Ponad 2 miliony skrajnie ubogich osób w Polsce. Kolejne miliony żyjące poniżej godności, balansujące codziennie między zakupem jedzenia, leków a opłatami. Szlachetna Paczka opublikowała najnowszy Raport o biedzie – dokument, który co roku przypomina, że tuż obok nas toczy się równoległa rzeczywistość. Świat ludzi takich jak pani Zofia, pan Bogdan czy pani Mariola. Ich historie nie są metaforą, lecz codziennością.
Aby oddać skalę problemu, autorzy raportu posłużyli się symbolicznym miastem – Biedańskiem. Gdyby zebrać w nim wszystkich Polaków żyjących w skrajnym ubóstwie, byłby to największy ośrodek w kraju – większy niż Warszawa. A to wciąż tylko część mieszkańców szeroko rozumianej „Aglomeracji Biedańskiej”.
Za liczbami kryją się ludzie. Często zapomniani, zmęczeni walką o przetrwanie, lecz wciąż pełni nadziei.
„Nie zemdleję dziś z głodu, to tylko w mojej głowie” – powtarza pani Zofia, próbując pracować mimo braku sił.
Pan Bogdan, zmagający się z niepełnosprawnością, mówi wprost: „Może gdybym stracił nogi, byłby o dwa problemy mniej”.
Pani Mariola wzdycha, że jej kilkuletni syn Pawełek sprzedaje zabawki, by mogła kupić leki dla chorującego męża.
To tylko wstęp do setek historii, które każdego roku trafiają do Szlachetnej Paczki.

Biedańsk to fikcyjne miasto, ale jego mieszkańcy są prawdziwi. To m.in.:
samotne matki, żyjące za kilkanaście złotych dziennie
seniorzy, których emerytury nie przekraczają 1000 zł
osoby chore i z niepełnosprawnościami, które od lat czekają na rehabilitację
rodziny, które przenoszą grosz z jednej kupki na drugą, oszczędzając na edukacji dzieci czy własnym zdrowiu
Pani Grażyna, samotnie wychowująca ciężko chorą córkę, mówi:
„Moje życie warte jest trzy kilo marchewki – tyle dostaję na dzień: 10 zł i 47 gr.”
Pani Zdzisława od 20 lat śpi pod powycieraną kołdrą, bo nie stać jej na nową. Pan Stefan mieszka w dawnej komórce na miotły, dorabiając grabieniem liści. Seniorów takich jak on jest w Biedańsku ponad 400 tysięcy.
Choć liczba osób skrajnie ubogich spadła z 6,6% do 5,2%, to przybywa tych żyjących w tzw. ubóstwie relatywnym. Łącznie problem dotyka około 5 milionów Polaków. To liczba porównywalna z populacją Madrytu czy Toronto.
Wokół symbolicznego Biedańska powstał „biedański obwarzanek” – fikcyjne miejscowości Niedosyt, Podkreska i Chorowite. Mieszkają tam ludzie, którzy „jeszcze jakoś sobie radzą”, ale kosztem własnego zdrowia, edukacji dzieci czy godności.
Prezeska Stowarzyszenia WIOSNA, Joanna Sadzik, mówi jasno:
Polska jest jednym z 20 najbogatszych państw świata, a wciąż zmagamy się z ubóstwem i bezdomnością. Rozwój gospodarczy nie zawsze idzie w parze z rozwojem społecznym.
Są zbyt bogaci, by otrzymać pomoc społeczną, ale zbyt biedni, by normalnie żyć.
To pracujący rodzice, samotni seniorzy, osoby z niepełnosprawnościami. Wielu z nich to mieszkańcy Mazowsza, także okolic Otwocka.
Na liście Szlachetnej Paczki z Otwocka i okolic czeka obecnie 7 rodzin.
Na całym Mazowszu – kilkaset.
Lista jest aktualizowana na bieżąco. Do początku grudnia 2025 roku pojawiać się będą kolejne historie.
Wejdź na www.szlachetnapaczka.pl
Wybierz rodzinę z lokalizacji, do której możesz dostarczyć Paczkę w Weekend Cudów (13–14 grudnia 2025 r.)
Podaruj komuś szansę na wyjście z Biedańska
Nie zmienimy całej Polski, ale możemy odmienić czyjeś życie. A pomoc jednej rodzinie to często początek łańcucha dobra, który trwa latami.

#SzlachetnaPaczka #Biedańsk2025 #RaportOBiedzie #Pomagamy #WeekendCudów #PowiatOtwocki #Mazowsze #PomocNaŚwięta
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie