Reklama

Porażka MKS Karczew na Konwiktorskiej

23/09/2019 18:44

Solidne lanie dostały od swoich koleżanek z UKS Varsovia zawodniczki MKS-u Karczew w ubiegłą niedzielę. W hali przy ul. Konwiktorskiej 5/7 w Warszawie przegrały swój drugi mecz w rozgrywkach I ligi piłki ręcznej kobiet w sezonie 2019/2020, ulegając warszawiankom 41:20 (23:11).

To zdecydowanie nie był udany dzień dla naszych dziewcząt. Mimo że rozpoczęły dobrze i otworzyły wynik spotkania, prowadząc do niespełna piątej minuty 3:2, to nie dane im było długo cieszyć się z tego rezultatu, gdyż już w szóstej minucie tablica świetlna pokazywała remis 4 do 4. Następnie to gospodynie przejęły inicjatywę na boisku i wyszły na prowadzenie, które zdołały jednak utrzymać tylko do dwunastej minuty, bowiem ambitnie grające karczewianki odrobiły straty, doprowadzając  do wyrównania 7 do 7.

Za moment na prowadzenie znów wyszły warszawianki i to one już do końca tej rywalizacji nie oddały palmy pierwszeństwa, systematycznie powiększając liczbę trafień na swoim koncie i udowadniając karczewiankom, że tego dnia są od nich po prostu lepsze.

A w niedzielę piłkarkom Varsovii wychodziło właściwie wszystko. W ich grze nie było ani jednego słabszego elementu. Przewyższały zawodniczki Karczewa szybkością, składnością akcji i co najważniejsze - skutecznością. Ich dominacja na parkiecie szczególnie widoczna była w drugiej odsłonie meczu, kiedy to liczba strzelonych bramek na ich koncie z każdą upływającą minutą rosła w tempie wręcz zastraszającym. Podopieczne trenera Ankiewicza próbowały co prawda stawić czoła błyskotliwie grającym warszawiankom, podejmując otwartą grę, ale to tylko pogorszyło ich sytuację. Punktowane aż do bólu raz za razem, jedyne, co mogły zrobić, to odgryzać się pojedynczymi akcjami, z których kilka - trzeba uczciwie przyznać - było naprawdę wyjątkowej urody.

Prawdę powiedziawszy, nie pamiętam meczu w ubiegłym sezonie, w którym karczewianki tak bardzo ustępowałyby jakością gry swoim przeciwniczkom na parkiecie. Wiadomo było przed spotkaniem, że UKS Varsovia Warszawa to rywal mocny i niewygodny, zwłaszcza gdy występuje przed własną publicznością, ale nikt z kibiców oglądających spotkanie nie przypuszczał, że różnica klas będzie tak duża. Varsovia ma aktualnie naprawdę świetny team i bynajmniej nie przesadzone aspiracje na Superligę. 

Dla drużyny MKS Karczew druga z kolei porażka oznacza spadek na jedenaste, czyli przedostatnie miejsce w tabeli. Na przełamanie i pierwszą wygraną w sezonie karczewianki muszą więc jeszcze poczekać, chociaż nie będzie o nią łatwo, bo w najbliższym spotkaniu zmierzą się z drużyną MKS AZS UMCS Lublin, która zajmuje aktualnie w klasyfikacji 5 miejsce.

Andrzej Idziak

 

Aplikacja iotwock.info

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iOtwock.info




Reklama
Wróć do