
Prawie co czwarty mieszkaniec Otwocka to senior. W liczbach wygląda to sucho: ponad dziesięć tysięcy osób po sześćdziesiątce. W życiu miasta - znacznie mniej abstrakcyjnie. Seniorów widać na ławkach w parku, w kolejkach do przychodni, w autobusach, które coraz częściej muszą się zatrzymywać bliżej niż kiedyś. Otwock, podobnie jak reszta Mazowsza, wchodzi w etap demograficznej jesieni. Pytanie tylko, czy jest na nią gotowy.
Miasto, które dojrzewa razem z mieszkańcami
Z danych Urzędu Miasta wynika, że w Otwocku mieszka dziś około 43,7 tysiąca osób. 10,6 tysiąca z nich, to ludzie w wieku poprodukcyjnym - kobiety po sześćdziesiątce i mężczyźni po sześćdziesiątym piątym roku życia. Seniorzy stanowią więc już niemal jedną czwartą populacji miasta.
Średni wiek mieszkańca Otwocka to 43,4 roku. Statystyka, która jeszcze dekadę temu brzmiałaby jak ostrzeżenie, dziś jest już normą w wielu mazowieckich gminach. A prognozy są jednoznaczne - w 2030 roku, udział osób starszych ma sięgnąć 25, a do połowy wieku - nawet 30 procent.
Powiat otwocki nie odbiega od tego trendu. Według raportu Mazowieckiego Centrum Polityki Społecznej w całym powiecie żyje 29 427 osób starszych, co stanowi 23,21 procent jego mieszkańców. W liczbach wygląda to spokojnie. W praktyce, oznacza lawinowy wzrost potrzeb.
Z wiekiem przybywa problemów
Najczęściej powtarzanym słowem w rozmowach z seniorami jest „dostępność”. Dostępność lekarza, transportu, pomocy, a czasem po prostu… drugiego człowieka.
W Otwocku dostęp do opieki zdrowotnej jest ograniczony - geriatrów wciąż brakuje, a kolejki do specjalistów rosną. Osoby starsze, często z ograniczoną mobilnością, mają trudność z dotarciem do przychodni, zwłaszcza jeśli mieszkają w peryferyjnych dzielnicach.
Transport publiczny, mimo że się rozwija, nie zawsze odpowiada ich potrzebom. Niskopodłogowe autobusy pojawiają się coraz częściej, ale nie wszystkie przystanki są dostosowane dla seniorów. Miasto nie prowadzi programu „senior-taxi” czy transportu na wezwanie, który funkcjonuje już w kilku mazowieckich gminach.
Do tego dochodzi kwestia mieszkań. W wielu domach wciąż brakuje podjazdów, wind, uchwytów w łazienkach. Wystarczy złamany stopień, by dom zamienił się w pułapkę. Miasto nie oferuje obecnie stałego programu dopłat do adaptacji mieszkań, choć temat regularnie wraca w debatach samorządowych.
Seniorzy chcą żyć, nie tylko trwać
Wbrew stereotypom, większość starszych mieszkańców Otwocka nie chce tylko spokoju. Chce aktywności - kontaktu z ludźmi, zajęć, podróży. To właśnie dlatego, takim powodzeniem cieszy się Uniwersytet Trzeciego Wieku oraz Miejski Klub Seniora.
W powiecie działa kilka domów pomocy społecznej, dzienny dom pobytu i domy samopomocy, ale miejsc jest zdecydowanie za mało. W 2023 roku, ośrodki pomocy społecznej w gminach powiatu otwockiego, objęły wsparciem 313 osób, co kosztowało łącznie 2 664 050 zł. Pomocy środowiskowej natomiast potrzebowało nawet półtora tysiąca rodzin. Liczby te nie oddają jednak całego obrazu, wielu seniorów żyje na granicy samodzielności, korzystając z pomocy sąsiadów albo wolontariuszy.
Samorząd próbuje reagować. Strategia Rozwiązywania Problemów Społecznych w Powiecie Otwockim na lata 2025-2028 zakłada rozwój aktywności społecznej i kulturalnej seniorów, wspieranie Uniwersytetu Trzeciego Wieku i klubów osiedlowych. W planach są też drobne udogodnienia w przestrzeni publicznej: ławki, chodniki, miejsca odpoczynku. Ale to tylko część układanki. Bo demograficzna fala, która właśnie nadchodzi, nie wymaga drobnych korekt - wymaga nowego myślenia o mieście.
Starzenie się to nie kryzys, tylko zmiana
W raporcie Mazowieckiego Centrum Polityki Społecznej czytamy, że 30 procent seniorów w powiecie otwockim uważa ofertę gminy za niewystarczającą, a 38 procent skarży się na trudny dostęp do usług. To nie tylko problem finansowy, ale też systemowy - usługi są rozproszone, często w formie projektów, a więc krótkotrwałe.
Eksperci wskazują, że przyszłość to integracja - połączenie działań miasta, powiatu, organizacji społecznych i prywatnych firm. Chodzi o tworzenie sieci usług, w których senior nie musiałby sam szukać pomocy. Przykładem może być lokalny program wsparcia remontów i adaptacji mieszkań, który z powodzeniem działa w niektórych mazowieckich gminach. Albo system transportu „door to door” - dostosowany do osób z ograniczoną mobilnością.
Takie rozwiązania nie są tanie, ale tańsze niż bierność. Bo brak dostosowania miasta do potrzeb starszych mieszkańców szybko przekłada się na ich izolację i pogorszenie zdrowia, a to z kolei generuje większe koszty społeczne.
W stronę miasta przyjaznego wiekowi
Otwock ma potencjał, by być miastem przyjaznym starzeniu. Zieleń, spokój, tradycja uzdrowiska - to naturalne atuty. Wystarczy dodać do nich infrastrukturę i empatię w planowaniu.
Starzenie się nie jest katastrofą, lecz częścią cyklu życia miasta. Pokolenie, które dziś powoli przejmuje jego rytm, pamięta jeszcze czasy, gdy Otwock był tętniącym życiem letniskiem. Teraz potrzebuje, by miasto odpowiedziało na jego rytm - wolniejszy, ale wciąż pełen sensu.
Bo demograficzna jesień nie musi być czasem umierania. Może być dojrzałością - jeśli tylko Otwock nauczy się z nią żyć.
Andrzej Idziak
Fot. Zdjęcie poglądowe
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie