Reklama

Cenne zwycięstwo MKS Karczew

21/10/2018 19:25

Podopieczne Grzegorza Ankiewicza są jak dotąd niepokonane na własnym parkiecie. 20 października br. w hali karczewskiego MOSiR-u odniosły drugie pierwszoligowe zwycięstwo, pokonując drużynę Drwęca Novar Lubicz 28:26 (12:7).

To był bardzo dobry mecz w wykonaniu karczewianek. Od 1. minuty spotkania grały skutecznie w obronie i na tyle efektywnie w ataku, że przez całe 60 minut ani razu nie oddały prowadzenia. Łatwo nie było, bo zespół z Lubicza przyjechał do Karczewa mocno podbudowany zwycięstwem nad CHKS Łódź w poprzedniej kolejce ligowej. Wygrana lubiczanek w tym spotkaniu była zresztą sporą niespodzianką. A przecież patrząc na przedmeczowe statystyki, to raczej zawodniczki łódzkiego duetu trenerskiego - Agnieszki Kowalskiej i Tomasza Walickiego - przystępowały do  tej rywalizacji w roli faworytek. Ostatecznie jednak wygrały lubiczanki, które pokonały łódzkie szczypiornistki 20 do 15. Nic dziwnego więc, że Drwęca Novar Lubicz przyjechała do Karczewa z dużym apetytem na kolejne zwycięstwo.

I było to widać na parkiecie. Piłkarki Drwęcy grały zdecydowanie i agresywnie w ataku, zmuszając podopieczne Grzegorza Ankiewicza do dużego wysiłku. Dobrze jednak tego dnia usposobione do gry karczewianki, zespołowo współpracujące w obronie, skutecznie radziły sobie z naporem silnych, mocno zbudowanych zawodniczek Lubicza. Grające w końcu w optymalnym składzie karczewskie szczypiornistki rozpoczęły od trafienia i w 10 minucie prowadziły już 6:3. Ta trzybramkowa przewaga utrzymywała się aż do 22 minuty. Ostatnie pięć minut pierwszej połowy spotkania to był okres wyśmienitej gry karczewianek, które ostateczne zakończyły pierwszą odsłonę meczu wynikiem 12:7 na swoją korzyść.

Zdeterminowane chęcią odrobienia strat lubiczanki wyszły na drugą połowę mocno zmotywowane. Świadomość, że aby wyrównać, muszą rzucić pięć bramek, podziałała na nie na tyle skutecznie, że nie przebierając w środkach zaczęły dążyć do celu, zdobywając przewagę na parkiecie siłą i agresywną grą. W 10. minucie meczu przewaga zawodniczek z Karczewa stopniała do dwóch bramek (17:15). Lubiczanki niczym taran rozbijały karczewską obronę, doprowadzając co rusz do kolejnych rzutów karnych, skutecznie zamienianych na bramki. W 11. minucie tej rywalizacji, kiedy na tablicy świetlnej pojawił się wynik 17 do 16, wydawało się, że  taktyka piłkarek z Lubicza doprowadzi je do sukcesu. Do przełamania jednak nie doszło, a agresywne boiskowe zachowania lubiczanek dwukrotnie zostały ukarane przez sędziego czerwoną kartką. Z werdyktami arbitra zawodów nie mógł pogodzić się trener gości, który za swoje komentarze również zobaczył żółtą kartkę. W 19. minucie meczu, po kolejnym celnym rzucie na bramkę Drwęcy, Karczew znów prowadził dwiema bramkami i taki stan utrzymał się aż do 26. minuty. Chwilę później przewaga ta wzrosła do trzech bramek, by ostatecznie stopnieć do dwubramkowej przewagi. Ostatecznie mecz zakończył się wygraną karczewianek 28 do 26.

Fenomenalne spotkanie tego dnia rozegrała Joanna Wójcik, która była najskuteczniejszym strzelcem bramek w drużynie Karczewa. Skutecznie punktowały również Wiktoria Trzepałka oraz -  powracająca do gry po przerwie spowodowanej kontuzją i jeszcze nie w pełni sił - Julia Zagrajek. Skutecznością w bramce imponowała Monika Rogala. Za postawę w tym meczu trzeba jednak pochwalić cały zespół, który zagrał nie tylko dojrzale i zespołowo, ale przede wszystkim - skutecznie. Całej drużynie należą się brawa za walkę i zaangażowanie. Dzięki tej wygranej MKS Karczew awansował jedno oczko wyżej  i po 5 meczach zajmuje aktualnie w tabeli 9. miejsce.

Andrzej Idziak

 

 

 

 

 

 

 

Aplikacja iotwock.info

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iOtwock.info




Reklama
Wróć do