Reklama

MALUCH+ wejdzie w życie w 2023 roku. Czy program zabije prywatne żłobki i punkty opieki w Otwocku?

21/12/2022 10:47

Minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg, zapowiedziała na antenie Polskiego Radia wprowadzenie w 2023 roku programu "MALUCH+". Budżet nowej edycji ma wynieść rekordowe 5,5 mld zł, które zostaną przeznaczone na utworzenie 100 tys. nowych miejsc opieki nad dziećmi do lat 3. To „budowanie - jak twierdzi - konsekwentnej i stabilnej polityki prorodzinnej”. Mamy co do tego pewne wątpliwości…

Program "MALUCH+" będzie programem wieloletnim. Inwestycji nie trzeba będzie finalizować w ciągu jednego roku budżetowego, tylko jest na to czas przez trzy lata. - „Po jej zakończeniu, rząd będzie partycypował - co miesiąc - w kosztach utrzymania miejsc, przeznaczając na każde dziecko, dofinansowanie w kwocie 837 zł, w związku z czym, rodzice za pobyt dziecka w placówce opiekuńczej zapłacą mniej” - zachwalała program pani minister.  Będzie to, jak się wyraziła, kontynuacja dotychczasowego programu „MALUCH” „z turbodoładowaniem".

Już na początku stycznia, samorządy dostaną informację, jakie kwoty i na ile miejsc opieki mogą otrzymać. Na podjęcie decyzji, czy są zainteresowane programem, będą miały miesiąc. Informacja jest świeża, bo z 14 grudnia br. i - sądząc po harmonogramie działań - niezwykle ważna dla ekipy rządzącej, bo zaledwie dwa dni po jej przekazaniu, odbyło się spotkanie wojewodów w tej sprawie. Wszystko dzieje się więc w ekspresowym tempie, na co - jak można przypuszczać - ma wpływ polityczny marketing i zbliżająca się milowymi krokami, przyszłoroczna kampania wyborcza.

„MALUCH+” - program dla wybranych

Dla zwykłego Kowalskiego, na pierwszy rzut oka, taki news brzmi super! Powstaną nowe placówki opiekuńcze dla dzieci do lat 3, na które gminy nie wydadzą ani złotówki. Mało tego, zostaną one w 100 proc. sfinansowane przez rząd, łącznie z zakupem gruntu. Czyż nie brzmi to świetnie? Oczywiście, że tak.  Ale dla prywatnego przedsiębiorcy, który prowadzi żłobek lub klub dziecięcy, już.. niekoniecznie. Co więcej, wprowadzenie w życie zapowiadanego programu, wygląda na typowo polityczną zagrywkę, na domiar złego opartą na zmanipulowanych danych. Potrzeby społeczne określane są bowiem na podstawie danych bazujących na liczbie urodzin wszystkich dzieci do lat 3, podczas gdy dzieci do roku, zwykle przebywają pod opieką matek (czemu sprzyja wydłużony czas urlopu macierzyńskiego i opiekuńczego), a z kolei dzieci w wieku 2,5 roku, z uwagi na dotacje państwowe przysługujące na każde dziecko, najchętniej przyjmowane są przez przedszkola. To oznacza, że nie rozmawiamy de facto o trzech rocznikach dzieci, ale jedynie o 1,5 rocznika, który jest potencjalnym odbiorcą - tego typu - usług opiekuńczych.     

Ministerstwo, co prawda, uspokaja, że środki z programu otrzymają gminy oraz inne podmioty, ale ostatnie lata programu „MALUCH” pokazały, co to oznacza w praktyce. Rodzi się więc pytanie: czy jest to konkurs oparty na równych zasadach i dlaczego program, który ma wejść w życie w przyszłym roku, ma obejmować tylko placówki publiczne? Dlaczego rodzice, których pociechy przebywają obecnie w placówkach prywatnych - nie będą mogli liczyć na to dofinansowanie? I w końcu: dlaczego algorytm, według którego gminy będą dostawać środki, nie oddaje rzeczywistego obrazu sytuacji?

Czy prywatne placówki opiekuńcze dla dzieci do lat 3 przestaną istnieć?

Program „MALUCH” funkcjonuje od 2011 roku. Przez 11 lat, z państwowych pieniędzy, tworzone były placówki opiekuńcze, w 75,4 proc. należące do sektora niepublicznego (pokazują to wyraźnie raporty GUS). Wprowadzenie zapowiadanego programu "MALUCH+", praktycznie spowoduje ich zamknięcie. Przyczyną będzie wysokie, państwowe dofinansowywane do każdego dziecka, co spowoduje, że rodzice będą przenosić swoje pociechy do placówek gminnych. A co z miejscami, które już istnieją? Co ze żłobkami i klubami dziecięcymi, które przez lata utrzymywały miejsca opieki nad dziećmi do lat 3 i realizowały zadania gmin w tym zakresie? Aktualnie, średni koszt utrzymania dziecka w żłobku, to ok. 1300 zł. W nowych miejscach, może być wręcz symboliczny (ok. 460 zł). Dlaczego rodzice, którzy korzystają z już istniejących placówek, mają płacić więcej? Dlaczego publiczne miejsca opieki mają być dotowane, a prywatne - nie? Czyżbyśmy wracali do PRL-u? Na tym polega równe traktowanie obywateli?

Rząd zapowiada, że będzie tworzył nowe miejsca opieki na dziećmi do lat 3.  Chce utworzyć dla nich 100 tys. miejsc w placówkach publicznych. Jednocześnie nie mówi głośno, że prawdopodobnym „efektem ubocznym” tej decyzji, będzie zlikwidowanie - podobnej ilości - już istniejących miejsc w placówkach niepublicznych. Pomyślcie Państwo sami, który z rodziców będzie skłonny płacić za pobyt dziecka w placówce niepublicznej 1300,- zł, skoro w tej dotowanej przez państwo, zapłaci prawie trzy razy mniej? Paradoksalne w tym wszystkim jest to, że placówki, które - po wprowadzeniu w życie nowego programu - przestaną istnieć najprawdopodobniej z powodu braku chętnych, przez 11 lat funkcjonowania programu „MALUCH”, powstawały również z… państwowych środków.

Gorsza jakość opieki nad dziećmi?

Sieć opiekuńczych placówek niepublicznych, składająca się z małych żłobków, klubów dziecięcych i dziennych opiekunów, aktualnie zlokalizowana jest blisko dużych osiedli i aglomeracji. Została stworzona specjalnie w takich miejscach, by być blisko człowieka, by rodzice mogli bez problemu oddać dziecko pod opiekę przed pójściem do pracy i odebrać je  w drodze powrotnej do domu. Zastąpienie sieci kameralnych, różnorodnych metodycznie placówek przyjaznych dzieciom, gminnymi molochami (a według raportu GUS, placówki publiczne są statystycznie dwa razy większe niż niepubliczne), będzie skutkować radykalnym obniżeniem jakości opieki nad dziećmi. To pewne! Pamiętacie Drodzy Czytelnicy rządowe plany zwiększenia w placówkach opiekuńczych ilości dzieci w przeliczeniu na opiekuna? Po zrealizowaniu rządowych pomysłów opierających się na centralizacji placówek, nikt już się temu nie sprzeciwi. Aktualnie - zgodnie z ustawą - jedna opiekunka zajmuje się ośmioma dziećmi, pytanie - ile dzieci będzie miała pod opieką, gdy wejdzie w życie nowy program? Piętnaście, dwadzieścia? Znacząco zmniejszy się też dostępność logistyczna placówek opiekuńczych, bo zamiast sieci rozproszonych żłobków, klubów dziecięcych i dziennych opiekunów, będzie jedna placówka gminna. 

Wprowadzenie programu „MALUCH+” znacząco uderzy też w organizacje pozarządowe oraz podmioty ekonomii społecznej, których sporo świadczy usługi opiekuńcze dla dzieci do lat 3. W samym województwie mazowieckim mamy ich kilkanaście. Co z nimi? Czy też będą musiały się zamknąć?

Miejsc opieki nad dziećmi nie brakuje, problem w wysokości opłat!

I najważniejsza kwestia, rząd wciąż nie może zrozumieć, że problem opieki nad dziećmi do lat 3, nie polega na braku ilości miejsc opieki, ale na wysokości kosztów tej opieki! Raport GUS z 15 grudnia br. obejmuje tylko dwie z trzech form opieki wymienionych w ustawie, co może znacząco zaburzać dane poddawane analizie.  Czytamy w nim, że wolnych czyli nieobsadzonych miejsc w 2021 roku mieliśmy w Polsce 42 tys., ale raport uwzględnia tylko żłobki i kluby, nie obejmuje zaś - co istotne - instytucji dziennych opiekunów. To spory brak. Dla przykładu, w Otwocku, miejsca u opiekunów dziennych stanowią 35% wszystkich utworzonych miejsc opieki (176 miejsc w żłobkach i 94 w instytucjach dziennych opiekunów). Dlatego, jeszcze raz powtórzę, MIEJSCA SĄ, ale brak jest środków finansowych wspierających rodziców.

Konsultacje w sprawie programu „MALUCH+” prowadzone były w pierwszej połowie grudnia br. Taką informację można znaleźć na stronach internetowych Ministerstwa rodziny i polityki społecznej. Gdzie dokładnie? Nie wiadomo. Ministerstwo nie podaje takich danych.

W pierwszej kolejności program będzie kierowany do gmin. Każdej gminie w Polsce zostaną przydzielone środki na tworzenie i funkcjonowanie miejsc opieki według algorytmu, uwzględniającego sytuację gminy wynikającą ze statystyk. Wpływ na wysokość przydzielonych środków będzie miał udział dzieci do lat 3 nieobjętych opieką w danej gminie, w ogólnej liczbie dzieci nieobjętych opieką w kraju oraz dochód gminy per capita według danych na koniec 2021 r. W przypadku gdy gminy nie zawnioskują o przeznaczone dla nich algorytmem środki, niewykorzystane pieniądze będą mogły zostać rozdysponowane wśród innych odbiorców, przy czym zawsze będzie zachowana zasada pierwszeństwa uzyskania środków przez gminy. Tylko, która gmina nie będzie chciała skorzystać z takiego benefitu?

Horrendalnie drogi koszt nowych miejsc opieki nad dziećmi

Tymczasem, prawda jest taka, że placówki prywatne stanowią 84,58% wszystkich placówek w Polsce. Do placówek prywatnych uczęszcza 69,37% wszystkich dzieci w żłobkach. To pokazuje, że prywatne placówki są trzonem opieki nad dziećmi do lat 3. Co ważne, koszty powstania jednego miejsca w żłobku niepublicznym w 2021 r. wyniosły 9 348,13 zł i są zdecydowanie mniejsze niż analogiczne koszty utworzenia takiego miejsca w żłobku publicznym (27 053,09 zł). Dlaczego zatem w nowej edycji programu „MALUCH+” nie bierze się pod uwagę, że podmioty niepubliczne tworzą miejsca opieki trzykrotnie taniej? Czy wobec tego kierowanie pieniędzy z programu do gmin, nie jest marnotrawieniem publicznych środków? I w końcu, czy nie można stworzyć każdemu podmiotowi równych warunków do przystąpienia do konkursu? No chyba, że chodzi w tym przypadku o coś zupełnie innego.

Reasumując… Wychodzi na to, że rząd zamierza utworzyć 100 tys. nowych miejsc opieki nad dziećmi do lat 3, w sytuacji gdy - już dzisiaj - według danych podawanych przez GUS, 40 tys. takich miejsc mamy nieobsadzonych (tzn. wolnych).  A jeśli do tego jeszcze, część z nich zniknie, to państwowy bilans zysków i strat, za niebagatelną kwotę 5,5 mld, może wyjść na… zero!

Andrzej Idziak

 

 

 

Aplikacja iotwock.info

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iOtwock.info




Reklama
Wróć do