Co tam panie w OKS-ie?

Otwocki Klub Sportowy nie notuje ostatnio dobrych wyników piłkarskich. Klub zamykał tabele IV ligi, a spekulacje o wycofaniu go z rozgrywek już się potwierdziły. Do tego dochodzą sprawy finansowe i dalsze, negatywne działania koalicji otwockich radnych. Na tytułowe pytanie szukać można było odpowiedzi na Walnym Zgromadzeniu.

Zacząć trzeba od tego, że było to Walne Zgromadzenie Sprawozdawczo-Wyborcze. Oznacza to, że na zebraniu miano przedstawić sprawozdania z działalności klubu, udzielić informacji o finansach oraz wybrać prezesa i zarząd. Zgromadzenie odbyło się na terenie OKS-u i brało w nim udział 44 z 65 członków. Na miejsce przybyli także prezydenci Szczepaniak i Stefański.

Najpierw trochę o finansach

Obecnie klub zadłużony jest na kwotę ok. 400 tys. złotych. Do takiego stanu rzeczy przyczynia się fakt, że koalicja otwockich radnych od samego początku urzędowania nie chce przekazywać pieniędzy na rzecz stowarzyszenia sportowego. Takie zachowanie nieomal doprowadziło do zamknięcia młodzieżowych sekcji piłkarskich w marcu ubiegłego roku. Dojście do porozumienia i deklaracja ze strony przewodniczącego rady miasta miały nijako załagodzić konflikt interesów. Mianowicie p. Margielski zadeklarował wtedy, że rada miasta przekaże pewną ilość pieniędzy na pensje dla trenerów tychże sekcji. Jak opisywaliśmy na łamach naszej gazety, te obietnice tylko po części zostały spełnione. Mimo wszystko klub i sekcje sportowe starają się działać jak najlepiej. Świadczy o tym fakt, że młodzieży co roku przybywa, aby móc trenować w klubie. Dodatkowo realizowane są przedsięwzięcia infrastrukturalne. Niestety dalszy, negatywny stosunek radnych do otwockiego klubu, skutkuje tym, że klub nie może wyjść z zadłużenia. To z kolei przekłada się na poziom sportowy - pierwsza drużyna wycofała się ostatnio z rozgrywek i teraz będzie grać w “okręgówce”. Przypomnijmy, że jeszcze w 2009 roku OKS grał w II lidze i doszedł aż do 1/8 finału Pucharu Polski. Teraz piłkarsko klub jest na samym dnie.

Stary-nowy prezes i uszczuplony zarząd

Na stanowisko prezesa został ponownie wybrany Janusz Goliński. Jasno pokazuje to, że członkowie nie mają zastrzeżeń do jego pracy. Dodatkowo przegłosowano poprawkę do statutu klubu, która uszczupla skład zarządu. I tak, od teraz w zarządzie zasiadać będzie od 5 do 7 członków (do tej pory było to od 7 do 12). Klub pokazuje jasno, że właśnie na jednym z najwyższych szczebli szuka oszczędności. Dodatkowo w nowym zarządzie dalej będą zasiadały takie osoby jak p. Piotr Skoczek, który działa w klubie na zasadzie non-profit. W nowy skład Zarządu Otwockiego Klubu Sportowego wejdą: Krzysztof Barabasz, Wojciech Gąsiewski, Cezary Mroczek, Ewa Raczkowska, Piotr Skoczek i Paweł Chmielak. Dwóch ostatnich będzie dodatkowo sprawować funkcję wiceprezesów.

Ważne słowa byłego prezesa

Swoje zdanie na Walnym Zgromadzeniu wyraził były prezes Otwockiego Klubu Sportowego Franciszek Stokowski. W ważnym przemówieniu zauważył on, że otwoccy radni chcieli spełnienia kilku warunków do tego, aby dotacje wróciły na ul. Sportową. Po pierwsze aby w OKS trenowała lokalna młodzież oraz trzon pierwszej kadry stanowili otwocczanie, po drugie – klub ma przede wszystkim zapewniać rozwój młodzieży i po trzecie – pierwsza kadra ma grać w „okręgówce”. Te trzy wymogi, jak podkreśla były prezes i członek honorowy OKS-u, zostały już spełnione – w klubie trenuje bardzo dużo młodzieży, jest to aż 9 sekcji. Dodatkowo w drużynie seniorów jest więcej młodych ludzi, którzy jeszcze niedawno grali w sekcjach młodzieżowych. Jak już też zostało wspomniane, klub najprawdopodobniej zagra w lidze okręgowej - 27 lutego MZPN poinformował o wycofaniu się OKS Start z rozgrywek IV ligi. Prezes Stokowski zadaje retoryczne pytanie, co jeszcze wymyślą radni, aby nie przekazywać dotacji. W rozmowie z nami podkreśla, że istnieje duża dysproporcja, gdyż Vulcan Wólka Mlądzka dostaje dofinansowanie. A przecież to OKS ma więcej sekcji piłkarskich i dodatkowo sekcje lekkoatletyczne i podnoszenia ciężarów. Franciszek Stokowski wyraża także nadzieję, że w tym roku dotacja wpisana na rzecz OKS-u zostanie zatwierdzona.

Przyszłość przy ul. Sportowej

Na razie nic nie wskazuje na to, że koalicja radnych zmieni swoje nastawienie do OKS-u. Świadczy o tym dotychczasowe zachowanie i opinie wygłaszane w lokalnych mediach. Taka sytuacja odbija się oczywiście na sportowym aspekcie – piłkarze-seniorzy notowali ostatnio praktycznie same porażki, a dodatkowo drużyna została wycofana z IV ligi i od przyszłego sezonu zagra w lidze okręgowej. Kryzys najmniej dotyka sekcje młodzieżowe, które mają coraz więcej uczestników, a ich wyniki są bardzo dobre. Inne sekcje także nie mogą narzekać na brak sukcesów, w szczególności otwoccy sztangiści i lekkoatleci, którzy na arenie krajowej odnoszą sukcesy. Tym bardziej niezrozumiały jest upór koalicji. Przywrócenie finansowania i zmiana polityki radnych w tej kwestii mogłaby się przyczynić do sukcesów na miarę lat 2006-2009, a w sekcjach atletycznych do powielania sukcesów. Czy nie byłoby to wtedy na plus dla koalicji? Nie mieliby oni powodów do chwalenia się tym, że ich decyzje przyczyniają się do sukcesów sportowych i promocji miasta? Cóż, klapki na oczach czasami przeszkadzają w racjonalnym postrzeganiu sytuacji. Na koniec trzeba życzyć nowemu-staremu prezesowi i uszczuplonemu zarządowi sukcesów i wreszcie wyjście na prostą. Radnym zaś, aby w końcu przestali wojować „ze swoimi”.

Jan Szczyrek