
Przed laty Otwock był uzdrowiskiem, ale z tych czasów pozostał tylko cień wspomnień. Dziś mamy ogromny problem nawet z zapewnieniem dostępu do opieki zdrowotnej na odpowiednim poziomie. A przecież zdrowie to podstawa i pierwsza rzecz, jakiej sobie życzymy. Proponujemy utworzenie na terenie Otwocka specjalnej strefy ekonomicznej dla przedsiębiorstw z branży medycznej, by mogły one inwestować w naszym mieście w szpitale, przychodnie, akademie medyczne, zakłady naukowe – wszystko, co związane z opieką zdrowotną. Takie inwestycje przyciągną fachowców – lekarzy, pielęgniarki, opiekunów medycznych, którzy znajdą zatrudnienie, świadcząc usługi również na rzecz otwocczan. Rozwój tej branży da impuls do tego, by przekształcić Otwock w miasto-uzdrowisko.
Łatwy dostęp dla mieszkańców Otwocka do szerokiej oferty medycznej oraz lekarz pierwszego kontaktu w peryferyjnych częściach miasta – to główne cele naszego programu #ZdrowyOtwock. Tego brakuje w naszym mieście, co potwierdzi każdy, kto mieszka w Otwocku. Dziś dostęp do podstawowej opieki zdrowotnej jest rozłożony nierównomiernie i utrudniony. Mieszkańcy Otwocka mają prawo skorzystać z pomocy lekarza czy pielęgniarki w swojej dzielnicy, zamiast jeździć na drugi koniec miasta. Samorząd może - i powinien - o to zabiegać. Ten priorytet jest uzupełnieniem pierwszego punktu naszego programu.
Otwock należy do gmin Mazowsza o najgorszej jakości powietrza. Przyczyną jest duża liczba kopciuchów – pieców opalanych węglem (w najlepszym przypadku). A przecież zamiast sypać brudny węgiel do pieca, każdy wolałby przekręcać potencjometr np. na pompie ciepła. Wszystko sprowadza się jednak do rachunku ekonomicznego. W sytuacji, gdy prąd jest drogi, trudno dokonać pozytywnych zmian. Są jednak sposoby na pozyskanie taniej energii. Mamy też w Otwocku tereny, które można do tego wykorzystać. Produkcja własnego, taniego i ekologicznego prądu, przy pomocy różnych technologii, jest na wyciągnięcie ręki.
Nowe środki z KPO dają szerokie możliwości zdobywania funduszy na realizację zadań z zakresu odnawialnych źródeł energii (OZE). Miejska spółka wytwarzająca zieloną i tanią energię pozwoliłaby na obniżenie rachunków dla każdego mieszkańca Otwocka. Tereny oddalone od centrum, a będące w granicach miasta, są idealne na tego typu inwestycje. Nie trzeba tu wyważać otwartych drzwi – wystarczy iść za przykładem innych. Podobny pomysł wdraża w życie Sanok – w oparciu o m.in. farmy fotowoltaiczne i magazyny energii miasto ma doprowadzić do transformacji systemu energetycznego. Pójdziemy tą drogą.
Jesień życia nie musi być nudna i pozbawiona kolorytu. Jesteśmy winni naszym mamom, tatom, dziadkom i babciom zainteresowanie i troskę o ich potrzeby. Powinniśmy zapewnić im możliwość spotykania się we własnym gronie, rozwijania zainteresowań i pasji. Dlatego, oprócz przychodni, planujemy otwarcie klubów seniora, zapewniających – jak przed laty – ofertę spędzania wolnego czasu, a dla tych, którzy potrzebują takiego wsparcia – również wyżywienie. Chcemy, aby były to miejsca integrujące lokalne społeczności, gdzie również dzieci i młodzież mogą korzystać z doświadczeń starszych i jednocześnie dzielić się z nimi swoim czasem i uwagą.
Przystąpimy też do programu „Koperta życia”, aby podnieść poziom bezpieczeństwa zdrowotnego seniorów. Dzięki temu programowi służby ratownicze w razie potrzeby uzyskają łatwy dostęp do danych dotyczących stanu zdrowia seniorów w ich własnych domach.
Duża część życia naszego miasta koncentruje się przy stacji kolejowej, gdzie w deszczowe dni mieszkańcy brodzą w błocie i potykają się na paskudnym parkingu. Trzeba wybudować w pobliżu wielopoziomowy parking i w końcu parkować w ludzkich warunkach. Tę przestrzeń należy uporządkować tak, by osoby przyjeżdżające do Otwocka widziały zadbany teren i z przyjemnością tu wracały.
Wyzwaniem jest także zagospodarowanie obecnego „białego” bazarku w zgodzie z historią i charakterem tego miejsca. Niegdyś budki, w których prowadzony jest tu handel, były nowe i estetyczne, obecnie nie są najlepszą wizytówką miasta. Zastąpimy je obiektami, w których będzie miejsce i dla kupców zapewniających mieszkańcom atrakcyjną ofertę artykułów spożywczych czy przemysłowych, i dla punktów usługowych, gastronomicznych oraz rozrywkowych. To znakomita lokalizacja dla kręgielni, sali zabaw czy świetlicy, gdzie można pograć w bilard bądź tenisa stołowego. Otwocka młodzież ma dziś do wyboru ławkę w parku albo kebaba. W centrum brakuje dla niej miejsca na aktywne spędzanie wolnego czasu. Zaprojektujemy tę przestrzeń tak, aby służyła wszystkim, a zrobimy to w porozumieniu z ekspertami od planowania i po prawdziwych konsultacjach z mieszkańcami.
[Ireneusz Paśniczek - kandydat Trzeciej Drogi na prezydenta Otwocka]
Miasto, aspirujące do roli uzdrowiska i najlepszego w okolicach Warszawy miejsca do mieszkania, musi dbać o zapewnienie mieszkańcom i gościom warunków do aktywności fizycznej. Dlatego musimy być częścią wielkiej trasy rowerowej budowanej przez samorząd województwa mazowieckiego. Niestety, dotychczasowy prezydent Otwocka nie wyszedł z inicjatywą poprowadzenia przez nasze tereny ringu rowerowego, na którego budowę można pozyskać środki z funduszy „Polska Wschodnia”. Nadrobimy to. Zadbamy o połączenie otwockich ścieżek z trasami rowerowymi do Warszawy. Stworzymy rowerzystom (w zgodzie z przepisami o ochronie przyrody) warunki do uprawiania turystyki rowerowej nad Świdrem, podobnie jak to zrobiono w Warszawie nad Wisłą, gdzie wygodne, wykonane z ekologicznych materiałów ścieżki rowerowe łączą punkty widokowe i gastronomiczne.
Uruchomimy program dotacyjny dla właścicieli budynków o walorach historycznych, przede wszystkim świdermajerów, ale nie tylko. Dzięki tym funduszom będą mogli poprawić stan techniczny i wygląd obiektów, które są nie tylko ich prywatną własnością, ale i unikalnym dziedzictwem całego miasta oraz chlubą wszystkich jego mieszkańców. Jednocześnie, dzięki zmianom w planach zagospodarowania przestrzennego, ukrócimy możliwości zgodnego z prawem pozbywania się świdermajerów i stawiania w ich miejsce blokowisk. Sprawimy, żeby bardziej opłacało się takie budynki remontować niż podpalać i burzyć.
Lokatorom starych drewniaków zapewnimy możliwość udziału w Społecznych Inicjatywach Mieszkaniowych. SIM to nowa, znakomicie sprawdzona się w innych miastach polski inicjatywa mieszkaniowa. Jest to program dla osób i rodzin nieposiadających własnego mieszkania, które dysponują środkami na regularne opłacanie czynszu, jednak ich dochody nie pozwalają im na zaciągnięcie kredytu hipotecznego. Wiemy, że takich osób w Otwocku, także zamieszkujących świdermajery, nie brakuje. W budynkach SIM będą mogły płacić czynsz niższy od rynkowego, a w dalszej perspektywie nawet wykupić mieszkanie.
