
W środowym meczu 5. kolejki IV Ligi Józefovia wygrała u siebie 2:1 z Oskarem Przysucha, mimo że po niecałym kwadransie przegrywała 0:1 po samobójczej bramce Mikołaja Adamiaka. Kapitan Józefovii odkupił winy i jeczcze przed przerwą dopiewadziła do wyrównania. O zwycięstwie zadecydowała zdobyta w doliczonym czasie meczu bramka Tobiasza Filochowskiego, który zameldował się na boisku z ławki rezerwowych.
Zaczęło się pechowo dla józefowian. W 13. minucie Przemysław Wicik zagrał płaską wrzutkę z lewej strony boiska w pole karne. Tam lot piłki przeciął naciskany przez Grzegorza Obucha Mikołaj Adamiak, ale zrobił to tak pechowo, że pokonał własnego bramkarza.
W 35. minucie spotkania Józefovia dopiewadziła do remisu. Szczęście uśmiechnęło się do pechowego wcześniej Adamiaka. Kapitan zespołu egzekwował rzut wolny z 20 metrów po faulu Jehora Sołomona na Filipie Pietrusiewiczu. Adamiak uderzył tak, że futbolówka odbiła się po drodze od jednego z rywali i zaskoczyła bramkarza Oskara.
To było kilka minut które wstrząsnęło gośćmi z Przysuchy, bowiem kilkadziesiąt sekund później z drugą żółtą kartką i w konsekwencji czerwoną za ostry faul na Julianie Jacquet wyleciał Dominik Trojanowski.
Zdyscyplinowani taktycznie gracze Łukasza Wiśnika skutecznie bronili dostępu do pola karnego, a ponadto potrafili także odpowiedzieć ze stałego fragmentu gry. W 71. minucie sędzia dostrzegł faul Rafała Macioszka i przysuszanie mieli rzut wolny w niebezpiecznej strefie boiska. Ze stojącej pilki przymierzył Sołomow, ale uderzył w poprzeczkę.
W 76. minucie bilans osobowy w obu zespołach się wyrównał. Drugi żółty, a następnie czerwony kartonik za faul ujrzał gracz z Józefowa Rafał Macioszek.
W końcówce meczu podopieczni trenera Politańskiego przycisnęli Oskara. W 88. minucie z lewej strony pola karnego akcje zamykał Wojciech Migas, ale trafił w boczną siatkę.
W doliczonym czasie gry w pole karne zagrał Stanisław Turowicz, futbolówkę głową próbował uderzyć Marcel Kopeć, lecz został zablokowany przez rywala. Mimo to piłka znalazła się pod jego noga i oddał strzał z bliska. Futbolówka o centymetry minęła bramkę Brzezińskiego.
Ten ostatni kluczowy atak Józefovia przeprowadziła w 4. minucie doliczonego czasu gry. Z lewej strony pola po ziemi zagrał Turowicz, futbolówka minęła obrońców, a pewnym uderzeniem lewą nogą bez przyjęcia uderzył Tobiasz Filochowski. Zawodnik po kontuzji skierował piłkę tak, że nie zdołał jej sięgnąć Brzeziński.
Dzięki wygranej w koncówce Józefovia awansowała na 11. pozycję w tabeli wyprzedzając m. in. Mazur Karczew, MKS Piaseczno i Wilgę Garwolin.
JÓZEFOVIA 2:1 (1:1) OSKAR PRZYSUCHA
BRAMKI: Adamiak 35', Filochowski 90'+4 - Adamiak 13' (sam.)
SKŁAD: Przybysz - Kopeć (ż), Adamiak, Utkhe-Nowak, Blechman (ż) (46' Tarczyński, ż) - Okleka (46' Filochowski, ż), Jacquet (83' Nowakowski), Pietrusiewicz, R. Macioszek (ż, ż, cz 76'), Wojtasik (ż) (73' Migas) - Turowicz
TRENER: Politański
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie