Reklama

Konflikt we władzach Wiązowny... o odory w Woli Duckiej?

Krótko trwała 28 października XXVII sesja rady Gminy Wiązowna. Przewodnicząca Renata Falińska złożyła rezygnację z pełnionej funkcji motywując to m.in. brakiem możliwości współpracy z wójtem Januszem Budnym oraz rozbieżnością poglądów z większością rady w sprawie przyczyny odorów w Woli Duckiej. Następnie zaś przerwała obrady do 3 listopada. 

• Przewodnicząca kontra reszta rady w sprawie stanowiska dot. uciążliwości odorowych.

• Grupa radnych przygotowuje wniosek o odwołanie przewodniczącej.

• Przewodnicząca składa rezygnację z funkcji zarzucając wójtowi nieprzestrzeganie przepisów, a wójtowi i komisji rewizyjnej brak kontroli nad inwestycjami.

• Lokalne samorządy powinny udzielać firmie jak Lekaro jak najdalej idącej pomocy - mówi Renata Falińska

Jeszcze do niedawna wyglądało, że w wiązowskich władzach - na osi rada, jej przewodnicząca, wójt - istnieje znakomita współpraca i wzajemne poparcie. Jednak podczas poprzedniej, wrześniowej sesji rady można było zauważyć wyraźny zgrzyt. Otóż podczas akceptowania stanowiska rady w sprawie uciążliwości odorowych w Woli Duckiej powodowanych zdaniem większości radnych przez Lekaro, przewodnicząca jako jedyna zagłosowała przeciw. Wcześniej złożyła wniosek, aby stanowisko odnosiło się także do firmy Amest, jako drugiego "producenta" odorów zatruwających życie mieszkańcom Woli Duckiej i okolic. Jednak inni radni nie poparli jej zdania. 

19 października br. dziewięcioro radnych gminy Wiązowna podpisało wniosek o odwołanie przewodniczącej Renaty Falińskiej z jej funkcji. Byli to: Andrzej Cholewa, Rafał Nejman, Agnieszka Mikulska, Bogumiła Majewska, Robert Dąbrowski, Leszek Sobota, Stanisław Bogucki, Wioleta Deczewska, Jacek Kardas.  W dokumencie, który upublicznił  na facebookowym forum Jacek Kardas, grupa radnych uzasadniała wniosek odnosząc się właśnie do ww. sytuacji: 

"Zarzucamy Pani Przewodniczącej rażące naruszenie standardów etycznych, w tym brak obiektywizmu, bezpośrednie zaangażowanie po stronie podmiotu gospodarczego, zaprzeczanie faktom i powszechnej opinii poszkodowanych mieszkańców. Taka postawa godzi w dobre imię i autorytet Rady Gminy Wiązowna, a my jako radni nie możemy tego akceptować. 

Dlatego uznajemy, że pani Renata Falińska utraciła nasze zaufanie, nie może dłużej pełnić funkcji Przewodniczącej rady Gminy Wiązowna i wnosimy o jej odwołanie."

Faktem jest, że wniosek nie został umieszczony w porządku obrad na sesję 28 października. Jednak po otwarciu sesji  Renata Falińska sama złożyła rezygnację z funkcji. Jako powody swojej decyzji podała trzy sprawy. Dwie były zarzutami do wójta, trzecia zaś  dotyczyła stanowiska w sprawie odorów i szerzej podejścia do Lekaro.

- Od pewnego czasu dochodzi do niedopuszczalnej ingerencji wójta w moje kompetencje i utrudnia mi to wykonywanie funkcji przewodniczącej rady - mówiła  Renata Falińska - poprzez wydawanie poleceń pracownikom, czy też wykonywanie czynności należących wyłącznie do mojej kompetencji. Tak jak to miało miejsce ostatnio, kiedy wójt polecił pracownikowi poinformowanie radnych o wspólnym posiedzeniu komisji rady. Bezwzględnie zakazał pracownikom udzielania mi jakichkolwiek informacji, a o każdej próbie kontaktu nakazał informować natychmiast.