Pieniądze pozyskamy z Rządowego Funduszu Rozwoju Mieszkalnictwa. Przyłączymy się do istniejącego SIM. Gmina może pozyskać 3 mln zł na kapitał zakładowy spółki, do tego 10% wartości inwestycji mieszkaniowej SIM z rządowego funduszu rozwoju mieszkalnictwa, do 35% z funduszu dopłat z BGK oraz ma możliwość zaciągnąć kredyt na preferencyjnych zasadach oprocentowany 2% od 30 do 55% inwestycji. Wszelkie inne programy dla potencjalnych najemców będą mogły wchodzić w rachubę. Ceny tych mieszkań na dzień dzisiejszy to od 6000 do 7500 za m2. Sięgniemy po te środki. Tu również chcemy skorzystać z doświadczeń innych. W Mińsku Mazowieckim w tym systemie powstaje 400 mieszkań. U nas też się uda, a odzyskane dzięki temu programowi lokale w świdermajerach będzie można przeznaczyć na inne cele, np. odrestaurować budynki i stworzyć bazę noclegową dla turystów. O możliwościach sfinansowania takich przedsięwzięć rozmawiamy już z przedstawicielami rządu, którzy wyrazili zainteresowanie tymi rozwiązaniami.
Otwocczanie to mieszkańcy metropolii warszawskiej i tak powinniśmy być traktowani. Pracujemy na dobrobyt Warszawy, więc chcemy w pełni korzystać z udogodnień, jakie zapewnia stolica. Słysząc narzekania na korki w Warszawie, powodowane przez mieszkańców podwarszawskich miejscowości dojeżdżających samochodami do centrum miasta, mówimy krótko: pomyślmy, co zrobić, żeby kierowcom opłacało się przesiąść do kolejki. Trzecia Droga udowodniła, że dla dobra mieszkańców potrafi porozumieć się z prezydentem Warszawy w kwestii wyborów samorządowych, my postaramy się o rozszerzenie I strefy stołecznej komunikacji o nasze miasto.
Komunikacja miejska to podstawa również w miejscowościach takich jak Otwock. Żyjemy w rozległym mieście, w którym mieszkańcy obrzeży mają problem z dostaniem się do centrum lub do placówek służby zdrowia. Przywrócimy funkcjonujące przed laty połączenie autobusowe pomiędzy otwockimi szpitalami. Dojazd na rehabilitację, prześwietlenie płuc czy wizytę kontrolną po zabiegu przestanie być kłopotliwą wyprawą.
Choć w ostatnich dwóch kadencjach samorządu, za dwóch kolejnych prezydentów, udało się wyremontować część ulic, to trudno było nadgonić zaległości z kilku dziesięcioleci. Mieszkańcy w wielu miejscach czekają na remonty dróg i budowę chodników. Pieniądze na te cele w wielu przypadkach są środkami zewnętrznymi, pochodzą z UE lub dotacji rządowych. Jedynie prezydent, który będzie w stanie nawiązać merytoryczny dialog z obecnie rządzącą ekipą, jest w stanie pozyskać wystarczające finansowanie, aby poprawić infrastrukturę drogową w Otwocku. Nie ma co liczyć na rozdawanie pieniędzy po partyjnym uważaniu, trzeba się znać na programach i składaniu wniosków. Żeby nie skończyło się tak, jak z rozdmuchanymi obietnicami dotyczącymi ośrodka piłkarskiego. To wynik wyborów samorządowych zadecyduje, czy do Otwocka będą płynąć środki z funduszy infrastrukturalnych, czy też nie.
Rodzice to nie maszyny, czasami również potrzebują czasu dla siebie. Kto ma dzieci, ten wie, że opieka nad nimi to drugi etat. Gdy przychodzi weekend, fajnie jest spędzić wspólnie czas z całą rodziną – iść na plac zabaw czy do kina. Ale czasami rodzicom należy się chwila oddechu. A co, gdybyśmy w ramach wsparcia dla rodzin umożliwili dzieciom rozwijanie pasji i zainteresowań po szkole i w weekendy, aby trochę odciążyć rodziców? Samorząd może o to zadbać, oferując np. zajęcia dla dzieci w stadninie koni lub warsztaty plastyczne pod opieką profesjonalnych animatorów.
Działalność firm z branży odpadowej i problem odorów dokuczliwych dla mieszkańców dużej części miasta nie jest kwestią tylko naszego samorządu. Potrzebne jest współdziałanie w tym obszarze z sąsiednimi gminami i powiatem. Zainicjujemy okrągły stół w tej sprawie, zaangażujemy w rozwiązanie problemów władze centralne. Nie dopuścimy do rozgrywania tego tematu dla celów politycznych i wieloletniego pozorowania działań bez żadnych efektów. Dopilnujemy, aby przedstawiciele miasta we władzach spółek z branży odpadowej mieli jeden cel, czyli służbę mieszkańcom i środowisku, a nie interesom partyjnych działaczy.
Żyjemy w niepewnych czasach, w cieniu wojny za naszą wschodnią granicą. Już dziś samorząd musi myśleć o przyszłości i przygotować mieszkańców na każdą ewentualność. To nasz obowiązek i nie chodzi o to, aby kogokolwiek straszyć, ale o to, aby wzorem nowoczesnych społeczeństw mieć gotowe procedury i realne możliwości ochrony mieszkańców w sytuacjach kryzysowych. Trzeba opracować plany, systemy powiadamiania, zgromadzić środki materialne i przygotować kadrę gotową do działania – nie tylko na wypadek wojny, ale również klęsk żywiołowych czy zdarzeń losowych jak pożar lub katastrofa budowlana. Lepiej, żebyśmy tego wszystkiego nie musieli używać, niż gdyby miało czegokolwiek zabraknąć, gdy będzie potrzebne.
Takiego upartyjnienia samorządu jak w ostatnich 5 latach nie było w Otwocku nigdy! Nasze miasto stało się areną propagandowych wystąpień wyśmiewanych w całej Polsce. Jeszcze trochę i prezydent Otwocka dogoniłby słynnego „sołtysa z Wąchocka”. Gotów był uwiarygodnić i poprzeć każdy partyjny pomysł, nawet jeśli spotykał się z falą krytyki. Za tę gotowość, zaangażowanie wizerunku Otwocka, pieniędzy otwocczan w te polityczne eskapady doczekał się swojego miejsca w radzie politycznej Prawa i Sprawiedliwości oraz apanaży z rady nadzorczej spółki skarbu państwa. Czy tak powinno być? Czy pieniądze, czas i wizerunek Otwocka nie powinny służyć otwocczanom? Dziś udaje złapany na tym za rękę, że to nie jego ręka. On nie startuje z komitetu Prawa i Sprawiedliwości i opowiada, że jest bezpartyjny. Trzeba skończyć z pasożytnictwem działaczy PiS na naszym mieście. Dziś, kiedy stracili władzę, będą starali się upychać swoich partyjnych kolegów w naszych instytucjach i spółkach miejskich. To już się zaczęło. Nie chcemy, aby naszych mieszkańców zastępowali na stanowiskach pracy partyjni działacze tracący swoje lukratywne posady. Potrzeba normalności, uczciwych konkursów i faktycznie Otwockiem powinni kierować otwocczanie dla dobra mieszkańców Otwocka, a nie partyjnych kacyków.
Materiał KKW Trzecia Droga PSL–PL2050 Szymona Hołowni
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Przyganiał kocioł garnkowi : ) ......Wytykanie komuś, ż realizuje swoje obietnice wyborcze korzystając ze wsparcia PiS gdy za chwilę mówi się, że chce się korzystać z wsparcia Trzeciej drogi (PSL + Hołownia) to czysta hipokryzaja. Pan Pasniczek porównuje Pana Margielskiego do sołtysa z Wąchocka a sam prezentuje postawę murzynka Kalego z " W Pustyni i w Puszczy". A poza tym Panie Paśniczek widać, że Pan nie jest na bieżąco w temacie odorowym bo jakimś cudem Pan Margielski spowodował, że jednak nie śmierdzi!
Powiada Pani, że nie śmierdzi? może ma Pani katar bop jak smierdziało tak śmierdzi...mimo, ze Pan Margielski krytykując Szczepaniaka twierdził, że śmierdzieć nie będzie....
Czy walka z problemami odorowymi obejmie przywrócenie straży miejskiej i ściganie 20-letnich dizli kopcących pod sklepami/szkołami/kościołami w półgodzinnym oczekiwaniu na swoje bombelki? Chętnie oddam swój głos na kogoś kto zawalczy z tą patologią.