Reklama

Historyczne zwycięstwo karczewianek

06/10/2018 20:33

6 października na własnym parkiecie szczypiornistki MKS Karczew pokonały zespół MKS Dwójka Łomża 25:19 (12:10), odnosząc swoje pierwsze, historyczne zwycięstwo w sezonie 2018/2019 - I ligi kobiet w piłce ręcznej.

Karczewianki wygrały tę rywalizację przekonująco, pozwalając rywalkom na nawiązanie równorzędnej walki jedynie przez pierwszych kilkanaście minut. W 18. minucie przy stanie 7:7 wyszły na prowadzenie, którego nie oddały już do końca. Pięć minut przed zejściem do szatni prowadziły już nawet 4 bramkami (12:8), by ostatecznie zakończyć pierwszą odsłonę tego spotkania wynikiem 12:10 na swoją korzyść. W trzynastej minucie drugiej połowy meczu,  ku zadowoleniu  wypełnionej przez kibiców bez mała po brzegi - hali karczewskiego MOSiR-u, przewaga zawodniczek Karczewa urosła do sześciu bramek, a one same zaprezentowały dopingującej je publiczności kilka naprawdę wyśmienitych akcji. Warto pochwalić tutaj znakomicie spisujące się tego dnia: Julię Zagrajek, Asię Wójcik oraz Natalię Barańską, które celnymi rzutami do siatki skutecznie odbierały łomżyniankom wiarę w zwycięstwo. A stojące na zmianę w bramce Karczewa - Natalia Popis i Monika Rogala, w niektórych odbiorach, to była już klasa sama w sobie. Ambitnie grające piłkarki Dwójki próbowały co prawda jeszcze w drugiej połowie odrobić straty, ale przewaga podopiecznych Grzegorza Ankiewicza w tym spotkaniu była na tyle miażdżąca, że odrobienie  pięciobramkowego dystansu dla drużyny z Łomży okazało się mission impossible. Ostatecznym zwycięzcą tego pojedynku okazały się więc karczewianki, które wreszcie mogły poczuć, jak smakuje zwycięstwo w I lidze.

Na pierwszą wygraną w tym sezonie podopieczne Grzegorza Ankiewicza musiały czekać aż do trzeciej kolejki rozgrywek. Dwa wcześniej rozegrane mecze w Łodzi (27:25) i w Płocku (30:24) niestety zakończyły się przegraną zawodniczek z Karczewa. Szkoda, zwłaszcza wyniku w inaugurującym sezon pojedynku z Politechniką CHKS Łódź, w którym drużyna MKS-u Karczew zaprezentowała się naprawdę z bardzo dobrej strony, ambitnie i na tyle dojrzale, że była o krok od zwycięstwa. Niestety, zabrakło trochę szczęścia i „chłodnej” głowy. Stare przysłowie mówi jednak: „co się odwlecze, to nie uciecze”, czego dowodem jest sobotnia wygrana w samo południe.

 

Andrzej Idziak

Aplikacja iotwock.info

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iOtwock.info




Reklama
Wróć do