdrowia Sp. z o. o. podobnie jak wiele podmiotów leczniczych w całym kraju boryka się z problemami finansowymi i organizacyjnymi. Na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat, okoliczności opisane w pytaniu nr 1, niewątpliwie występowały i występują w służbie ochrony zdrowia, w tym również w PCZ Sp. z o. o. Jednak szczegółowe informacje w tym zakresie podlegają ograniczeniu w dostępie do informacji publicznej, ponieważ stanowią tajemnicę przedsiębiorcy zgodnie z art. 5. ust. 2 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz. U. z 2022 r., poz. 902)”. No cóż… Brzmi to dość enigmatycznie. Trudno zgodzić się z taką interpretacją przepisów zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę, że Powiatowe Centrum Zdrowia to szpital publiczny, którego właścicielem jest samorząd.

W dalszej części pisma, nowa pani prezes wyjaśnia, że: - (…) „Podejmowane przez Zarząd Spółki działania zmierzają do optymalizacji przychodów z NFZ oraz ograniczenia kosztów” (…). Szkoda tylko, że odbywa się to kosztem części personelu lekarskiego, który bezpośrednio odpowiada za realizację świadczeń medycznych. Na koniec, Marzena Małek, podsumowuje: -(…) „Zatem w sytuacjach zaistnienia ograniczonej puli środków finansowych dostępnych do dyspozycji PCZ, szpital w pierwszej kolejności skupia się na pacjentach i ochronie życia i zdrowia pacjentów Powiatu Otwockiego”. I chciałoby się powiedzieć: słusznie, problem w tym, że bez lekarzy, leczyć się nie da!

A tak na marginesie… Poprzednia prezes zarządu PCZ, Monika Gębka w 2022 r. otrzymała za swoją pracę, wynagrodzenie roczne w łącznej wysokości 191 tys. zł, co daje kwotę, prawie 16 tys. miesięcznie.

Andrzej Idziak

 

Aplikacja iotwock.info

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 22/03/2024 09:29
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Pacjent - niezalogowany 2024-03-19 22:14:37

    A gdzie jest Rada Nadzorcza PCZ- czym oni się zajmują? Za co biorą pieniądze?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    PiKo - niezalogowany 2024-03-21 07:15:19

    Koszty personalne w szpitalu stanowią pewnie 80% budżetu PCZ. Lekarze terroryzują zarząd bo im się należy 200 czy nawet 250 zł za godzinę pracy. Dodatkowo minimalne wynagrodzenia w ochronie zdrowia nie są niskie - pielegniarka z tytułem magistra - 8200 brutto. A ta Pani doktor z przychodni co nie podaje nazwiska zapewne oczekuje wysokiej stawki za godzinę i żeby jeszcze pacjenci nie przychodzili, bo 4 na godzinę w przychodni to dla niej za dużo. Ludzie się denerwują, a lekarz jest zmęczony. Polityczny prezes i namaszczony lokalnie sekretarz RN nic nie zmienią. Szpital do zaorania. Nie jest potrzebny nam PCZ w Otwocku i to dla dobra Pacjentów powinien być zlikwidowany.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Jadwiga - niezalogowany 2025-03-12 17:33:50

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Zosiek - niezalogowany 2025-03-18 00:01:19

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iOtwock.info




Reklama
Wróć do