Reklama

Podwyżka dla burmistrza Karczewa nie tym razem. Potrzebne kompleksowe podejście?

8 za, 6 przeciw. Taki był wynik głosowania w sprawie dołączenia do porządku obrad wniosku Michała Rudzkiego o podwyższeniu jego wynagrodzenia. Burmistrz powiedział, że uchwała leży już w biurze Rady i przewodniczącego Żelazki od końca listopada. - Czy można zrobić to później? Ja nie znajduję takich podstaw w doktrynie prawa i w przepisie – dodał mecenas gminy. Dwoje z radnych – Małgorzata Spirowska oraz Jarosław Jobda – proponują podejście kompleksowe i sugerują konieczność podwyżek m.in. także dla radnych.

Po referendum burmistrz zarabia mniej

Kwestia wynagrodzenia włodarza Karczewa wraca jak bumerang już od jakiegoś czasu. Mimo że minęło kilka miesięcy od przyjęcia przez radnych uchwały obniżającej pensję Michałowi Rudzkiemu, wciąż nie ustają dyskusje na ten temat. Jest to kwota nieco ponad 3000 zł na rękę, która należy do jednych w najniższych w Polsce. Całkiem niedawno o sprawie wynagrodzeń – na przykładzie karczewskim – dyskutowali Michał Rudzki i Piotr Żelazko zaproszeni do jednego z programów na antenie TVP3 Warszawa. Radni w czerwcu ub.r. wyliczali powody jego obniżenia. Można o nich przeczytać w poprzednim artykule iOtwock.info. Niektórzy doszukiwali się w tym zemsty za podjęcie – nieudanej w konsekwencji – próby odwołania radnych ze stanowiska podczas referendum. Inna sprawa, że – niezależnie od sympatii i antypatii wobec burmistrza – z racji pełnionej funkcji, sprawowanej odpowiedzialności czy powagi stanowiska – osoba pełniąca tę rolę z pewnością powinna zarabiać godnie. Co to znaczy? Jak pogodzić te racje?

Wniosek do porządku obrad

Przewodniczący Rady Miejskiej Piotr Żelazko rozpoczął sesję w poniedziałek, 31 stycznia tradycyjnie od przedstawienia porządku obrad i sprawdzenia kworum. Chwilę potem swój wniosek postanowił złożyć burmistrz Michał Rudzki. - Składam wniosek o zmianę porządku obrad w zakresie dodania uchwały o zmianie miesięcznego wynagrodzenia burmistrza Karczewa. Jak zwracał uwagę, jest to podyktowane zmianą przepisów ustawy o wynagrodzeniach osób zajmujących kierownicze stanowiska w państwie i nowelizacji rozporządzenia Rady Ministrów.

Mecenas gminy A.Borkowski poparł wniosek włodarza Karczewa i wskazał na kilka aspektów prawnych. - Nie jest możliwe, aby tej uchwały nie podjąć (...). - Słowo "niezwłocznie" w tym wypadku będzie miało miejsce (oznaczało – red.), że w listopadzie, po wejściu w życie rozporządzenia, niezwłocznie po tym, na pierwszej sesji. Tymczasem szczęśliwie w kalendarzu właśnie mamy luty, a sytuacja nie uległa zmianie. Adwokat, wskazując na jeden z wyroków Naczelnego Sądu Administracyjnego, stwierdził ponadto, że Rada nie może ustanowić innych szczególnych zasad wynagrodzenia pracowników gminy. Dodał też, iż ewentualne opóźnianie na niewiele się zda, bo konieczne będzie tzw. wyrównanie wsteczne pensji burmistrza.
 

Podwyżki także dla radnych?

Głos w dyskusji zabrała Małgorzata Spirowska, która przyjęła szerszą perspektywę. - Rada Miejska bardzo poważnie traktuje tę sprawę, jednakowoż niezwłocznie nie oznacza natychmiast, lecz bez zbędnej zwłoki. W dalszej części skupiła się na zarobkach, ale członków Rady Miejskiej: - Rada Miejska chciałaby podejść do sprawy kompleksowo (...), w jakiś sposób chcielibyśmy zmienić diety radnych, żeby one bardziej odzwierciedlały wkład pracy radnych i zaangażowanie w pracę Rady. Zasugerowała również, że mogłoby to zależeć na przykład od ich obecności na sesjach.

Jarosław Jobda odparł, że po lekturze sądowych orzeczeń, sformułowanie „niezwłocznie” nie oznacza „natychmiast”, a „uwzględniając okoliczności, miejsce i czas”. Radny także proponował podejście całościowe w zakresie wynagrodzeń. Skrytykował burmistrza, że za późno wysłał radnym projekt uchwały dotyczącej swojej pensji.

Oboje radni zaś wskazali na potrzebę powiązania w takiej uchwale również zarobków pracowników Urzędu Miejskiego.

Podobnie uważa Anna Rudnicka. - Jeśli podnosimy pensję burmistrzowi, to za tym powinny też pójść podwyżki dla pracowników w Urzędzie Miejskim. Mówiła o tym na przykładzie powiatu otwockiego, w którym pracuje.

- Uchwała leży w biurze Rady u pana przewodniczącego już od końca listopada. I pan przewodniczący permanentnie odkłada tę uchwałę na bok, bierze inne, a tej nie bierze. Stąd też nie widziałem potrzeby wysyłania uchwały wcześniej – odpowiedział Michał Rudzki. Z kolei w zakresie zajęcia się kompleksowo wynagrodzeniami burmistrz stwierdził: - To uchwała jest niezależna od dobrej czy złej woli któregoś z organów, to są przepisy wprowadzone przez większość parlamentarną Prawa i Sprawiedliwości i rzeczywiście zmiany to są jak najbardziej pożądane. Inaczej jest natomiast w przypadku pensji pracowników Urzędu, gdzie konieczna będzie zgoda Rady Miejskiej.

Wyższe wynagrodzenia włodarza Karczewa nie tym razem

Radni obecni na poniedziałkowej sesji ostatecznie nie zgodzili się na włączenie tego punktu do porządku obrad. Spośród 14 głosujących 6 było za, a 8 przeciw. Tym samym wniosek burmistrza nie przeszedł.

Sebastian Rębkowski
na zdj. Michał Rudzki i Piotr Żelazko, fot. YouTube/ Gmina Karczew

Aplikacja iotwock.info

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iOtwock.info




Reklama
Wróć do