
Przez Warszawę, Otwock i inne biedniejsze gminy Mazowsza mają przekreślone szanse na pozyskanie unijnych środków w nowej perspektywie - mówi prezydent Otwocka w wywiadzie dla Radia Kolor - więc wydzieliłby Warszawę z Mazowsza jako oddzielne województwo. Tylko czy podział naszego województwa rzeczywiście gwarantuje większe środki z UE dla Otwocka?
Prezydent Jarosław Margielski twierdzi, że przez stolicę, która zawyża średnią dochodów województwa, mniejsze gminy jak Otwock nie będą miały w nowej perspektywie UE szans na pozyskanie unijnych funduszy. Więc, gdyby mógł o tym decydować wydzieliłby ją jako województwo warszawskie, którego preyzydent byłby jednocześnie marszałkiem, a rada miasta - sejmikiem województwa.
Tylko nie ma żadnych gwarancji, że taki podział Mazowsza będzie korzystny dla Otwocka.
Prezydent nie wspomina ww. wywiadzie o istniejącym podziale statystycznym naszego województwa na dwa obszary NUTS, w wyniku którego w nowej perspektywie UE przeznacza większe środki na część regionalną Mazowsza. Fakt w tym podziale Otwock, razem z innymi samorządami (9 powiatów), jest w obszarze warszawskim, więc dostęp do środków będzie miał ograniczony. Jednak wydzielenie administracyjne w tym momencie samej Warszawy wcale nie gwarantuje, że Otwock, czy inne podwarszawskie gminy, będą w ogóle mogły aplikować o środki przeznaczone dla biedniejszych regionów. Dlaczego? Bo jak tłumaczy "Rzeczpospolita" pod dokładnej analizie dokumentów unijnych - "Podział pieniędzy na lata 2021-2027 został już ustalony na poziomie Rady Europejskiej" [Marcin Wajda: Mazowsze może dostać dodatkowe fundusze unijne. Ale nie poprzez podział"].
Podział administracyjny Mazowsza przeprowadzony obecnie zaowocuje natomiast tym, że "nowe województwa byłyby odcięte od środków unijnych przez długi czas – trzeba by przygotować nowe dokumenty konieczne do uruchomienia środków unijnych, nową strukturę wdrażania, przejść audyty". Jednym słowem zamiast większych środków - przez długi czas w ogóle nic! Teraz w dobie kryzysu, odsuwanie w czasie możliwości pozyskania jakichkolwiek funduszy wydaje się irracjonalne.
A tak naprawdę środki z UE dla gmin to tylko jeden aspekt podziału administracyjnego województwa. Jest ich o wiele więcej i wszystkie przede wszystkim bardzo kosztowne (nowa administracja, podział infrastruktury, podział firm jak KM, itd.).
Wiceminister MSWiA parę dni temu zapowiedział, że decyzje dotyczące dotyczące podziału woj. mazowieckiego zapadną wkrótce - na początku września. Większość samorządów jest przeciw, ale czy władza centralna zechce słuchać?
Kazimiera Zalewska
PS. Warto przypomnieć: w 2016 r. to pan Margielski nie chciał pieniędzy europejskich dla Otwocka przeznaczonych na rewitalizację centrum z programu Restaura.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Według krążących koncepcji podziału, Otwock wraz z całym obwarzankiem miałby się znaleźć w granicach przyszłego województwa warszawskiego, więc jeśli argumentem jest zabieranie funduszy przez stolicę, to jest to argument chybiony.
Nie wiem czy Warszawa i Otwock na tym nie stracą jak więcej pieniędzy będzie szło na mazowiecką biedotę.