Reklama

Otwock: Budować TBS-y szybko, choć wbrew własnym zasadom

Zamiast rekreacji – budownictwo mieszkaniowe, zamiast zieleni – składowisko. Prezydent Otwocka przekazał radnym do zaopiniowania uchwałę przekazującą OZEC działki pod budowę TBS-ów. Tyle, że działki są w strefie rekreacyjnej miasta. - "To kolejny przypadek, gdy gmina planuje coś sprzecznego ze Studium, które sama uchwaliła" – oponuje jeden z radnych - choć, jak dalej zauważa, w Otwocku jest wystarczająco dużo terenów przeznaczonych typowo pod zabudowę. - "Te działki to okazja. Tam szybko mogą powstać TBS-y, a potrzeby mieszkaniowe są bardzo duże" – odpowiada sekretarz miasta.

Podczas posiedzenia doraźnej komisji ds. nieruchomości i przekształceń Rady Miasta Otwocka 20 września br. opiniowana była uchwała, dzięki której miejska spółka OZEC ma być dokapitalizowana przez przekazanie jej prawa własności nieruchomości gruntowych. Chodzi m.in. o 2 działki na Ługach, o łącznej powierzchni ponad 6,2 tys. m2 i wartości ponad 3,6 mln zł, zakupione przez miasto (przy wykorzystaniu prawa do pierwokupu) na początku tego roku. Tam według zamierzeń magistratu, OZEC ma postawić budynki wielorodzinne w systemie TBS. Tyle tylko, że wcześniej na tych działkach były właściciel miał budować korty tenisowe – teren bowiem jest w Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego Miasta Otwocka oznaczony jako strefa przyrodniczo-wypoczynkowa.

Z takim „dowolnym” podejściem do dokumentów planistycznych miasta nie zgadzało się kilku radnych.

- To następny przypadek, gdy gmina planuje coś sprzecznego ze Studium, które sama uchwaliła

– mówił Przemysław Bogusz.

- Budownictwo tam gdzie miała być rekreacja, składowiska tam gdzie miała być zieleń; gdzie park krajobrazowy – trzeba iść na rękę komuś, kto kupił... Każda kolejna decyzja to kolejny wyjątek od reguły. To po co są reguły?

- pytał.

- Jeżeli jako miasto mamy dawać przykład, to szanujmy Studium i ustalenia planistyczne

- poparł go Marcin Michalczyk.

- Studium opracowuje się po to, żeby na podstawie tego opracowywać plany zagospodarowania przestrzennego. Kierunki działania wyznacza rada - jest to dokument strategiczny. Niemniej jednak życie jest życiem i są nieraz inne potrzeby i okazje

– odpowiedział sekretarz Otwocka, Piotr Bartoszewski.

- Miasto pozyskało super teren. I tak Państwo by zmieniali Studium. Państwo podejmiecie decyzję, czy ta działka jest potrzebna, bo miasto może uzyskać kredyt z BGK na budowę TBS. Jednak nie ma lepszej lokalizacji na budowę budynków wielorodzinnych niż osiedle Ługi

– podkreślał. Jest tam cała infrastruktura (tylko brak parkingów).

Ponadto jak twierdził sekretarz, Studium jest ważne, ale ustawodawca wprowadził możliwość wydawania „decyzji o warunkach zabudowy”, więc jest prawna możliwość budowy w tym miejscu.

-Tylko plany miejscowe wiążą właścicieli gruntów

– mówił.

- Czy w zasobach miejskich nie ma nieruchomości na terenach przeznaczonych pod zabudowę, które można by teraz przeznaczyć na budynki komunalne czy TBS-y? Czy to jedyna działka? Może jest tak, że są w zasobach miasta nieruchomości pod zabudowę jednorodzinną zgodnie ze Studium czy planami, ale łatwiej je po prostu sprzedać deweloperowi, żeby on się nie martwił. A swoją [nieruchomość] to się jakoś załatwi w drodze wyjątku

– ironizował Przemysław Bogusz i następnie zauważył, wg analiz „nie powinniśmy [tzn. władze miasta - przyp. red.] przeznaczać dodatkowych gruntów pod zabudowę mieszkaniową” bo jest ich wystarczająco dużo.

Zdaniem sekretarza owszem miasto posiada tereny pod zabudowę mieszkaniową, ale - jak mówił -  „na chwilę obecną wszystkie prawie nieruchomości, które chcielibyśmy wykorzystać (pod zabudowę) muszą mieć jakiś proces”: podziału, regulacji drogi, albo doprowadzenie mediów, co jest czasochłonne.

Argumenty Przemysława Bogusza brzmiały sensownie i konkretnie. Najwyraźniej niektórzy radni z koalicji rządzącej w Otwocku mieli dylemat.

- Co do zasady zgadzam się bezwzględnie z panem Boguszem, ale musimy elastycznie podchodzić do rzeczywistości

– powiedział Andrzej Gurdziel.

- Każdy z radnych ma możliwość samodzielnego decydowania co jest istotne dla tego miasta: czy ważna funkcja przewidziana przez Studium, czy potrzeby mieszkańców

– stwierdziła przewodnicząca komisji, Urszula Golińska zarządzając głosowanie.

- To fałszywa alternatywa

– skwitował Przemysław Bogusz.

Ostatecznie 4 osoby głosowały za, 3 przeciw, a 2 się wstrzymały.

Reguły stosowane „jak pasuje”

Przykład idzie z góry. Widać tu podejście do ustalonych zasad formacji, która na sztandarach ma „PRAWO”: używają go jak akurat pasuje. W niektórych przypadkach bardzo sztywno – od kropki do kropki – jak było np. w sprawie podziemnych parkingów w centrum: nie można było nic zrobić, bo wykonawca wyszedł trochę za linię zabudowy. Jarosław Margielski zabiegał usilnie w PINB, by inwestycję z tego powodu uznać za samowolę budowlaną. I tak się stało.

W drugim momencie: „trzeba być elastycznym” i zrobić wyjątek/ki od reguły. Dlaczego? Tym razem sekretarz ładnie to tłumaczył, że w Otwocku są duże potrzeby mieszkaniowe i te budynki rozwiążą problem. Choć potem na uwagę radnego Sałagi, iż to raczej niemożliwe - odpowiadał, że potrzeb jest wiele i od czegoś trzeba zacząć. Z kilku wypowiedzi Piotra Bartoszewskiego wynika, że chodzi przede wszystkim o czas. TBS mają być zbudowane szybko.

Efekt WOW

Jakoś nie spieszyło się prezydentowi z rewitalizacją skwerów w centrum – nie było szybkiego wybierania wykonawcy, bo wszystko miało być zrobione dobrze; nie było karania wykonawców, którzy mieli przecież znaczne opóźnienia z realizacją. Podobnie nie było pośpiechu z budową szkoły w Wólce Mlądzkiej...

W przypadku kolejnych budynków TBS liczy się zaś bardzo czas - jest po prostu okazja, aby uzyskać efekt WOW i to w odpowiednim momencie. Nie jest już więc w tej sytuacji tak istotne, czy można by to zrobić lepiej... Np. Andrzej Sałaga (radny koalicji) proponował, żeby miasto porozumiało się ze spółdzielnią mieszkaniową, która jest właścicielem niekształtnej działki obok tej niedawno nabytej przez UM na Ługach. Jego zdaniem należałoby scalić te tereny a potem podzielić tak by działki były bardziej korzystne do zagospodarowania urbanistycznego. Piotr Bartoszewski stwierdził na to, że owszem to możliwe, ale czasochłonne... Zajmie ponad rok.

Zbliża się koniec kadencji samorządów, więc inwestycje jakoś dziwnie mają być finalizowane tak, aby mieszkańcy o nich dobrze pamiętali w czasie wyborów...  

Kazimiera Zalewska

Na mapce - zaznaczone na czerwono działki, gdzie planowane są TBS-y
 

Aplikacja iotwock.info

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iOtwock.info




Reklama
Wróć do