W Józefowie - Frankówka, w Otwocku - dróżniczówka

W Józefowie właśnie została otwarta Willa Frankówka. Odrestaurowany ponad 120-letni świdermajer w centrum miasta cieszy oko i będzie znów służył mieszkańcom, jako miejsce działalności kulturalno-społecznej. Zadbali o to włodarze miasta. A w Otwocku? Nie ma nawet planów na renowację jakiegoś zabytkowego budynku, nie licząc maleńkiego domku dróżnika…

Otwock jest kolebką świdermajera. Tu postawił Michał Elwiro Andriolli swoją willę Brzegi i pierwsze typowe budynki. Jednak to Józefów dba o dziedzictwo tzw. linii otwockiej. Pięknym przykładem jest Willa Frankówka

Wstyd, że prezydent Otwocka nie wytypował dotąd żadnego zabytkowego obiektu do renowacji, tylko domek dróżnika Kolei Nadwiślańskiej. Wybór po linii najmniejszego oporu, najmniej metrów kwadratowych do odrestaurowania. Obiekt tak mały, że rzeczywiście nadaje się jedynie na jakiś punkt obsługi klienta…

Z drugiej strony można by się spodziewać, że rewitalizacja takiego niewielkiego budynku pójdzie szybko. Na razie, od przejęcia budynku od PKP przez Otwock na wiosnę 2022 r. zlecona została tylko jego inwentaryzacja. 

To fakt, że przywracanie do życia drewnianych zabytków jest kosztowne. Ale jak pokazuje przykład Józefowa można zdobyć na to zewnętrzne wsparcie. Potrzebny jest jednak dobry plan i działanie. Jak widzimy niezależny gospodarz miasta, bez legitymacji partyjnej pozyskuje środki na renowację, a gospodarz Otwocka, z największej partii rządzącej, na unikatowe budynki słynne na całą Polskę, już takich sukcesów nie ma…

Obserwując tempo realizacji przez obecnego włodarza Otwocka innych, znacznie łatwiejszych, bo współczesnych inwestycji, mam duże obawy, czy domek dróżnika nie rozpadnie się całkiem sam z siebie, zanim dojdzie do jego odnowienia. Ale i w przypadku sukcesu nie będziemy mogli się chwalić, jak józefowianie, że odzyskaliśmy perłę swojego miasta… 

Ireneusz Paśniczek

radny Otwocka