Reklama

MKS Karczew gromi Spartę Oborniki

18/02/2019 21:45

Kto nie oglądał sobotniego pojedynku MKS-u Karczew ze Spartą Oborniki, niech żałuje. To było nie tylko emocjonujące sportowe widowisko, ale prawdopodobnie najlepszy mecz, jaki podopieczne Grzegorza Ankiewicza rozegrały do tej pory w ramach rozgrywek I ligi kobiet w piłce ręcznej w sezonie 2018/2019.

Dobra gra zarówno w formacji ofensywnej, jak i w obronie, połączona z wysoką dyspozycją zawodniczek, która efektywnie przełożyła się na tempo i styl gry karczewianek w tym spotkaniu, zadecydowały o wysokiej wygranej nad zespołem z Wielkopolski 26:19 (16:10). Zwycięstwo nad silnym i wymagającym przeciwnikiem, wielokrotnym mistrzem i wicemistrzem Polski, mistrzem regionu i zwycięzcą wielu młodzieżowych turniejów piłki ręcznej cieszy tym bardziej, że można je potraktować jako w pełni udany rewanż za jesienną wysoką porażkę na obornickim parkiecie.

W przeciwieństwie do tamtego spotkania, tym razem w naszej ,,maszynie” wszystko działało jak w szwajcarskim zegarku. Karczewski team dał prawdziwy koncert gry i był od swych przeciwniczek lepszy właściwie w każdym elemencie rywalizacji. Podopieczne Grzegorza Ankiewicza nie tylko odebrały szczypiornistkom Sparty ich najważniejszy boiskowy atut, czyli szybkość, ale i totalnie zaskoczyły swoją postawą na boisku. Tak ambitnie, a przy tym skutecznie grającego MKS-u już dawno nie mieliśmy okazji oglądać w hali karczewskiego MOSiR-u. Dziewczyny grały jak w transie, a licznie zgromadzonym na karczewskiej „żylecie” kibicom ręce same składały się do oklasków.

Wynik meczu otworzyły karczewianki, które po 5 minutach pierwszej połowy prowadziły już 4:1. W siódmej minucie meczu udało się co prawda przeciwniczkom zmniejszyć stratę do jednej bramki, by jednak już chwilę później ponownie przegrywać różnicą czterech trafień. W 18 minucie spotkania piłkarki z Karczewa miały już na swoim koncie o pięć strzelonych bramek więcej. Dwie minuty później szczypiornistkom Sparty udało się wprawdzie odrobić 3 bramki, ale to było zdecydowanie za mało dla znakomicie dysponowanych tego dnia rozgrywających MKS-u. Bardzo dobra gra w obronie i zabójczo skuteczne kontry Karczewa spowodowały, że dosłownie za chwilę tablica świetlna pokazywała już wynik 12:7 dla gospodyń. Niecałe 5 minut przed końcem pierwszej połowy karczewskie zawodniczki podwyższyły jeszcze swoje prowadzenie do 8 bramek. Ambitnie grające rywalki mocno ,,przycisnęły” w końcówce, ale udało im się zmniejszyć stratę tylko nieznacznie, co oznaczało zwycięstwo Karczewa w pierwszej odsłonie tego pojedynku 16 do 10. Druga połowa spotkania zapowiadała się w związku z tym niesłychanie emocjonująco.

I tak też było. Dziewczyny grały na równym poziomie i umiejętnie kontrolowały przebieg gry, utrzymując nad rywalkami przewagę kilku trafień. W 6 minucie drugiej odsłony meczu różnica wynosiła znów 8 bramek. Taka sytuacja utrzymywała się aż do 24 minuty. Karczewskie szczypiornistki nie pozwalały przeciwniczkom odrobić strat, zachowując przewagę nie mniejszą niż 6 bramek, co pozwoliło im ostatecznie dowieźć zwycięstwo do końca z  wynikiem 26:19.

Różnica 7 bramek w meczu z tak klasowym przeciwnikiem jak Sparta Oborniki stanowi wynik znaczący i - co warto podkreślić - uzyskany wysiłkiem całego zespołu, który w sobotniej rywalizacji prezentował się na karczewskim parkiecie jako drużyna kompletna pod każdym względem. I chociaż pochwały za postawę w tym meczu należą się wszystkim szczypiornistkom, to indywidualnie warto wyróżnić rozgrywające: Asię Wójcik i Polę Janowską, skrzydłowe: Dominikę Baran i  - powracającą do coraz lepszej dyspozycji po kontuzji ręki - Julię Zagrajek. Szczególne wyrazy uznania należą się Natalii Barańskiej, która w meczu z Obornikami była nie tylko najlepiej punktującą karczewską skrzydłową, ale która rozegrała tego dnia fenomenalne spotkanie. „Owca” jest zawodniczką grającą zawsze na solidnym poziomie, ale poziom, który prezentowała w sobotnim spotkaniu, to już była klasa sama w sobie. Tak dobrze usposobioną do gry „Owcę”, tak skuteczną i waleczną chciałoby się widzieć w każdym meczu. W takiej formie jest prawdziwym filarem zespołu. Bardzo dobrze radziła sobie także na kole - obrotowa Ania Ciecierska i stojące tego dnia w bramce: Gabrysia Wojewódzka oraz Monika Rogala.

Wygrana ze SPR KPR Sparta Oborniki jest drugim zwycięstwem z rzędu karczewskiej drużyny, która aktualnie - po czternastu rozegranych meczach - zajmuje 9 pozycję w tabeli I ligi.   

Aktualna tabela 1 ligi piłki ręcznej kobiet:

http://rozgrywki.zprp.pl/?Sezon=186&Rozgrywki=9358&Tabela=6

Andrzej Idziak

 

 

 

 

 

 

 

 

Aplikacja iotwock.info

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iOtwock.info




Reklama
Wróć do