Jak stwierdziła, wójt narusza przepisy o samorządzie gminnym i uniemożliwia jej wykonywanie swojej funkcji. Ponadto usiłuje wywierać na nią presję zachowując się w sposób daleki “od ogólnie przyjętych zasad dobrego wychowania”, a także  powoduje podziały w radzie, co nie służy dobru gminy. Wszystko to razem jest uwłaczające jej godności i uniemożliwia  współpracę.

Jako drugi powód rezygnacji podała sprawę Lekaro:

- Procedowanie stanowiska w sprawie uciążliwości odorowej wykazało fundamentalną rozbieżność w podejściu do tej sprawy między mną i większością radnych oraz wójtem. Uważałam i nadal uważam, że problem odorów dotyczy obu instalacji w Woli Duckiej, tj. RIPOK Lekaro oraz składowiska firmy Amrest. - mówiła przewodnicząca. - Zarzucono mi, że występuję jako obrońca firmy Lekaro z uwagi na znajomość z panią Jolanta Zagórską. 

Jednak jak twierdziła Renata Falińska, w małym środowisku, wszyscy się znają i "ten fakt nie jest przesłanką, jaką kierują się radni w swoich decyzjach". Tłumaczyła, że Lekaro prowadzi trudną i niezbędną działalność. Zwracała uwagę, iż jest to firma rodzinna zbudowana w oparciu o polski kapitał. 

- Lokalne samorządy powinny udzielać takiej firmie jak najdalej idącej pomocy w eliminowaniu różnych uciążliwości, w tym odorowej, a nie dążyć do jej zniszczenia, gdyż nie zlikwiduje to problemu. Firma Lekaro zniknie, ktoś kupi jej instalacje i nadal będzie działać składowisko odpadów firmy Amest, a mieszkańcy nadal będa skarżyć się na odory - wyjaśniała. - Likwidacja Lekaro spowoduje ogromne problemy gospodarcze. Jest tam około 500 miejsc pracy. Nie mówiąc o ubytku w naszym budżecie - rocznie ok. 8-10 mln złotych z tytułu dochodów od osób fizycznych.

Trzecim powodem, jaki wymieniła to bierność i bezkrytyczność rady. Jak stwierdziła, Rada Gminy Wiązowna od dawna nie pełni roli kontrolnej. Jako przykład podała brak kontroli przez komisję rewizyjną licznych usterek “w obiektach szkolnych, w których był realizowany projekt termomodernizacji w ramach partnerstwa prywatno-publicznego.

- Pospieszny odbiór, tuż przed wyborami, spowodował wiele niedoróbek, na które skarżą się użytkownicy. Z nieznanych mi powodów usterki te nie są usuwane w ramach gwarancji. Jest to moim zdaniem bardzo podejrzane i powinno podlegać kontroli. Niestety o zakresie, a nawet braku kontroli decyduje wójt za pomocą spolegliwej większości w radzie oraz przewodniczącego komisji rewizyjnej [którym jest Andrzej Cholewa - przyp. red.].

Jej zdaniem może to narazić gminę na niepotrzebne wydatki. A ponadto,  jak mówiła, "ukrywanie błędów prowadzi do ich eskalacji, a nie eliminacji". 

Na koniec wystąpienia Renata Falińska przypomniała, że Rada ma miesiąc na przyjęcie jej rezygnacji. Jeśli jednak nie przyjmie uchwały w tej sprawie w tym czasie, będzie to równoznaczne z przyjęciem rezygnacji. Następnie przerwała obrady do 3 listopada.  

Wójt Janusz Budny na razie nie miał możliwości odnieść się do zarzutów przewodniczącej - nie brał udziału w sesji, od 22 października przebywa na kwarantannie z powodu Covid-19. 

Kazimiera Zalewska

Aplikacja iotwock.info

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iOtwock.info




Reklama
Wróć do