
Od wczoraj - 25 października - najszerzej komentowaną sprawą w mediach społecznościowych Otwocka - są namalowane sprayem hasła i symbole Strajku Kobiet, który gwałtownie rozlał się po kraju po decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.
Napisy sprayem pojawiły się w nocy z soboty na niedzielę na ścianach kościołów, pomnikach, wiatach przystanków, murach stacji PKP, byłej siedzibie PiS, prywatnych budynkach, plakatach i w innych miejscach. Największe wzburzenie wywołały napisy na kościele św. Wincentego a Paulo, czy pomniku Piłsudskiego.
Wielu komentujących twierdzi, że to idiotyzm, wandalizm zasługujący tylko na potępienie. Uważali, że władze i służby powinny zareagować ostro. "Totalne dno", "obrzydliwe lewactwo", "debilizm" - takie epitety padały często w stronę autorów napisów.
Jednak jest też wśród mieszkańców również duża grupa ludzi, którzy mówią np. "nie popieram wandalizmu, ale strajk tak", "każdy strajk niesie ryzyko wandalizmu", "jestem przeciw profanacji miejsc świętych", ale "kto sprowokował, teraz w czasie pandemìi te rozruchy niszcząc z trudem osiągnięty kompromis trwający już wiele lat? " winne są rząd i "obłudna ideologia PIS".
Inni zwracają uwagę, że namazanych przez graficiarzy bohomazów jest od dawna pełno w przestrzeni publicznej Otwocka i mało kto się głośno nimi oburza.
W tym miejscu warto zaznaczyć, że na łamach iOtwock pisaliśmy nie raz, że malowanie sprayem po jakichkolwiek ścianach jest złym, głupim i wyjątkowo nieestetycznym sposobem wyrażania siebie.
Faktem jednak jest, że te paskudne skądinąd bohomazy sprayem dziś - w poniedziałek - były już jedynym widocznym śladem w Otwocku po nocnej akcji przeciwników zaostrzania prawa aborcyjnego. Zniknęły wszystkie ich wydrukowane, czy zrobione na kartonach odręcznie i rozwieszone hasła, emblematy. Zostały usunięte nawet ze słupów ogłoszeniowych, które przecież służą obwieszczaniu wydarzeń i opinii. Nie ma też śladu po postawionych lampionach. Więc może o to właśnie chodziło - żeby zostało coś na dłużej, co by wkurzało, ale też przypominało o istocie sprawy?
Kazimiera Zalewska
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie